Spalenie mięśni
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 16 lip 2018, 10:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
potrzebuję pomocy w następującej sprawie. W jaki sposób powinienem biegać, żeby spalić mięśnie ud?
Mam ogromne mięśnie ud (mężczyzna, 27 l), co utrudnia mi bieganie. Przez ostatnie kilka miesięcy trenowałem kardio (dużo podskoków, dynamicznych przysiadów, itp., całe spektrum ruchowe). Niestety zauważyłem, że mięśnie ud tak się rozrozły, że praktycznie ledwo biegam. Tzn zawsze miałem duże mięśnie ud, ale teraz jest tragicznie. Przy wzroście 182cm ważę 102 kg (nie trenuję na siłowni, tylko kardio).
Dlatego postanowiłem przerzucić się wyłącznie na bieganie na następne kilka miesięcy (mam nadzieję,że to pomoże, kondycję i wydolność mam bardzo dobrą). Niestety nie znam się zbyt dobrze na technice, tzn. nie wiem jak biegać i jeść, żeby te uda pomniejszyć (spalić mięśnie). Powinienem biegać na czczo? Nie jeść kolacji? Póki co biegam ok 6-7 km dziennie, celuję w 10 - 12 km w następnych tygodniach.
Byłbym bardzo wdzięczy za kilka wskazówek.
potrzebuję pomocy w następującej sprawie. W jaki sposób powinienem biegać, żeby spalić mięśnie ud?
Mam ogromne mięśnie ud (mężczyzna, 27 l), co utrudnia mi bieganie. Przez ostatnie kilka miesięcy trenowałem kardio (dużo podskoków, dynamicznych przysiadów, itp., całe spektrum ruchowe). Niestety zauważyłem, że mięśnie ud tak się rozrozły, że praktycznie ledwo biegam. Tzn zawsze miałem duże mięśnie ud, ale teraz jest tragicznie. Przy wzroście 182cm ważę 102 kg (nie trenuję na siłowni, tylko kardio).
Dlatego postanowiłem przerzucić się wyłącznie na bieganie na następne kilka miesięcy (mam nadzieję,że to pomoże, kondycję i wydolność mam bardzo dobrą). Niestety nie znam się zbyt dobrze na technice, tzn. nie wiem jak biegać i jeść, żeby te uda pomniejszyć (spalić mięśnie). Powinienem biegać na czczo? Nie jeść kolacji? Póki co biegam ok 6-7 km dziennie, celuję w 10 - 12 km w następnych tygodniach.
Byłbym bardzo wdzięczy za kilka wskazówek.
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 23 sie 2016, 09:02
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
Bieganie 10km dziennie przy 100kg to Ci "spali stawy" a nie mięśnie..
Mięśnie zanikają jak są nieużywane, nie ma wiele innych faktów w tym temacie, bieganie to akurat pozwoli Ci pewnie podtrzymać (w jakimś stopniu) to co nabiłeś sobie ćwiczeniami.
Jedyne o czym słyszałem co może przyśpieszyć ten proces (nie polecam) to bycie na niedoborze białka i trenowanie siłowo innych partii, wtedy Twój organizm rozłoży sobie te mięśnie, których nie trenujesz. Lub innymi słowy jak zaczniesz ostro cisnąć klatę i olewać leg day to prędzej czy później będziesz wyglądał jak bocian Nie mniej jednak nie wydaje mi się żeby to był dobry pomysł, przejdź się może do fizjo albo chociaż na jakąś przyzwoitą siłownię i pogadaj z trenerem.
No i ostatnia sprawa, co to znaczy duże mięśnie ud przeszkadzające w bieganiu? Generalnie ciężkie nogi nie pomagają, dlatego afryka nas leje na pro poziomie ale jaki masz obwód w udzie, że aż tak Cię to uwiera?
Mięśnie zanikają jak są nieużywane, nie ma wiele innych faktów w tym temacie, bieganie to akurat pozwoli Ci pewnie podtrzymać (w jakimś stopniu) to co nabiłeś sobie ćwiczeniami.
