Słuchawki do biegania - moje spostrzeżenia
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 906
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Odpowiem w ten sposób - jestem melomanem. W domu koło 200 CD + 50 winyli, może nie za dużo, ale generalnie koncentruję się na koncertach - zwykle zaliczam około 20-25 rocznie. Nie jest dla mnie problemem wyskoczyć do Berlina na koncert (mieszkam we Wro), wrócić w nocy i iść do roboty - uważam, że warto, nawet jeśli taki trip zamyka się w 500 zł. Mimo wszystko 900 zł na słuchawki jest dla mnie dużą przesadą.
Używam takich słuchawek https://www.x-kom.pl/p/362344-sluchawki ... eskie.html, kupiłem je na promo za 180 zł i są bardzo bardzo fajne. Nie widzę sensu ładować jeszcze 600 zł żeby uzyskać brzmienie o 10% lepsze, którego biegnąc i dysząc i tak nie odczuję.
Używam takich słuchawek https://www.x-kom.pl/p/362344-sluchawki ... eskie.html, kupiłem je na promo za 180 zł i są bardzo bardzo fajne. Nie widzę sensu ładować jeszcze 600 zł żeby uzyskać brzmienie o 10% lepsze, którego biegnąc i dysząc i tak nie odczuję.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3265
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Nie mylmy melomana z audiofilem. Ty używasz takich, ja w domu do słuchania używam Fostex TH900 MK II oraz przenośnych Campfire Andromeda. Ty sobie nie wyobrażasz tyle wydać, tak samo jak wielu innych nie potrafi sobie wyobrazić i łapie się za głowę widząc ludzi szurających po asfalcie, a na łapie siedzi Garmin Fenix 6 Pro z szafirem, a wystarczyłby zegarek wielokrotnie tańszy i dalej użytkownik by nie skorzystał z 80% funkcji.
Po prostu jedni mają potrzebę wudać na lepsze rzeczy w jednym kierunku inni w drugim i ja rozumiem i jednych i drugich, tak samo jak i tych trzecich co na elektornikę w ogóle nie wydadzą ani złotówki.
Osobiście słuchawki do biegania biorę na luźne długie truchty i biegi górskie i cenię sobie jakość ich grania. Gdybym cisnął z muzyką interwały to by mi było bez znaczenia co na uchu siedzi, bo to i tak byłoby tylko tło, dalekie zresztą. W ciszy i na spokojnym tempie wolę zapłacić więcej i cieszyć się lepszą jakością muzyki.
Po prostu jedni mają potrzebę wudać na lepsze rzeczy w jednym kierunku inni w drugim i ja rozumiem i jednych i drugich, tak samo jak i tych trzecich co na elektornikę w ogóle nie wydadzą ani złotówki.
Osobiście słuchawki do biegania biorę na luźne długie truchty i biegi górskie i cenię sobie jakość ich grania. Gdybym cisnął z muzyką interwały to by mi było bez znaczenia co na uchu siedzi, bo to i tak byłoby tylko tło, dalekie zresztą. W ciszy i na spokojnym tempie wolę zapłacić więcej i cieszyć się lepszą jakością muzyki.
