Komentarz do artykułu 30% wyczynowych lekkoatletów stosowało doping. To dużo czy mało?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł 30% wyczynowych lekkoatletów stosowało doping. To dużo czy mało?
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 24 maja 2016, 20:12
- Życiówka na 10k: 47:36
- Życiówka w maratonie: BRAK
Według mnie badanie nic nie warte.
Po pierwsze... wielu lekkoatletów moim zdaniem nie jest w stanie zrozumieć zasad, które teoretycznie gwarantują anonimowość testu. W każdym zapewne była jakaś minimalna chociażby obawa o to, że wynik jego odpowiedzi ujrzy światło dzienne.
Po drugie natomiast sformułowanie pytania "Czy świadomie złamałeś reguły antydopingowe" jest totalnie bez sensu. Dlaczego? Podejrzewam, że duża rzesza sportowców nie ma całkowitej świadomości tego co zażywają. Nie mówię, że tak jest często dlatego, że są imbecylami (choć zapewne i tacy się znajdą). Mówię tak dlatego, że gdybym sam poświęcił 10 lat życia na osiągnięcie sukcesu... byłbym w stanie zrobić wiele, aby go jednak osiągnąć. Nie znaczy to natomiast, że chciałbym się na siłę zagłębiać myślami w aspekty efektów ubocznych środków, które podaje mi trener. Wydaje mi się, że często jest to więc świadoma niewiedza, natomiast samo zażywanie wynika z konieczności przypieczętowania sukcesu sportowego, na który wielu ludzi pracuje wiele lat... a w rywalizacji z "koksami" nie mają szans zebrać laurów.
Po pierwsze... wielu lekkoatletów moim zdaniem nie jest w stanie zrozumieć zasad, które teoretycznie gwarantują anonimowość testu. W każdym zapewne była jakaś minimalna chociażby obawa o to, że wynik jego odpowiedzi ujrzy światło dzienne.
Po drugie natomiast sformułowanie pytania "Czy świadomie złamałeś reguły antydopingowe" jest totalnie bez sensu. Dlaczego? Podejrzewam, że duża rzesza sportowców nie ma całkowitej świadomości tego co zażywają. Nie mówię, że tak jest często dlatego, że są imbecylami (choć zapewne i tacy się znajdą). Mówię tak dlatego, że gdybym sam poświęcił 10 lat życia na osiągnięcie sukcesu... byłbym w stanie zrobić wiele, aby go jednak osiągnąć. Nie znaczy to natomiast, że chciałbym się na siłę zagłębiać myślami w aspekty efektów ubocznych środków, które podaje mi trener. Wydaje mi się, że często jest to więc świadoma niewiedza, natomiast samo zażywanie wynika z konieczności przypieczętowania sukcesu sportowego, na który wielu ludzi pracuje wiele lat... a w rywalizacji z "koksami" nie mają szans zebrać laurów.
- pit78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 579
- Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04
- Życiówka na 10k: 37:26 (JG 2017)
- Życiówka w maratonie: 3:08 (Poznań 2013)
- Lokalizacja: Karkonosze
- Kontakt:
Kompletnie nie rozumiem jak działa ten model anonimizacji odpowiedzi w ankiecie.
Skoro tylko zawodnik zna datę urodzenia o której pomyślał, to skąd badacz wie czy odpowiada na pytanie właściwe czy poboczne, tzn. czy jego odpowiedź jest wartościowa czy nie jest?
Statystycznie 1/3 zawodników wymyśliła datę z dniem w przedziale 1-10 i odpowiadali na nieznaczące pytanie.
Skoro tylko zawodnik zna datę urodzenia o której pomyślał, to skąd badacz wie czy odpowiada na pytanie właściwe czy poboczne, tzn. czy jego odpowiedź jest wartościowa czy nie jest?
Statystycznie 1/3 zawodników wymyśliła datę z dniem w przedziale 1-10 i odpowiadali na nieznaczące pytanie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 03 wrz 2014, 10:32
- Życiówka na 10k: 34:34
- Życiówka w maratonie: 2:40:01
Nie chcę nikomu umniejszać, ale obawiam się, że zasady mogły nie być zrozumiałe dla wielu zawodników. Czy to dużo trudno oceniać, ale po obejrzeniu Ikara wydaje się to być realne.