Jedyne o czym słyszałem co może przyśpieszyć ten proces (nie polecam) to bycie na niedoborze białka i trenowanie siłowo innych partii, wtedy Twój organizm rozłoży sobie te mięśnie, których nie trenujesz. Lub innymi słowy jak zaczniesz ostro cisnąć klatę i olewać leg day to prędzej czy później będziesz wyglądał jak bocian Nie mniej jednak nie wydaje mi się żeby to był dobry pomysł, przejdź się może do fizjo albo chociaż na jakąś przyzwoitą siłownię i pogadaj z trenerem.
No i ostatnia sprawa, co to znaczy duże mięśnie ud przeszkadzające w bieganiu? Generalnie ciężkie nogi nie pomagają, dlatego afryka nas leje na pro poziomie ale jaki masz obwód w udzie, że aż tak Cię to uwiera?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 16 lip 2018, 10:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za szybką odpowiedź.
Kurczę, w sumie to niedobra wiadomość. Udo ma obwód ok 60 cm (+ zbyt duże pośladki). Jeśli chodzi o wagę, jaka jest w takim razie maksymalna bezpieczna waga dla stawów żeby biegać bez ryzyka? Nie chcę chodzić o kulach w wieku 40 lat
Chyba pozostanie mi pływanie dopóki nie uda mi się zejść do 90 kg. + ewentualnie lekkie truchtanie na stadionie z odpowiednią nawierzchnią.
Kurczę, w sumie to niedobra wiadomość. Udo ma obwód ok 60 cm (+ zbyt duże pośladki). Jeśli chodzi o wagę, jaka jest w takim razie maksymalna bezpieczna waga dla stawów żeby biegać bez ryzyka? Nie chcę chodzić o kulach w wieku 40 lat
Chyba pozostanie mi pływanie dopóki nie uda mi się zejść do 90 kg. + ewentualnie lekkie truchtanie na stadionie z odpowiednią nawierzchnią.
Ostatnio zmieniony 16 lip 2018, 11:44 przez olo456, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 23 sie 2016, 09:02
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
Eee tam moim zdaniem dramatu nie ma, choć ofkorz jesteś niższy niż ja ale ja mam podobny obwód uda i wcale nie narzekam, w każdym razie przy takich cyfrach jeszcze spokojnie kupisz spodnie, mam kumpla ciężarowca i on ma zdecydowanie trudniej..
Co do wagi to generalnie jak najniższa, jak ważysz 100kg i nie biegałeś wcześniej to szybkie wejście na taki kilometraż jak piszesz może skończyć się źle
Jak chcesz lepiej wyglądać to po prostu górę rozbuduj, przy okazji z nóg Ci trochę zejdzie. Co do samego biegania to długie spokojne biegi, na pewno nie codziennie (daj sobie czas na regeneracje) też Ci nie zaszkodzą, tylko tak jak nie ma czegoś takiego jak miejscowe spalania tłuszczu (od brzuszków brzuch nie chudnie) tak samo bieganie bezpośrednio Ci na nóg nie pomniejszy.
Co do wagi to generalnie jak najniższa, jak ważysz 100kg i nie biegałeś wcześniej to szybkie wejście na taki kilometraż jak piszesz może skończyć się źle
Jak chcesz lepiej wyglądać to po prostu górę rozbuduj, przy okazji z nóg Ci trochę zejdzie. Co do samego biegania to długie spokojne biegi, na pewno nie codziennie (daj sobie czas na regeneracje) też Ci nie zaszkodzą, tylko tak jak nie ma czegoś takiego jak miejscowe spalania tłuszczu (od brzuszków brzuch nie chudnie) tak samo bieganie bezpośrednio Ci na nóg nie pomniejszy.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 16 lip 2018, 10:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
może dlatego wydają mi się one takie duże, jako że góry ciała nie mam rozbudowanej. także trochę jakby odwrócony bocian hehe:) Grałem wcześniej kilka lat w piłkę i dużo biegałem, ale ważyłem wtedy 82 kg. także z bieganiem miałem sporo do czyniena. Tak czy inaczej dzięki wielkie za pomoc. Uspokoiłeś mnie tym, że uda nie są przesadzone, chociaż co do spodni - jest tragedia już teraz. Tylko jeden sklep i jeden model. nic poza tym... wyglądam jak kaczka:) ale trochę tkanki tłuszczowej też jest, a to można poprawić, także biorę się do roboty. Pozdrawiam!
- grejpfrut86
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 18 mar 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 36:40
- Życiówka w maratonie: brak
Bieganie + dieta. Zaczniesz chudnąć to z ud też zejdzie.