- Svolken
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2270
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
Otóż to to toLogadin pisze:Nie mylmy melomana z audiofilem (...) Po prostu jedni mają potrzebę wudać na lepsze rzeczy w jednym kierunku inni w drugim i ja rozumiem i jednych i drugich, tak samo jak i tych trzecich co na elektornikę w ogóle nie wydadzą ani złotówki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 906
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Ale tak z ręką na sercu - jesteś w stanie odróżnić jakość brzmienia słuchawek za 6.500 od tych za 1500 zł? Wydaje mi się, że powyżej pewnej granicy cenowej płacisz za bycie fanbojem (no offence). Ja pomimo kształcenia słuchu nie wiem czy dałbym radę.Logadin pisze:Nie mylmy melomana z audiofilem. Ty używasz takich, ja w domu do słuchania używam Fostex TH900 MK II oraz przenośnych Campfire Andromeda.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3265
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
1.5k vs 6.5k jak najbardziej. Prędzjej nie rozróżnię tych za 1k vs 1.5k, a już w ogóle najtrudniej to chyba 100zł vs 200zł Do tego nie tylko o jakość muzyki chodzi. Z Garminami masz podobnie DO tego wielokrotnie różnicy nei widać, póki się tego lepszego nie sprawdzi. Np. ekran 120hm w telefonie, póki się nie poużywa i wróci na 60hz to się wydaje nic, a to przepaść. Hełm VR to samo, póki ktoś nie nałoży Indexa, to myśli, że RiftS urywa głowę (a pewnie jakbym nałożył Primaxa topowego to bym i Indexa szrotem nazwał XD). Trzymam się elektroniki ale wszędzie masz podobnie (auta chociażby).
Kwestia tego kto w czym siedzi, czym się interesuje i jak bardzo jest zajawiony i ile chce/jest gotów wydać dla samego siebie
Kwestia tego kto w czym siedzi, czym się interesuje i jak bardzo jest zajawiony i ile chce/jest gotów wydać dla samego siebie
- Svolken
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2270
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
Kiedyś starszemu kumplowi pokazałem moje słuchawki. Założył. Odpalił. Stwierdził, że się nie znam, bo jego za niecałą stówę grają tak samo, a może i lepiej. Śmiał się, że przepłaciłem, aż do dnia, w którym poszedł na badanie słuchu. I tam się dowiedział, że do filharmonii to trochę bezsensu żeby chodził, bo i tak nie usłyszy pewnych tonów. Taniej wyjdzie cd w domu puścić
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 906
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Śmiem twierdzić, że 95% ludzi nie usłyszy różnicy między nieskompresowanym dźwiękiem, a mp3 w 320 kbs
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
- C80
- Wyga
- Posty: 137
- Rejestracja: 24 sty 2017, 07:51
- Życiówka na 10k: 51:27
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ZPL
- Kontakt:
Ja odnoszę wrażenie, że 90% użytkowników nie odróżni słuchawek za 2000 zł i tych za 200. Tylko audiofile tak mają. Natomiast czasami nawet nieco wyższa cena, czasami nawet razy 2 lub 3 stosunku do innych ma sens bo mimo podobnego dźwięku dostaje się albo lepsze oprogramowanie, albo lepsze materiały, albo lepszą obsługę. Lub wręcz wszystko naraz. Prosty przykład: mam słuchawki Jabra Elite 65t, które po dwóch latach użytkowania się zepsuły. Po prostu jedna odmówiła posłuszeństwa. Z supportem kombinowaliśmy jak zresetować, może aktualizacja firmware pomoże i nic z trzydniowej korespondencji nie wyszło. Skończyło się na tym, że mimo braku gwarancji dostałem zestaw fabrycznie nowych słuchawek. Same słuchawki są fantastyczne bo są właśnie dobrze wykonane, dobrze trzymają na baterii, soft na androida jest intuicyjny i właśnie support mnie do nich jeszcze bardziej przekonał. Kolejne słuchawki czy stacjonarne czy za parę lat model dedykowany do sportu będzie pewnie od nich.
A czasami jednak płaci się za markę i jej "elitarność" bo airpodsy apple czy beats by dr. dre moim zdaniem mają ceny jednak lekko przegięte.
Mam wrażenie, że czasami różnica w słuchawkach przypomina różnicę między Volkswagenem i Skodą, niby dwie różne marki ale na tej samej płycie podłogowej, z tym samym silnikiem i innymi bebechami, a różnią się tylko stylistyką, prestiżem marki i wynikającą z tego ceną.
A czasami jednak płaci się za markę i jej "elitarność" bo airpodsy apple czy beats by dr. dre moim zdaniem mają ceny jednak lekko przegięte.
