Komentarz do artykułu Jak nie trenować do 1 mili - czyli rzeźnia wg Franza Stampfla
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1736
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Jak nie trenować do 1 mili - czyli rzeźnia wg Franza Stampfla
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12395
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Krótkotrwałe nakładanie obciążeń i trenowanie z niedoborem regeneracji ma sens w przypadku planowania startów w imprezach mistrzowskich, gdzie na 800m są eliminacje i kilka etapów pośrednich przed finałem. Taki trening symulowałby w pewnym stopniu warunki imprezy. Poza tym wydaje się bezsensowne utrzymywanie takiego reżimu przez cały sezon. Intensywność bodźców z tego planu można by rozłożyć na kilka lat.
Taki sposób trenowania stoi też w dużym konflikcie z wiedzą i wnioskami na temat regeneracji tkanki łącznej. W przypadku kości mamy tzw. proces beleczkowania, czyli ułożenia ażurowej struktury wewnętrznej, która odzwierciedla rozkład sił działających na kość. Na to trzeba czasu. Powięź również wykazuje zdolność do rozbudowy swojej struktury zgodnie z liniami przebiegu obciążeń. Tyle, że w przypadku tej struktury jej zmiany przebiegają dynamiczniej. Struktura ulega częściowo destrukcji po każdym mocnym akcencie, żeby w pełni się odbudować już w swojej ulepszonej formie (zdolnej przenosić większe obciążenia) w trakcie regeneracji, ale to trwa nawet kilka dni. Stąd wynikać może niekorzystny wpływ treningu z nakładającym się zmęczeniem materiału jeśli trwa on zbyt długo.
Czas na testowanie ekstremalnych pomysłów już raczej przeminął. Teraz bardziej liczy się maksymalizowanie efektów przy minimalizowaniu nakładów pracy.
Taki sposób trenowania stoi też w dużym konflikcie z wiedzą i wnioskami na temat regeneracji tkanki łącznej. W przypadku kości mamy tzw. proces beleczkowania, czyli ułożenia ażurowej struktury wewnętrznej, która odzwierciedla rozkład sił działających na kość. Na to trzeba czasu. Powięź również wykazuje zdolność do rozbudowy swojej struktury zgodnie z liniami przebiegu obciążeń. Tyle, że w przypadku tej struktury jej zmiany przebiegają dynamiczniej. Struktura ulega częściowo destrukcji po każdym mocnym akcencie, żeby w pełni się odbudować już w swojej ulepszonej formie (zdolnej przenosić większe obciążenia) w trakcie regeneracji, ale to trwa nawet kilka dni. Stąd wynikać może niekorzystny wpływ treningu z nakładającym się zmęczeniem materiału jeśli trwa on zbyt długo.
Czas na testowanie ekstremalnych pomysłów już raczej przeminął. Teraz bardziej liczy się maksymalizowanie efektów przy minimalizowaniu nakładów pracy.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Rekordy Świata, złote medale - może ludzie wtedy byli ulepieni z innej gliny niż teraz i dawali radę znieść obciążenia, które teraz wydają się szalone.Franz Stampfl był konsultantem treningowym Rogera Bannistera w jego drodze ku złamaniu 4 minut na 1 milę, trenerem Chrisa Brashera, złotego medalisty z Igrzysk w Melbourne (1956) na 3000m pprz, rekordzisty świata na 5tys m Chrisa Chatawaya (13:51, 1954 r.), trenerem Ralpha Doubella, złotego medalisty i Rekordzisty Świata na 800m z Igrzysk w Meksyku (1968).
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale Lydiard takiej rzeźni nie proponował.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13294
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Uzyskał Lydiard więcej medali jak Stampfl/Igloi uwzględniając ilość zawodników jakich trenował?Adam Klein pisze:Ale Lydiard takiej rzeźni nie proponował.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 22 paź 2016, 09:23
- Życiówka na 10k: 31:20
- Lokalizacja: Waszawa
- Kontakt:
To musi być ciekawa książka.
A co do samej metody treningowej to i dzisiaj są zawodnicy, którzy stosują 5 treningów tempowych w tygodniu. Zwróćmy uwagę, że prędkości tych 400 stopniowo wzrastają i dochodzą "jedynie" do prędkości startowej na milę i są biegane na dosyć długiej przerwie (2,5-3'). Z pewnością jest to ciężki trening, ale nie jestem przekonany, że teraz trenuje się lżej.
A co do samej metody treningowej to i dzisiaj są zawodnicy, którzy stosują 5 treningów tempowych w tygodniu. Zwróćmy uwagę, że prędkości tych 400 stopniowo wzrastają i dochodzą "jedynie" do prędkości startowej na milę i są biegane na dosyć długiej przerwie (2,5-3'). Z pewnością jest to ciężki trening, ale nie jestem przekonany, że teraz trenuje się lżej.
Trener biegania, współautor podcastu "Wybiegani niewygadani"
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie wiemy jak faktycznie Stampfl tych zawodników trenował, Lydiard miał dużo osiągnięć pośrednich, choćby w Finlandii.Rolli pisze:Uzyskał Lydiard więcej medali jak Stampfl/Igloi uwzględniając ilość zawodników jakich trenował?Adam Klein pisze:Ale Lydiard takiej rzeźni nie proponował.
Ja przecież nie neguję osiągnięć Stamfla.
Filozof - może się tak trenuje (potwierdził trener Król) ale 5 miesięcy? To podwyższanie się prędkości ma oczywiście związek z tym, że ten zawodnik na początku nie jest jeszcze na 4 minuty.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale fakt, że zainteresowanie treningiem Stampfla jest śladowe w porównaniu do Lydiarda. Widać choćby po historii tego egzemplarza książki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13294
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Lydiard umiał lepiej sprzedać swoja idee i jego programy bardziej pasują pod amatorski rodzaj treningu. Igloi żadnej książki nie sprzedał a miał jeszcze więcej dobrych wychowanków.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Igloi to inna bajka, zupełnie inny, powiedziałbym że paradoksalnie spokojny (krótki) typ interwału. A Stampfl wchodził w naprawdę długie odcinki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 22 paź 2016, 09:23
- Życiówka na 10k: 31:20
- Lokalizacja: Waszawa
- Kontakt:
Adam Klein pisze:
Filozof - może się tak trenuje (potwierdził trener Król) ale 5 miesięcy? To podwyższanie się prędkości ma oczywiście związek z tym, że ten zawodnik na początku nie jest jeszcze na 4 minuty.
Nawet nie 5 miesięcy, a cały rok. Podobnie (tzn. bazując na częstych treningach na odcinkach) trenuję chociażby Mistrz Polski na 10 000m z 2016.
Trener biegania, współautor podcastu "Wybiegani niewygadani"
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Podobnie robi różnicę. Często ogromną różnicę. Już kilka razy sobie obiecywałem, że muszę porozmawiać z trenerem Tomka, ale nie było cięgle okazji.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 sie 2017, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
Z bólem serca muszę zrezygnować ze startu w Amatorskich MP na 1 mile ...
W związku z tym odstąpię swój pakiet startowy za 15zł.
Chętnych proszę o kontakt na prive.
Pozdrawiam!
Z bólem serca muszę zrezygnować ze startu w Amatorskich MP na 1 mile ...
W związku z tym odstąpię swój pakiet startowy za 15zł.
Chętnych proszę o kontakt na prive.
Pozdrawiam!