Mam podobny problem i wertując cały internet PL i ANG nie znalazłem żadnego magicznego sposobu.
Na moim przykładzie: chciałem odchudzić wielki łydki 41cm. Ważyłem wtedy 80kg przy 180cm. Zrzucając 10kg spadło z łydek 2cm w obwodzie. Wciąż wielkie ale teraz biegam jak wariat:P
Także tylko zrzucanie kg i obwody powoli polecą.
Mam podobny problem i wertując cały internet PL i ANG nie znalazłem żadnego magicznego sposobu.
Na moim przykładzie: chciałem odchudzić wielki łydki 41cm. Ważyłem wtedy 80kg przy 180cm. Zrzucając 10kg spadło z łydek 2cm w obwodzie. Wciąż wielkie ale teraz biegam jak wariat:P
Także tylko zrzucanie kg i obwody powoli polecą.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 23 sty 2018, 08:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
60 cm w tych Twoich rozmiarach to chyba jednak nie tak znowu dużo - jak mam w porywach obwód do 62 ale przy wzroście 176 i wadze 69-71 i nie mam znów tak wielkiego problemu z tymi spodniami, a na co dzień chodzę w garniaku - raz tylko jak kucnąłem, żeby podnieść jakieś pudło w pracy to zostałem w dwóch niepołączonych ze sobą nogawkach - przynajmniej koleżanki z pokoju miały zajęcie Po prostu spodnie biorę z większego rozmiaru i przeszywam na swój - moim problemem jest, że mam w pasie 84-86 i to czasem śmiesznie wygląda. Nie ćwiczę - tak mam od małości - mogę mieć tylko pretensje do rodziców że nie zostałem kolarzem torowym
Ale nie pocieszę za bardzo bo ja biegam od kilku lat zazwyczaj na czczo i nie zauważyłem żeby na uda jakoś specjalnie to działało zmniejszająco. A co do wagi to faktycznie, jak pisali przedmówcy, problem może się pojawić ale bardziej ortopedyczny (mam taki przykład w najbliższym otoczeniu) - polecam zamiast jedynie biegania, wprowadzenie może dodatkowo zamiennie marszobiegów albo szybkich marszów (takich w tempie 8min albo mniej jak się już rozchodzisz) - na pewno w ten sposób dłużej pociągniesz do pierwszej kontuzji bo waga 100 to trochę już Ciebie jest.
Ale najlepsza poradą jest zawsze ujemny bilans - na ujemnym jeszcze nikt nie urósł - sorry ale taką już mamy biologię/fizykę/chemię
Ale nie pocieszę za bardzo bo ja biegam od kilku lat zazwyczaj na czczo i nie zauważyłem żeby na uda jakoś specjalnie to działało zmniejszająco. A co do wagi to faktycznie, jak pisali przedmówcy, problem może się pojawić ale bardziej ortopedyczny (mam taki przykład w najbliższym otoczeniu) - polecam zamiast jedynie biegania, wprowadzenie może dodatkowo zamiennie marszobiegów albo szybkich marszów (takich w tempie 8min albo mniej jak się już rozchodzisz) - na pewno w ten sposób dłużej pociągniesz do pierwszej kontuzji bo waga 100 to trochę już Ciebie jest.
Ale najlepsza poradą jest zawsze ujemny bilans - na ujemnym jeszcze nikt nie urósł - sorry ale taką już mamy biologię/fizykę/chemię
- whitemamba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 466
- Rejestracja: 06 lip 2012, 09:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Udo 60 cm w obwodzie to dużo dla faceta który 100kg waży? Chyba sobie jaja robisz. Mam 190 wzrostu, wagi koło 83 a w udzie 59 i szczerze mówiąc uda nie wyglądają na duże.
To nie mięśnie chcesz spalić tylko tłuszcz bo jest go bardzo dużo przy tych parametrach.
To nie mięśnie chcesz spalić tylko tłuszcz bo jest go bardzo dużo przy tych parametrach.
