Kiedy koniec sesji ?
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Jestem ciekaw, czy są jacyś forumowicze-studenty. Jak bardzo sesja ogranicza wasze treningi, albo jak one wpływają na waszą sesję? Co w tym okresie postawić na pierwszym miejscu ? Czy plan przygotowujący do maratonu (ex: do Cracoviamaratonu) przedłożyć nad egzaminem (ex: z konstrukcji sprężonych) ? Czy biegacz może tak łatwo zapomnieć o treningach przez miesiąc? Postawię kolejne pytanie, jak sobie z tym radzicie? Dla niektórych może się to wydawać niezwykle trywialne. Przecież mam 24 godziny do dyspozycji na dobę, z czego 8 mogę poświęcić na sen, 2 na posiłki, ileś tam na naukę. Dlaczego nie miałbym wyrwać 2 h na trening? Otóż rzeczywistość jest o wiele bardziej skomplikowana. Przez ten czas trzeba bez przerwy za czymś gonić ale nie jest to bieg dla przyjemności, a już tym bardziej dla zdrowia. Sami przyznacie. Ja powiem szczerze, że ten okres zawsze odbija się dziurą na moich dziennikach treningowych. Zawsze się wtedy zastanawiam jak by było gdybym studiował na innym wydziale, czy uczelni. Może miałbym więcej luzu!?
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Było minęło - raz na jakiś czas śni mi się, że jutro mam egzamin o którym zupełnie zapomniałem. Natomiast nigdy póżniej po studiach nie miałem już tyle czasu. Ale faktycznie wydział/kierunek studiów jest ważny.
biegowa recydywa
- mesz
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 16 wrz 2002, 10:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:51+
- Lokalizacja: wasraW
Jeśli o mnie chodzi, to traktuję moje bieganie jak szansę na rozruszanie kości i dotlenienie. Nauka- cóż, nigdy ne można się nauczyć wszystkiego na 100% i jeśli umknie mi godzinka tu i tam nic złego się nie stanie.
Co ciekawe, w czasie biegania po nauce nigdy nie myślę o tym czego się uczyłem przed chwilą, a raczej w stanie melancholii przypominam sobie gramatykę niemiecką (dziwne, prawda?).
Na szczęście nie zdarza się to za każdym razem
.
mesz
Co ciekawe, w czasie biegania po nauce nigdy nie myślę o tym czego się uczyłem przed chwilą, a raczej w stanie melancholii przypominam sobie gramatykę niemiecką (dziwne, prawda?).
Na szczęście nie zdarza się to za każdym razem

mesz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 310
- Rejestracja: 28 sie 2001, 13:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
hej,
a ja do konca lutego powinienem skonczyc pisac prace mgr, a troche z nia w lesie jestem. ale i tak biegam, bo pisac 24 h/dobe sie po prostu nie da, wiec warto przeplatac. tzn. 16h, bo 8h trzeba oddac pracodawcy
a ja do konca lutego powinienem skonczyc pisac prace mgr, a troche z nia w lesie jestem. ale i tak biegam, bo pisac 24 h/dobe sie po prostu nie da, wiec warto przeplatac. tzn. 16h, bo 8h trzeba oddac pracodawcy

