Komentarz do artykułu Cosmas Mutuku Kyeva zwycięzcą oraz rekordzistą 19. PKO Poznań Maratonu!

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Męczący ten Poznań :P Ale zaopatrzenie na trasie wzorowe, jak się zrobił upał to woda była co 2km. Szacun :]
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1435
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

He, he szybka trasa szczególnie na św. Warzyńca na 35 km ten podbieg :-)
Po co ja biegam?
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

1) Jak wygrywa koksiarz to odczucia, siłą rzeczy, muszą być ambiwalentne. Poczekajmy zatem do wyników kontroli.
2) Straszny spadek frekwencji, pod tym względem Poznań cofnął się o 7 lat. I nie mam pojęcia, czy to przypadek czy jakaś przyczyna systemowa?
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Frekwencja spadła po zeszłorocznej wpadce, trasa jest słaba i ile razy można biegać po Poznaniu - wielu biegaczy woli zagraniczne biegi, które oferują wiele więcej - a organizatorzy tego widocznie nie widzą
bartibartez
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 23 kwie 2013, 11:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pacemaker na 3:30 trochę biegli nie na te czasy, jeden z biegaczami na mecie dobiegł z czasem 3:38 (nr 4426) drugi 3:39 (nr 4427). Chyba byli trochę słabo przygotowani.
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:Męczący ten Poznań :P Ale zaopatrzenie na trasie wzorowe, jak się zrobił upał to woda była co 2km. Szacun :]
W radio od rana trabia ze to kranowka byla :)
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Kranówka nie kranówka, jak skwar pali w łeb to bym wypił nawet wodę z kałuży :]

A dlaczego słaba trasa? Biegłem w Poznaniu pierwszy raz i całkiem miło było, w sensie widokowym
i ogólnym. Miejscami trochę ciasno ale dało radę.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4923
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bartibartez pisze:Pacemaker na 3:30 trochę biegli nie na te czasy, jeden z biegaczami na mecie dobiegł z czasem 3:38 (nr 4426) drugi 3:39 (nr 4427). Chyba byli trochę słabo przygotowani.
No to jakas zenada :szok:
No chyba, ze trasa byla ponad 1.5km dluzsza :hejhej:
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3274
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mamy tutaj koordynatora pace'ów, więc liczę, że Arti się wpisze.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Już rozpisuję;)
Jeżeli któryś z pacemakerów odpadł (dlatego często biegają po 2-3) to pamiętajmy ,że to ludzie i podobnie jak u innych tego dnia na maratonie mogły dopaść różne dolegliwości (nie wynika to ze słabego przygotowania) co na maratonie wkalkulowane jest w ryzyko podczas startu.
Pacemakerzy prowadzili na czas netto.
Priorytetem jest aby grupa doprowadzona została do mety w wyznaczonym czasie i tak:

3:00 - 2:59:53 7 sekund poniżej
3:15 - 3:14:19 41 sekund poniżej
3:30 - 3:29:13 47 sekund poniżej
3:45 - 3:44:59 1 sekunda poniżej
4:00 - 4:00:02 2 sekundy powyżej
4:15 - 4:14:45 15 sekund poniżej
4:30 - 4:29:20 20 sekund poniżej
4:45 - 4:44:47 13 sekund poniżej
5:00 - 4:59:47 13 sekund poniżej

Ze swojej strony składam im podziękowania i szacunek ponieważ swój wysiłek tego dnia przekazali innym uczestnikom na tak wymagającym dystansie jak maraton.

Osoby potrafiące przez 42 sekundy przybiec z taką dokładnością zapraszam do pacemakerowania w przyszłorocznej jubileuszowej edycji ;)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Z trzech pejsów na 3h30 tylko jeden tj. Mezo ;) dobiegł na czas, ale on akurat nie miał flagi. ;)
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3274
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Arti - wiadomo, że mogą się wydarzyć sytuacje losowe i czasem się na to nic nie poradzi (np. Mariusz podczas tegorocznego MW przy prowadzeniu na 3h - gdzie wiadomo, że papiery ma, prowadzi od lat i tam wątpliwości co do wyboru nie ma). Ale gdy z 3 pejsów 2 kończy 8-9min po czasie i nie ma sensownego tłumaczenia na takie coś to jednak wypada rozliczać chyba, każdego z osobna (bo tutaj wyszło w takim razie, że jeden który zrobił swoją robotę pokrył pozostałych, którzy możliwe, że nie byli na takie czasy gotowi).
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Tak rozmawiałem. To nie jest tak,że kończą po czasie bo nie byli przygotowani.

Grupa na 3:30 została doprowadzona.
Pozostałych dwóch (jeden miał już zawroty głowy, drugi złapał kontuzję) mogło zejść z trasy ale po znalezieniu pomocy, dojściu do siebie po prostu ukończyli. Jak wiemy schodzenie z trasy nie jest przyjemne ani pożądane. Jeden z pacemakerów złożył flagę aby nie wprowadzać w błąd i dokończył maraton na tyle ile kontuzja pozwoliła po 34 kilometrze dotrzeć do mety. Również pacemaker, który miał zawroty głowy musiał poratować się ale na szczęście grupa na 3:30 została wspaniale przez Mezo doprowadzona do mety za co wielki szacunek!
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

jarjan pisze:Z trzech pejsów na 3h30 tylko jeden tj. Mezo ;) dobiegł na czas, ale on akurat nie miał flagi. ;)
Mam nadzieję,że to nie jest entuzjazm z tego,że koledzy (którym jest teraz przykro) mieli kłopoty zdrowotne - jeden miał zawroty głowy a drugi doznał kontuzji?
Dodam, że przy takiej reakcji gdy biegacze poświęcają swój start by pomóc innym doznając czasami kontuzji podczas pacemakerowania stwierdzają,że już więcej nie pobiegną w roli pacemakera zatem należy im się uważam szacunek i podziękowanie na walkę bo czas na jaki prowadzą to ich lajtowe wybieganie i są przygotowani a kłopoty zdrowotne zdarzają się biegaczom nawet na 5km / 10km / czy w półmaratonie.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
ODPOWIEDZ