Pierwszemu z nich Międzynarodowy Komitet Olimpijski nadał tytuł „sportowca XX-wieku”. Drugi zyskał miano „największego dopingowicza w historii”. Trzeci to, jak sam twierdzi, moralny zwycięzca igrzysk, który jednak nigdy nie dostał złotego medalu. Historię, która splotła losy tych wyjątkowych mężczyzn, zamknąć można w niespełna dziesięciu sekundach
Skomentuj artykuł "Dziesięć sekund do wieczności, czyli najbrudniejszy wyścig w historii" https://bieganie.pl/sport/dziesiec-sekund/