Witam
Od 3 miesięcy biegam regularnie 3x w tygodniu na dystansie 3km i mam mały problem. Pierwszy to jest taki, że nie mogę złamać czasu poniżej 13minut( może dla niektórych ten czas wyda się śmieszny ale ja nigdy wcześniej nie biegałem) najlepszy mój czas to 13:15 a tak średnio to w granicach 13:30.
Drugi problem to jest taki, że nie czuje poprawy na wydolności. W KAŻDY dzień w którym biegnę, to na pierwszym odcinku około 500m nie mogę złapać tchu, dusze się, jest mi choler.ie ciężko, prawie płuca wypluwam. W większości przypadków biegam rano na czczo. A jeśli to jest wieczór to co najmniej 3h po lekkim posiłku/kolacji.
Mam 33lata, 95kg przy wzroście 184cm. Poza lekkim brzuchem nie jestem grubasem. Sylwetka bardziej zbita, zbudowana. Duża klata, masywne nogi(dawniej sporo ćwiczyłem). Nie pale, rzadko pije.
Czy można na to coś poradzić?
Pozdrawiam.
Nie moge poprawic wyniku.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 25
- Rejestracja: 03 kwie 2018, 13:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kato
Cześć,
jeśli ciągle biegasz tylko trójki tym samym tempem (jak najszybciej), to według mnie zróżnicuj trening:
- od czasu do czasu dłużej a spokojniej (żeby móc oddychać),
- od czasu do czasu interwały tudzież przebieżki (żeby oswoić ciało z wyższymi prędkościami).
Do tego oczywiście warto uwzględnić rozciąganie po bieganiu, a w dni kiedy nie biegasz pogimnastykować się na dywanie.
Kłaniam się przy okazji wszystkim użytkownikom forum.
jeśli ciągle biegasz tylko trójki tym samym tempem (jak najszybciej), to według mnie zróżnicuj trening:
- od czasu do czasu dłużej a spokojniej (żeby móc oddychać),
- od czasu do czasu interwały tudzież przebieżki (żeby oswoić ciało z wyższymi prędkościami).
Do tego oczywiście warto uwzględnić rozciąganie po bieganiu, a w dni kiedy nie biegasz pogimnastykować się na dywanie.
Kłaniam się przy okazji wszystkim użytkownikom forum.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To jednak spora masa.
Tak jak powiedział kolega: więcej sprawności ogólnej, trochę siły, i zróżnicuj swój trening, zwolnij trening i wydłuż.
Tak jak powiedział kolega: więcej sprawności ogólnej, trochę siły, i zróżnicuj swój trening, zwolnij trening i wydłuż.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 27 cze 2018, 17:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A jakby to miało mniej więcej wyglądać?Adam Klein pisze:To jednak spora masa.
Tak jak powiedział kolega: więcej sprawności ogólnej, trochę siły, i zróżnicuj swój trening, zwolnij trening i wydłuż.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Spróbuj np ze dwa razy w tygodniu pobiec ze 40 minut w tempie około 6:00 a na zakończenie dodaj 6-10 krótkich (20 sekundowych przyspieszeń) z powrotem w marszu do miejsca startu.
Jesli nie biegales dłużej niz te ~13 minut to moze byc dla Ciebie wyzwanie.
Ale generalnie to najprostszy sposób poprawienia wyniku na krótszym dystansie. Poprostu lepsza wytrzymałość ogólna.
Jesli nie biegales dłużej niz te ~13 minut to moze byc dla Ciebie wyzwanie.
Ale generalnie to najprostszy sposób poprawienia wyniku na krótszym dystansie. Poprostu lepsza wytrzymałość ogólna.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 27 cze 2018, 17:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
40minut?? na sama myśl tracę oddech:) Nigdy nie biegałem wcześniej. Najdłużej biegłem to około 20minut. Ale tez nie biegłem takim niższym tempem.Adam Klein pisze:Spróbuj np ze dwa razy w tygodniu pobiec ze 40 minut w tempie około 6:00 a na zakończenie dodaj 6-10 krótkich (20 sekundowych przyspieszeń) z powrotem w marszu do miejsca startu.
Jesli nie biegales dłużej niz te ~13 minut to moze byc dla Ciebie wyzwanie.
Ale generalnie to najprostszy sposób poprawienia wyniku na krótszym dystansie. Poprostu lepsza wytrzymałość ogólna.
tempo 6:00 w czasie 40min to będzie jakieś 7km? dobrze liczę?
a te 6-10 przyśpieszeń w marszu to znaczy, ze mam iść i co jakiś szybko biec np 100m i później znowu iść czy jak?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Masz znaleźć sobie najlepiej jakiś płaski, prosty odcinek, zrobić 20s szybki bieg, zatrzymać się, odwrócić i "wrócić" w marszu do miejsca, z którego zacząłeś...odwrócić się, znów pobiec szybko 20s...i tak 6-10 razy :)
--
Axe
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095