Mam wrażenie, że czasami różnica w słuchawkach przypomina różnicę między Volkswagenem i Skodą, niby dwie różne marki ale na tej samej płycie podłogowej, z tym samym silnikiem i innymi bebechami, a różnią się tylko stylistyką, prestiżem marki i wynikającą z tego ceną.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 19 kwie 2020, 20:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:33
Uszy mam takie, że absolutnie żadne dokanałówki mi się nie utrzymują. Próbowałem też kilku "sportowych" takich, co to się je zawija na uchu i też wypadały Od lat jestem więc wierny Koss Porta Pro, wersja z kabelkiem. Lekkie, słychać otoczenie (co jest pomocne jak się biega w mieście), dźwięk wystarczający - do lepszych doznań mam sprzęt w domu. Cena poniżej 200zł, jest też BT chyba stówę drożej.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2332
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Kojarzy ktoś jakieś słuchawki bezprzewodowe douszne z pamięcią by wgrać trochę muzyki?
Ciężki temat, nic nie znajduję.
Ciężki temat, nic nie znajduję.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2413
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2332
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Nie sprecyzowałem, chodzi mi też o możliwość łączenia z telefonem, te są samym odtwarzaczem.ziko303 pisze:https://www.sony.pl/electronics/walkman/nw-ws410-series
Widzę model WS620 ma taką opcję, ale cena
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4103
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
No jacek, ale ja nie rozumiem, jak chcesz sterować sluchawkami z telefonu, to nie łatwiej kupić najprostsze blue i muzykę puszczac z telefonu ?
bo na razie to wygląda tak, jakbyć chciał kupić silnik z dyszlem i wózkiem do podpięcia pod karoserię.
no pewnie się da, ale jaki tego sens ?
chyba, że czegoś nie rozumiem
bo na razie to wygląda tak, jakbyć chciał kupić silnik z dyszlem i wózkiem do podpięcia pod karoserię.
no pewnie się da, ale jaki tego sens ?
chyba, że czegoś nie rozumiem
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli budżet to nie problem, to Aftershokz XTrainerz. Nie są douszne, ale ja do aftershokzów (mam inny model, bez pamięci) się przekonałem. Co prawda używam poza bieganiem i słucham książek, nie muzyki, ale teraz wydaje mi się, że to jest jedyne w miarę bezpieczny sposób słuchania czegoś w mieście. Pewną wadą jest ten "pałąk" łączący obie słuchawki , do którego jakiś czas trzeba się przyzwyczajać. Dawałem radę używać ich w okularach i czapce z daszkiem, więc nie jest źle. Mniej wygodnie może być zimą, bo beanie jest po prostu zbyt dopasowana do głowy, żeby wspomniany wcześniej pałąk się pod nią mieścił, więc trzeba trochę kombinować.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2332
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Dzięki Krzychu, tylko proponujesz coś podobnego co @ziko303, czyli odtwarzacz. Jakoś nie możecie mnie zrozumieć lub ja przekazać swoich potrzeb. Chodzi mi o produkt 2w1 czyli słuchawki bezprzewodowe i nie jakieś nauszne poduchy. Za to z jakąś, niekoniecznie wielką pamięcią pozwalającą wgrać utwory. Mając takie coś, chcąc słuchać swojej muzyki nie muszę zabierać telefonu na trening, innym razem mając ochotę wysłuchać podcast lub posłuchać radia, łączę się z zabranym telefonem.
Pomijam argumentację, że w sieci mam tysiące utworów i pytania jak można wyjść biegać bez telefonu.
Sony nw-ws620 jest chyba taką hybrydą, ale jednak cena też gra rolę.
Pomijam argumentację, że w sieci mam tysiące utworów i pytania jak można wyjść biegać bez telefonu.
Sony nw-ws620 jest chyba taką hybrydą, ale jednak cena też gra rolę.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.