PS Jako ciekawostka, „news” z rodzimego podwórka:
http://www.policja.waw.pl/pl/dzialania- ... ecept.html
PS Jako ciekawostka, „news” z rodzimego podwórka:
http://www.policja.waw.pl/pl/dzialania- ... ecept.html
PB: maraton 2:40:01, półmaraton 1:15:09, 10 km 34:34
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 361
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
- Życiówka na 10k: 39
- Życiówka w maratonie: brak
Załóżmy że było 1000 respondentów. 450 z nich na drugie pytanie podało odpowiedź B. Zakładając, że 33% wymyśliła datę w przedziale 1-10, więc reszta z tych 450 osób - 67% - odpowiadała w drugim pytanie na pytanie o doping. Czyli średnio 300 osób potwierdziło, że zażywało doping.pit78 pisze:Kompletnie nie rozumiem jak działa ten model anonimizacji odpowiedzi w ankiecie.
Skoro tylko zawodnik zna datę urodzenia o której pomyślał, to skąd badacz wie czy odpowiada na pytanie właściwe czy poboczne, tzn. czy jego odpowiedź jest wartościowa czy nie jest?
Statystycznie 1/3 zawodników wymyśliła datę z dniem w przedziale 1-10 i odpowiadali na nieznaczące pytanie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
To akurat wiadomo, że świat lekkiej atletyki może fitnessowi i innym sportom typu body-building co najwyżej sznurówki wiązać. Tam to dopiero lecą po bandzie z dopingiem.sebiush pisze:Nie chcę nikomu umniejszać, ale obawiam się, że zasady mogły nie być zrozumiałe dla wielu zawodników. Czy to dużo trudno oceniać, ale po obejrzeniu Ikara wydaje się to być realne.
PS Jako ciekawostka, „news” z rodzimego podwórka:
http://www.policja.waw.pl/pl/dzialania- ... ecept.html
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
-
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 19 gru 2014, 16:09
- Życiówka na 10k: 39:20
- Życiówka w maratonie: brak
No chodziło o to, że ludzie z boku dość łatwo mogą chociażby po miejscu naduszenia palcem na tablecie dojść czy ktos odpowiedział tak czy nie (nawet sam ankieciarz mógłby przyfilować z ciekawości takiego Bolta). Natomiast w przypadku tej anomizacji zawsze można powiedzieć że to pytanie o cioci co się w styczniu urodziła i nawet ankieciarz nie wie czy to prawda. Prościej było by każdego do zasłoniętej budki wprowadzać, ale mogła by być kicha jakby przy współczesnej technice ktoś jednak tam minikamere umieścił. Drobny druk na ruchomym tablecie z niewielkim kontem widzenia o specialnie niskim kontraście (typu zielone napisy na bardziej zielonym tle) ciężej śledzić.
- pit78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 579
- Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04
- Życiówka na 10k: 37:26 (JG 2017)
- Życiówka w maratonie: 3:08 (Poznań 2013)
- Lokalizacja: Karkonosze
- Kontakt:
No to rozumiem, do tego tam jeszcze było drugie pytanie czy w pierwszej czy drugiej połowie roku, co dodatkowo zawężało nam grupę.hansel pisze:Załóżmy że było 1000 respondentów. 450 z nich na drugie pytanie podało odpowiedź B. Zakładając, że 33% wymyśliła datę w przedziale 1-10, więc reszta z tych 450 osób - 67% - odpowiadała w drugim pytanie na pytanie o doping. Czyli średnio 300 osób potwierdziło, że zażywało doping.
Ale w ten sposób tracimy informację o osobach, które odpowiadały na "nieważne" pytanie.
