Komentarz do artykułu Ścigali się w Tatrach

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Skomentuj artykuł Ścigali się w Tatrach
New Balance but biegowy
Wieńczysław
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 26 mar 2019, 21:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wie ktoś dlaczego Marcin Świerc nie startował? W ostatnich latach raczej nie zdarzało mu się opuszczać Marduły, nawet pamiętam, że kiedyś na niniejszym forum na liście najbardziej "prestiżowych" biegów górskich wymieniał ją bodaj na pierwszym miejscu.

Biorąc pod uwagę, że jest legendą tego biegu nie sądzę, żeby organizatorzy go nie zaprosili.

Tzn. wiem, że niedawno urodził mu się syn, ale jeżeli był w stanie mocno pobiec dzień po asystowaniu przy porodzie (co podziwiam, ja nie byłbym w stanie za Chiny ludowe), to chyba tym bardziej byłby w stanie powalczyć miesiąc później.
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z tego co pamiętam, to tam były jakieś istotne niesnaski na linii Marcin-organizator. Już w 2019 roku dały o sobie mocno znać i jego start stał pod dużym znakiem zapytania, ale w końcu zdecydował się jednak pobiec. Zrobiła się mała aferka, kiedy Marcin po wbiegnięciu na metę jako drugi wyglądał jakby był wkurzony i nadąsany, że przegrał z Bodurką. Ale On sam o tym wtedy tutaj pisał, że nie był zły, że przegrał, tylko ogólnie z powodu tej relacji z organizatorem i po prostu chciał zniknąć stamtąd jak najszybciej. Możesz to odszukać w komentarzach pod artykułem o tamtym biegu. Mając w pamięci tamtą sytuację, raczej nie ma się co dziwić, że Marcin nie chciał startować.
Wieńczysław
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 26 mar 2019, 21:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za odpowiedź - pamiętam tamtą sytuację, ale nie sądziłem, że aż tak mocno może wpłynąć na Marcina, mając na uwadze wcześniejsze lata udanej współpracy.

Parę lat temu nawet pisał (i to po zawodach, które ukończył na 3cim miejscu, więc najgorszym w historii Jego startów w tym biegu): " Od 9 lat zawsze w nim uczestniczę i nie wyobrażałem sobie nie stawić się na starcie. Bardzo lubię te zawody, atmosferę i trasę."

To z: http://marcinswierc.pl/bieg-marduly-w-zakopanem/

Ale to w sumie mogłoby się zgadzać, bo Martyny Kantor też nie było, a w 2019 r. była ponoć jakaś spina o jej uczestnictwo w biegu (że niby za późno zgłosiła chęć uczestnictwa i pakietów już nie było) i o tym też Marcin wspominał.

A pytam, bo jak sprawdzałem wcześniej listę startową to myślałem, że będzie naprawdę mocna obsada (nie żeby teraz nie była, bo oczywiście była, ale mogła być jeszcze mocniejsza), bo na liście widniał jeszcze Bartek Gorczyca (potem się dowiedziałem o jego problemach zdrowotnych, mam nadzieję, że już zakończonych). Marcina na liście wprawdzie nie było, ale jego zazwyczaj nie było, a i tak na starcie się pojawiał ;-)
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tzn. ja też w sumie nie wiem nic więcej, ale tak bym obstawiał - pamiętając dosyć pełne żalu słowa Marcina w 2019, raczej nie zdziwiłem się, że drogi jego i Marduły się rozeszły (chyba, że coś się w tych relacjach poprawiło). Ale powody oczywiście mogą być też inne. Przede wszystkim, to w ogóle jest dziwny rok - do maja biegów prawie nie było, wszystko jest skumulowane w okresie wakacyjnym, no i wiadomo, że trzeba się na coś zdecydować bo wszędzie się być nie da (szczególnie jak się komuś rodzi dziecko:) Ale z innych ciekawych potencjalnych powodów, to myślę, że można by wymienić Europejski Festiwal Biegowy i jego nagrodę główną w postaci 100 000 PLN dla zwycięzcy/zwyciężczyni setki. To jest początek września, więc oczywiście jeszcze niby sporo czasu, ale to jest na tyle niebanalna suma, że zawodnicy tacy jak Marcin (lub Bartek), którzy mają jakieś szanse o nią powalczyć, mogą traktować ten start priorytetowo i układać sobie kalendarz startów bardzo mocno pod niego. Szczerze to nie orientuje się jakie są nagrody w maratonach ulicznych w Polsce normalnie, ale nie byłbym zdziwiony jakby to był najlepiej nagradzany bieg w historii na polskiej ziemi (przynajmniej dla zwycięzcy bo potem już nagrody spadają). Marcin w ogóle mocno się udziela przy promocji tego wydarzenia, więc raczej jest pewne, że będzie startować. Tak swoją drogą, to się aż dziwię, że nie było jeszcze o tym newsa na głównej, bo chyba jest to dosyć interesująca informacja:)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

