Miałem kontuzje przywodziciela od grudnia do końca kwietnia. Treningi wznowiłem miesiąc temu, jednak na razie tylko sobie tak truchtam, czasem przebiegnę 5-7 km, tygodniowo 10-15 km. Powoli wchodzę na właściwy tor.
Wczoraj zrobiłem sobie test na 1km. We wrześniu 1000m przebiegłem w 3:03 i czy to możliwe, że teraz mogłem pobiec w 3:29? Tak pokazywał mi zegarek.
Spadek formy po kontuzji
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 25 lip 2016, 06:34
- Życiówka na 10k: 40:43
- Życiówka w maratonie: brak
1000m - 3:03 samemu (z grupą poniżej 3:00)
5000m - 18:56 (debiut)
10000m - 40:43 (debiut)
5000m - 18:56 (debiut)
10000m - 40:43 (debiut)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 289
- Rejestracja: 10 maja 2016, 20:23
- Życiówka na 10k: 44.06
- Życiówka w maratonie: 3.39.01
Możliwe, spadek wydolności, szybkości, siły. Powoli trzeba wracać do poprzedniego poziomu, niestety z dnia na dzień sie nie uda.
Wysłane z mojego ALE-L21 .
Wysłane z mojego ALE-L21 .
-
- Wyga
- Posty: 84
- Rejestracja: 15 wrz 2016, 19:03
- Życiówka na 10k: 36:20
- Życiówka w maratonie: 2:53:56
Myślałeś że jak zrobisz parę parę treningów to będziesz biegał jak dawniej? Po paru miesiącach bez treningów nie da się o tak po prosty od razu wejść na poziom jakim biegałeś sprzed kontuzji.