Pewnie i tak niedługo okaże się, że tablet robił zdjęcie w momencie wprowadzania odpowiedzi i lista zdjęć "wycieknie" przed igrzyskami
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Grupę zawężało tylko pierwsze pytanie, o 33% z przebadanych. Drugie pytanie było tylko po to, żeby "zamaskować" przed podpatrzeniem odpowiedzi pozostałych 67%. A ponieważ na nieważne pytanie było statystycznie 50% odpowiedzi twierdzących, to można było je łatwo odjąć.pit78 pisze:No to rozumiem, do tego tam jeszcze było drugie pytanie czy w pierwszej czy drugiej połowie roku, co dodatkowo zawężało nam grupę.
I tak np. jeśli zapytano 1000 osób, to pozostało z tego 670 przebadanych, a od liczby odpowiedzi "Tak" wystarczyło odjąć 165 i otrzymało się liczbę odpowiedzi twierdzących, udzielonych przez tych 670 przebadanych.
Informacji o osobach w ogóle nie zbierano. Zbierano informacje o zjawisku.pit78 pisze:Ale w ten sposób tracimy informację o osobach, które odpowiadały na "nieważne" pytanie.
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
badanie przekombinowane i wg mnie kompletnie nic nie wnoszące,
sorki, nie oszukujmy sie, ale w PRO bierze większość, bo kibice, sponsorzy, tv chcą ostrej rywalizacji i rekordów, na czysto sie nie da...
zresztą większość ludzie/kibiców/dziennikarzy kompletnie nie wie co to dokładnie jest ten doping, co to są te wszystkie straszne i zakazane substancje... a ogromnej większości są to leki, które po prostu pomagają w regeneracji organizmu (poprzez różne mechanizmy) i nie wiedzą, że gdyby nie te leki, to większość sportowców po prostu już dawno by się rozsypała,
ludziska nie kumają co to znaczy (i jak boli) robić 2-3 treningi dziennie prawie przez cały rok,
często te "wspaniałe" i akceptowane przez wszystkich suplementy, które ludziska bezmyślnie żrą na kg, są o wiele wiele gorsze...
sorki, nie oszukujmy sie, ale w PRO bierze większość, bo kibice, sponsorzy, tv chcą ostrej rywalizacji i rekordów, na czysto sie nie da...
zresztą większość ludzie/kibiców/dziennikarzy kompletnie nie wie co to dokładnie jest ten doping, co to są te wszystkie straszne i zakazane substancje... a ogromnej większości są to leki, które po prostu pomagają w regeneracji organizmu (poprzez różne mechanizmy) i nie wiedzą, że gdyby nie te leki, to większość sportowców po prostu już dawno by się rozsypała,
ludziska nie kumają co to znaczy (i jak boli) robić 2-3 treningi dziennie prawie przez cały rok,
często te "wspaniałe" i akceptowane przez wszystkich suplementy, które ludziska bezmyślnie żrą na kg, są o wiele wiele gorsze...
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- pit78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 579
- Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04
- Życiówka na 10k: 37:26 (JG 2017)
- Życiówka w maratonie: 3:08 (Poznań 2013)
- Lokalizacja: Karkonosze
- Kontakt:
Chodziło mi o informacje o zjawisku, nie o osobie, niejasno to napisałem.Kangoor5 pisze:Informacji o osobach w ogóle nie zbierano. Zbierano informacje o zjawisku.
Nadal nie rozumiem tej metody randomizacji.
Przecież każdy sportowiec wiedział, że jeżeli "wymyśli" datę, której dzień jest z przedziału 1-10 to będzie odpowiadał na pytanie "poboczne".
Ilu specjalnie wymyśliło sobie taką datę, żeby nie odpowiadać na właściwe pytanie? 1/3?
Obstawiam że z 90% dla świętego spokoju i spokoju sumienia
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Według tekstu, do którego jest podpięta ta dyskusja, w momencie wymyślania daty ankietowany o tym nie wiedział.pit78 pisze:Przecież każdy sportowiec wiedział, że jeżeli "wymyśli" datę, której dzień jest z przedziału 1-10 to będzie odpowiadał na pytanie "poboczne".
Ilu specjalnie wymyśliło sobie taką datę, żeby nie odpowiadać na właściwe pytanie? 1/3?