tkobos pisze:Tzn. ja też w sumie nie wiem nic więcej, ale tak bym obstawiał - pamiętając dosyć pełne żalu słowa Marcina w 2019, raczej nie zdziwiłem się, że drogi jego i Marduły się rozeszły (chyba, że coś się w tych relacjach poprawiło). Ale powody oczywiście mogą być też inne. Przede wszystkim, to w ogóle jest dziwny rok - do maja biegów prawie nie było, wszystko jest skumulowane w okresie wakacyjnym, no i wiadomo, że trzeba się na coś zdecydować bo wszędzie się być nie da (szczególnie jak się komuś rodzi dziecko:) Ale z innych ciekawych potencjalnych powodów, to myślę, że można by wymienić Europejski Festiwal Biegowy i jego nagrodę główną w postaci 100 000 PLN dla zwycięzcy/zwyciężczyni setki. To jest początek września, więc oczywiście jeszcze niby sporo czasu, ale to jest na tyle niebanalna suma, że zawodnicy tacy jak Marcin (lub Bartek), którzy mają jakieś szanse o nią powalczyć, mogą traktować ten start priorytetowo i układać sobie kalendarz startów bardzo mocno pod niego. Szczerze to nie orientuje się jakie są nagrody w maratonach ulicznych w Polsce normalnie, ale nie byłbym zdziwiony jakby to był najlepiej nagradzany bieg w historii na polskiej ziemi (przynajmniej dla zwycięzcy bo potem już nagrody spadają). Marcin w ogóle mocno się udziela przy promocji tego wydarzenia, więc raczej jest pewne, że będzie startować. Tak swoją drogą, to się aż dziwię, że nie było jeszcze o tym newsa na głównej, bo chyba jest to dosyć interesująca informacja:)
Na głównej jest coraz mniej interesujących tematów. Za to słodkiego pierdzenia o zajebistych butach coraz więcej
Wieńczysław
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 26 mar 2019, 21:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To prawda, wydaje mi się, że trochę się tymi biegami interesuję, a o tych 100k PLN to pierwsze słyszę. Nic dziwnego, że tacy biegacze jak Marcin czy Bartek (chyba główni faworyci?) mogą stawiać ten bieg wysoko w hierarchii priorytetów.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Wieńczysław pisze:To prawda, wydaje mi się, że trochę się tymi biegami interesuję, a o tych 100k PLN to pierwsze słyszę. Nic dziwnego, że tacy biegacze jak Marcin czy Bartek (chyba główni faworyci?) mogą stawiać ten bieg wysoko w hierarchii priorytetów.
Ciekawe czy Witek tam biegnie. Mógłby zamieszać
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie mógłby, ale tutaj powstaje pytanie kogo w ogóle taka kasa może skusić i kto się pojawi. Nie sądzę, żeby w jakimkolwiek w innym biegu górskim w Europie były w ogóle gdzieś takie nagrody dla zwycięzcy/zwyciężczyni. Jest od groma mocnych Włochów, Hiszpanów, Francuzów, którzy spokojnie mogliby powalczyć o te pieniądze. Nawet ze Stanów, ktoś mógłby przyjechać specjalnie na ten bieg, chociaż tutaj jest jednak ryzyko, że jak się nie wygra to nie opłaci się nawet kosztów podróży. Mamy też np. takiego Bartka Przedwojewskiego, który niby ultra nie biega, ale po 100k może by mu się chciało pofatygować:) szczególnie, że On i tak objętość treningową ma sporą, a brakuje mu chyba głównie doświadczenia na tych dystansach. Tysiąc złotych za jeden kilometr przebiegnięty to całkiem uczciwa stawka:)
ODPOWIEDZ