Zmiana kodu 3 z przodu:)
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
- j.nalew
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
- Życiówka na 10k: 42:49
- Życiówka w maratonie: 3:35:01
- Lokalizacja: Wrocław
Ja bym była za tym, żebyś wstawił zdjęcia to ocenimy. Poważnie piszę.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 24 lis 2017, 13:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też mam około 60+ w udzie. Zakup spodni to dramat w pasie wiszą, a na udach i łydkach opięte . A obecnie popularne są rurki i straight :D. Dawaj zdjęcie to będzie mi lżej, że inni też tak mają. Zobaczę od razu gdzie i jak mierzyć..
- grejpfrut86
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 18 mar 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 36:40
- Życiówka w maratonie: brak
Biega Ci się źle nie dlatego że masz 60cm w udzie tylko dlatego że ważysz 100 kg
Przy 180cm to już 80kg mówią że waga ciężka.
Zejdziesz z wagi zacznie się lepiej biegać.
Przy 180cm to już 80kg mówią że waga ciężka.
Zejdziesz z wagi zacznie się lepiej biegać.
- C80
- Wyga
- Posty: 137
- Rejestracja: 24 sty 2017, 07:51
- Życiówka na 10k: 51:27
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ZPL
- Kontakt:
To chyba indywidualna sprawa i kwestia doboru ciuchów, może zła firma lub za krótkie nóżki? Ja mam 184 cm/92kg i w udzie jakieś 65-67cm i generalnie nie narzekam. Na co dzień noszę dwie pary jeansów Wranglerów w rozmiarze W36 L32 i żeby było wygodnie dobieram rodzaj strech czyli jak kucnę to mi się lekko rozciągną tu i ówdzie. W H&M brałem długie bojówki też w rozmiarze 36 regular fit, krótkie bojówki rozm. 36 też pasują dobrze. Ostatnio nawet zacząłem się zastanawiać nad przymierzeniem rozmiaru 34.
Jedyne na co narzekam to rozmiary spodni roboczych w przemyśle, bo tutaj faktycznie mam problem z udami i przeważnie kończy się na większym rozmiarze i wizycie u krawcowej, która je skraca.
Swoją drogą gdy miałem 120kg obecnej narzeczonej wciskałem, że mam umięśnione nogi od jazdy na rowerze i dlatego mam problem z doborem spodni, a nosiłem wtedy spodnie w rozmiarze 40+. Zrzuciłem prawie 30kg i proszę, jak zgubiłem "mięśnie"...
Jedyne na co narzekam to rozmiary spodni roboczych w przemyśle, bo tutaj faktycznie mam problem z udami i przeważnie kończy się na większym rozmiarze i wizycie u krawcowej, która je skraca.
Swoją drogą gdy miałem 120kg obecnej narzeczonej wciskałem, że mam umięśnione nogi od jazdy na rowerze i dlatego mam problem z doborem spodni, a nosiłem wtedy spodnie w rozmiarze 40+. Zrzuciłem prawie 30kg i proszę, jak zgubiłem "mięśnie"...
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 23 sie 2016, 09:02
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
Kurde.. ja pamiętam jak sprzątałem szafę ostatnio (194cm/78kg) i znalazłem swój garnitur z dobrych czasów (105kg) mogłem go ubrać bez zdejmowania jeansów i bluzy i jeszcze był luźny..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Bez przesady.alyjen pisze:Bieganie 10km dziennie przy 100kg to Ci "spali stawy" a nie mięśnie..
Jezeli bedzie dobrze dawkował, nie powinno sie nic stać.
Oczywiście ze jest taka metoda. Raczej tu nie opisze, bo w tym przypadku to nie jest nic dla 100kg-kolegi.Mięśnie zanikają jak są nieużywane, nie ma wiele innych faktów w tym temacie, bieganie to akurat pozwoli Ci pewnie podtrzymać (w jakimś stopniu) to co nabiłeś sobie ćwiczeniami.
Afryka bedzie nas tez lac, jak bedziemy miec nogi jak patyczki, bo tam sa inne powody, ze oni sa lepsi. (Sa oni lepsi?)dlatego afryka nas leje
+1Bieganie + dieta. Zaczniesz chudnąć to z ud też zejdzie.
Dokładnie, od tego zacząć.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
+1grejpfrut86 pisze:Biega Ci się źle nie dlatego że masz 60cm w udzie tylko dlatego że ważysz 100 kg
Przy 180cm to już 80kg mówią że waga ciężka.
Zejdziesz z wagi zacznie się lepiej biegać.