Komentarz do artykułu Wytrzymałość czy tempo? Co chcemy poprawic interwałem ?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Wytrzymałość czy tempo? Co chcemy poprawic interwałem ?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Trochę ciąg dalszy rozgrzebanego tematu: viewtopic.php?f=12&t=54535
Może połączyć to w całość, a może nie, zobaczymy.
Może połączyć to w całość, a może nie, zobaczymy.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4923
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Fajne spojrzenie na sprawe
Tylko pytanie:
czy w takim razie trenujac w ten sposob wytrzymalosc tempowa poprawiamy ja pod katem 5km,
czy raczej wydluzamy pod katem startu na 10km?
Wydaje mi sie, ze bardziej to drugie(?) Ale czy o to chodzi?
No bo, skoro przebieglismy juz 5km w 3:06 i chcemy dalej trenowac pod 5km,
to jednak musimy skupic sie na wytrzymalosci tempowej, ale dla temp <3:06
Czyli jednak lepsze bylyb interwaly 5x 1km w 3:00?
Tylko pytanie:
czy w takim razie trenujac w ten sposob wytrzymalosc tempowa poprawiamy ja pod katem 5km,
czy raczej wydluzamy pod katem startu na 10km?
Wydaje mi sie, ze bardziej to drugie(?) Ale czy o to chodzi?
No bo, skoro przebieglismy juz 5km w 3:06 i chcemy dalej trenowac pod 5km,
to jednak musimy skupic sie na wytrzymalosci tempowej, ale dla temp <3:06
Czyli jednak lepsze bylyb interwaly 5x 1km w 3:00?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Sikor, przecież to jest pewne "continuum" 5-10km. Te 5 km staje się dla Ciebie łatwiejsze czyli jak pobiegniesz przy najbliższej okazji 5km (na zawodach) to zweryfikujesz tempa i wtedy sobie trening stuningujesz.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli tak czy owak wychodzi na to, że robimy interwały w tempie wyścigu na 5 km.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To był akurat jakiś przykład, ale generalnie to dla tlenowego interwału wybierałbym intensywności z rejonu 12-20 min (w sensie takim, że w tempie jakie jestem w stanie utrzymać przez 12-20 minut).
I praktycznie wszystkie plany pod 5 i 10 km zalecają tempo interwału 1*6 w t5 i nikt tutaj chyba nic nowego nie wymysli.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Zakładają w t5 bo autorom pewnie łatwiej jest to opisać i mniej jest obawy, że czytelnik nie rozumie dlaczego ma być tak a nie inaczej. Ale realnie przecież interwały można biegać w szerszym zakresie intensywności.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Zbliżone chyba do myśli którą aktualnie ćwiczę - Daniels.
Jednego dnia biegam w tempie które ani odrobinę nie jest dla mnie lekkie. Powtórzenia 800m po ~4:11. Następnym razem wykonuje już 1600m ale po ~4:33. Gdzie wcześnie przebiegłem 10k średnio po 4:25 min/ km. Więc hej... Powinno być łatwo.
Nie jest
Jednego dnia biegam w tempie które ani odrobinę nie jest dla mnie lekkie. Powtórzenia 800m po ~4:11. Następnym razem wykonuje już 1600m ale po ~4:33. Gdzie wcześnie przebiegłem 10k średnio po 4:25 min/ km. Więc hej... Powinno być łatwo.
Nie jest
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4923
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
No ale skoro traktujemy, to jako "continuum", to znaczy, ze mozna zrobic te interwaly w 3:00, jezeli ktos da rade.Adam Klein pisze:Sikor, przecież to jest pewne "continuum" 5-10km. Te 5 km staje się dla Ciebie łatwiejsze czyli jak pobiegniesz przy najbliższej okazji 5km (na zawodach) to zweryfikujesz tempa i wtedy sobie trening stuningujesz.
Chyba cala sztuka w tym, zeby dobrac tempo jak najszybsze, ale ktore jest jeszcze do zrobienia, czyz nie?
Wtedy akcent bedzie mozliwie najmocniejszy, a stad pewnie i efekt takiego treningu.
Co innego ofc, jezeli to juz przekracza nasze mozliwosci, to znaczy, ze przekroczylismy ta granic i odpowiedz organizmu bedzie gorsza/slabsza.
Nie stwierdzam faktow, tylko mysle na glos, zeby bylo jasne
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No to ja zadam pytanie bardziej "filozoficzne"
Co chcemy wytrenować?
Szybkość? Tzn chcemy być coraz szybsi? Co to znaczy w odniesieniu do długodystansowca?
Tak rozumując, można od razu wybrać może 2:30 i próbować to utrzymać jak najdłużej.
Albo zrobić 100 metrowy odcinek na maksa, odczekać kilkanaście sekund i znowu.
Każdy z nas, jest w stanie biec po 3:00 na jakimś odcinku, jeden krócej, inny dłużej (nawet ja )
Ale moim zdaniem problemem długodystansowca nie jest nieumiejętność szybkiego biegu przez krótki czas, czyli sięganie po to czego nie ma, ale wydłużenie pewnego zmęczenia, prędkości, czyli wykorzystanie tego co już ma.