Az mi glupio ze tak malo biegam ostatnio
- MacGor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 566
- Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Ja odkryłam bieganie w połowie studiów i rozwinęłam tę pasję do tego stopnia, że kilka razy musiałam okupować dziekanat w sprawie przedłużania sesji... Ostatecznie broniłam pracę z półrocznym opóźnieniem, bo poza tym, że sobie dorabiałam ok.15h tygodniowo, to treningi zajmowały mi w końcowym stadium 4-5h dziennie (trening+...siłownia i/lub basen i/lub sauna i/lub gimnastyka). Po takim treningu byłam prawie martwa i wymagałam odpoczynku na leżąco. Ale to było dawno i nieprawda. Mimo, że kosztowało mnie to wtedy sporo wysiłku, to teraz tęsknię za tamtymi kilkoma miesiącami rzeźni, bo już mi się to nigdy nie powtórzy.
[b]szuuu[/b]
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
A teraz jak postępować gdy śpimy po 4 godziny na dobę? Człowiek niewyspany nie ma ochoty na trening, nie wspomnę tutaj już o braku sił. Posłuchałem was i poszedłem dziś na trening. Po 4 kilometrze byłem bardziej zmęczony niż na mecie Hansaplast maraton. Kto teraz zaprzeczy temu, że sesja jest niezgodna z bieganiem?
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- MacGor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 566
- Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Sen jest obok odżywiania b.istotnym elementem regeneracji, dlatego też treningi przy długotrwałym niedosypianiu nie mają sensu i wrecz są kontuzjogenne.
Najlepiej by było, gdyby sesja wypadała jesienią podczas okresu roztrenowania, ale że nie cały świat chce się podporządkować bieganiu, to trzeba ją zdawać w lutym. Jeśli faktycznie niedosypiacie, Wy sesjowicze, to może dałoby się odpuścić na kilka dni trening, zrezygnować ze środków komunikacji i troche pomaszerować (jak już wychodzimy z domu)? Gdyby nie brak snu, to polecałabym bieganie między zakuwaniem, bo mnie to zawsze pozwalało poukładać myśli, a zwłaszcza w przedmiotach ścisłych -nieraz mnie olśniewało podczas biegu i wpadałam na niezłe rozwiązania.
Jeszcze troche i będzie po sesji, życze powodzenia!
Najlepiej by było, gdyby sesja wypadała jesienią podczas okresu roztrenowania, ale że nie cały świat chce się podporządkować bieganiu, to trzeba ją zdawać w lutym. Jeśli faktycznie niedosypiacie, Wy sesjowicze, to może dałoby się odpuścić na kilka dni trening, zrezygnować ze środków komunikacji i troche pomaszerować (jak już wychodzimy z domu)? Gdyby nie brak snu, to polecałabym bieganie między zakuwaniem, bo mnie to zawsze pozwalało poukładać myśli, a zwłaszcza w przedmiotach ścisłych -nieraz mnie olśniewało podczas biegu i wpadałam na niezłe rozwiązania.
Jeszcze troche i będzie po sesji, życze powodzenia!
[b]szuuu[/b]
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Z teczki UOP
Kiler ma wyjatkowe predyspozycje matematyczne , ktore otrzymala w genach . Udziela korkow z matmy .
Kiler ma wyjatkowe predyspozycje matematyczne , ktore otrzymala w genach . Udziela korkow z matmy .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- MacGor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 566
- Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Wojtek, Ty UOPie! Nie znalazłyby się może w mojej teczce jakieś dane z przyszłości???
Sprawdź prosze, czy nie ma czegoś o maratonie (lata 2004-2010).
Z góry dziękuje za pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
ps.nastepne pytania -wkrótce.
Sprawdź prosze, czy nie ma czegoś o maratonie (lata 2004-2010).
Z góry dziękuje za pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
ps.nastepne pytania -wkrótce.
[b]szuuu[/b]
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Musze odpalic wahadelko 

Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- asterix
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 23 sty 2003, 15:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
UFF wreszcie no i mam ją z głowy, :spoko:dodam że pierwszą, ale nie bolało
, a bieganie zregerenowalo moje siły po ciężkich dniach przy książkach
P. S. Pozdrowienia dla wszystkich biegających studentów, a także biegających wykładowców

P. S. Pozdrowienia dla wszystkich biegających studentów, a także biegających wykładowców
biegacze to wartościowe osoby
Temistokles, Bismarck, Piłsudski- nie biegali ale też byli wartościowi
Temistokles, Bismarck, Piłsudski- nie biegali ale też byli wartościowi
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Gratuluję. Pierwsza jest zawsze najtrudniejsza, bo najabardziej stresująca. Asterx gdzie studiujesz? Jeśli z Krakowa, to pewnie się spotkamy na 26 Biegu Kościuszkowskim, no i na niejednych przełajach.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]