Obstawiam że z 90% dla świętego spokoju i spokoju sumienia
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1625
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Tak bardziej łopatologicznie.
Mamy 1.000 ankietowanych ok. 1/3 powinna odpowiadać na pytanie dotyczące wieku, czyli mamy 332 głosy z rozkładem pół na pół. Czyli powinniśmy mieć 166 TAK i 166 NIE, oraz dalej 668 głosów "otwartych".
I z badania wyszło, że 30% zawodników "przyznała" się do dopingu. Oznacza to, że w sumie twierdzących odpowiedzi było 466.
Niezły coming out wyszedł. Nawiasem mówiąc, nie wiemy, czy ci co odpowiedzieli NIE, nie skłamali.
Mamy 1.000 ankietowanych ok. 1/3 powinna odpowiadać na pytanie dotyczące wieku, czyli mamy 332 głosy z rozkładem pół na pół. Czyli powinniśmy mieć 166 TAK i 166 NIE, oraz dalej 668 głosów "otwartych".
I z badania wyszło, że 30% zawodników "przyznała" się do dopingu. Oznacza to, że w sumie twierdzących odpowiedzi było 466.
Niezły coming out wyszedł. Nawiasem mówiąc, nie wiemy, czy ci co odpowiedzieli NIE, nie skłamali.
- pit78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 579
- Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04
- Życiówka na 10k: 37:26 (JG 2017)
- Życiówka w maratonie: 3:08 (Poznań 2013)
- Lokalizacja: Karkonosze
- Kontakt:
- Najpierw zawodnik miał pomyśleć o jakiejś osobie, której zna datę urodzin, ale miał to zachować dla siebie.Kangoor5 pisze:Według tekstu, do którego jest podpięta ta dyskusja, w momencie wymyślania daty ankietowany o tym nie wiedział.
- Następnie był informowany, że za chwilę zobaczy dwa pytania. Jeśli data urodzin osoby o której pomyślał zawodnik znajdowała się w przedziale 1-10 dzień miesiąca, miał odpowiedzieć na pytanie A. Jeśli data urodzin tej osoby przypadała na przedział 11-31 dzień miesiąca, miał odpowiedzieć na pytanie B.
- Jeśli zawodnik zrozumiał, przechodził do kolejnego ekranu gdzie widział pytania
No to jak nie wiedział?
A nawet, niech będzie że nie wiedział, jak sobie wymyślił datę z 11-31 z przodu, to jak się dowiedział o dalszej procedurze, mógł sobie tą datę w głowie zmienić, przecież tego nikt nie jest w stanie zweryfikować.
W życiu nie było tutaj naturalnego rozkładu 33% do 67%. Taka randomizacja na piękne oczy, zakładająca, że nikt nie kłamie.
Trochę górnolotne założenie w ankiecie z pytaniami o doping.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dokładnie tak, jak jest napisane.pit78 pisze:- Najpierw zawodnik miał pomyśleć o jakiejś osobie, której zna datę urodzin, ale miał to zachować dla siebie.Kangoor5 pisze:Według tekstu, do którego jest podpięta ta dyskusja, w momencie wymyślania daty ankietowany o tym nie wiedział.
- Następnie był informowany, że za chwilę zobaczy dwa pytania. Jeśli data urodzin osoby o której pomyślał zawodnik znajdowała się w przedziale 1-10 dzień miesiąca, miał odpowiedzieć na pytanie A. Jeśli data urodzin tej osoby przypadała na przedział 11-31 dzień miesiąca, miał odpowiedzieć na pytanie B.
- Jeśli zawodnik zrozumiał, przechodził do kolejnego ekranu gdzie widział pytania
No to jak nie wiedział?.
Przeczytaj jeszcze raz uważnie. Autorzy ankiety zakładali, że niektórzy będą kłamali i wykluczyli te nieszczere odpowiedzi, które byli w stanie wyłapać.pit78 pisze: W życiu nie było tutaj naturalnego rozkładu 33% do 67%. Taka randomizacja na piękne oczy, zakładająca, że nikt nie kłamie.
Trochę górnolotne założenie w ankiecie z pytaniami o doping.