Wyznaczenie prędkości jest rzeczą wtórną, podstawowa sprawa to wg mnie to: co ma nas zmęczyć?
Jeśli w trakcie treningu interwałowego, czujemy zmęczenie pod koniec każdego odcinka - Wtedy trenujemy "szybkość" - celowo wziąłem w cudzysłów, bo kanoniczna szybkość to 100 metrowe odcinki.
Jeśli w trakcie treningu interwałowego czujemy zmęczenie gdzieś pod koniec treningu - wtedy trenujemy wytrzymałość.
Co chcemy wytrenować?
Szybkość? Tzn chcemy być coraz szybsi? Co to znaczy w odniesieniu do długodystansowca?
Tak rozumując, można od razu wybrać może 2:30 i próbować to utrzymać jak najdłużej.
Albo zrobić 100 metrowy odcinek na maksa, odczekać kilkanaście sekund i znowu.
Każdy z nas, jest w stanie biec po 3:00 na jakimś odcinku, jeden krócej, inny dłużej (nawet ja )
Ale moim zdaniem problemem długodystansowca nie jest nieumiejętność szybkiego biegu przez krótki czas, czyli sięganie po to czego nie ma, ale wydłużenie pewnego zmęczenia, prędkości, czyli wykorzystanie tego co już ma.
Wyznaczenie prędkości jest rzeczą wtórną, podstawowa sprawa to wg mnie to: co ma nas zmęczyć?
Jeśli w trakcie treningu interwałowego, czujemy zmęczenie pod koniec każdego odcinka - Wtedy trenujemy "szybkość" - celowo wziąłem w cudzysłów, bo kanoniczna szybkość to 100 metrowe odcinki.
Jeśli w trakcie treningu interwałowego czujemy zmęczenie gdzieś pod koniec treningu - wtedy trenujemy wytrzymałość.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Poprawa docelowej prędkości nie polega tylko na poprawieniu wytrzymałości. To jest błędem pracowanie nad jedna cecha treningu wytrzymałościowego, w tym przypadku nad wytrzymałością tempowa. Także mniemanie, ze "każdy potrafi biegać bardzo szybko... mniej albo więcej, wiec tego nie trzeba trenować" jest dużym błędem treningu amatorskiego.
Zawsze powinno sie trenować z obu stron: wytrzymałościowej i szybkościowej.
Poprawienie szybkości spowoduje poprawienie funkcji systemu nerwowego, poprawienie ilości rekrutowanych mięśni, zmniejszenie międzymięśniowych hamulców, przyspieszenie metabolizmu itd... jednym słowem: biegniemy lżej na docelowej szybkości.
Trening wytrzymałości (tempowej) spowoduje, ze będziemy umieli utrzymać to tempo dłużej.
Zawsze powinno sie trenować z obu stron: wytrzymałościowej i szybkościowej.
Poprawienie szybkości spowoduje poprawienie funkcji systemu nerwowego, poprawienie ilości rekrutowanych mięśni, zmniejszenie międzymięśniowych hamulców, przyspieszenie metabolizmu itd... jednym słowem: biegniemy lżej na docelowej szybkości.
Trening wytrzymałości (tempowej) spowoduje, ze będziemy umieli utrzymać to tempo dłużej.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No oczywiście, że powinniśmy, ja nie mówię, że nie powinniśmy a jedynie pokazuję, jak wytrzymałość trenować wg mnie bardziej "adekwatnie" do wytrzymałości.Rolli pisze:Także mniemanie, ze "każdy potrafi biegać bardzo szybko... mniej albo więcej, wiec tego nie trzeba trenować" jest dużym błędem treningu amatorskiego.
Zawsze powinno sie trenować z obu stron: wytrzymałościowej i szybkościowej.
W uproszczeniu:
- szybkość - cierpimy pod koniec każdego odcinka
- wytrzymałość - cierpimy pod koniec treningu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13299
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jeżeli kogoś to z naukowej strony interesuje, to tu jest dokładnie taki przykład.
http://cepebr.org/pdf/artigos/30.pdf
Wynik: Interwały w prędkościach na 3kT (nawet trochę szybciej) sa lepsze jak interwały w 10kT.
http://cepebr.org/pdf/artigos/30.pdf
Wynik: Interwały w prędkościach na 3kT (nawet trochę szybciej) sa lepsze jak interwały w 10kT.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Po pierwsze Rolli to trochę nie na temat, bo dotyczy tego, czy lepsze jest bieganie na prędkościach jak do 1500m czy jak do 5000mRolli pisze: Wynik: Interwały w prędkościach na 3kT (nawet trochę szybciej) sa lepsze jak interwały w 10kT.
Po drugie nie wiem gdzie Ty powyższy wniosek z tego badania wyczytałeś.
Po trzecie choćby Jack Daniels od zawsze twierdzi, że interwały należy biegać zawsze na 100% vo2max (z czy ja czasem polemizuję, ale generalnie się zgadzam).