Komentarz do artykułu DDC, czyli Długi Deszczowy Chudy Wawrzyniec 2016 [relacja]
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł DDC, czyli Długi Deszczowy Chudy Wawrzyniec 2016 [relacja]
-
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 26 wrz 2011, 20:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki. Wygląda na to, że z moim pisaniem o bieganiu podobnie jak z samym bieganiem - tutaj rządzi chaos. Jednak, jak pisał mistrz Pratchett, chaos zawsze wygra z porządkiem, a to z tego powodu, że jest po prostu lepiej zorganizowany.MtRun pisze:Bardzo fajna relacja, chociaz momentami gubilem watek (ah, ten nadmiar emocji :)). Czytalo sie bardzo przyjemnie.
'They saw that the perfect world is a journey, not a place.'
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ten błąd w pierwszym, najkrótszym ever zdaniu artykułu to specjalnie? Żeby sprawdzić czujność?
I z przywołaną Anią zupełnie się nie zgadzam. W drugiej połowie błota było po pas. Zbieg z Oszusta czy dobieg do Glinki to jedno wielkie bajoro było w tym roku. Przeprawy po mokrych deskach ułożonych nad największymi bagniskami już za Glinką to dopiero była jazda!
Baza była w Ujsołach, tam gdzie meta, start był w Rajczy.Rajcza. Miasteczko ultrabiegowe...
I z przywołaną Anią zupełnie się nie zgadzam. W drugiej połowie błota było po pas. Zbieg z Oszusta czy dobieg do Glinki to jedno wielkie bajoro było w tym roku. Przeprawy po mokrych deskach ułożonych nad największymi bagniskami już za Glinką to dopiero była jazda!
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
-
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 26 wrz 2011, 20:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ma Pan kupę racji jak mawiał prezes firmy ToiToi. Oczywiście, że to błąd, dzięki za wytknięcie!marcinnek_ pisze:Ten błąd w pierwszym, najkrótszym ever zdaniu artykułu to specjalnie? Żeby sprawdzić czujność?Baza była w Ujsołach, tam gdzie meta, start był w Rajczy. :hahaha:Rajcza. Miasteczko ultrabiegowe...
Zadziwiające, ale jesteś pierwszą osobą, która zwróciła na to uwagę. Masz u mnie piwo - dawaj adres na PM (serio, serio).
Cóż, próbowałem być zabawny.marcinnek_ pisze:I z przywołaną Anią zupełnie się nie zgadzam. W drugiej połowie błota było po pas.
Błota i deszczu nie brakowało. Mgły i zimnych podmuchów wiatru też w sam raz. Niejedna enerceta poszła w ruch, w mojej ocenie dowolny ciuch chroniący od wiatru robił robotę. Początkowo cienkiej kurtki miało w plecaku nie być, potem załadowałem ją na spód wora, finalnie wylądowała na grzbiecie. I dowiozłem, czy raczej dobiegłem, ją na tym grzbiecie do samej mety.
'They saw that the perfect world is a journey, not a place.'
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Oj było zimno. Jako żółtodziób nawet nie pomyślałem o tym, by skorzystać z NRC, który był obowiązkowy na wyposażeniu. W mojej głowie to sprzęt na ekstremalne przypadki typu "leżę w rowie, czekam na pomoc, to się owinę". Dopiero na zdjęciach z imprezy zobaczyłem, co ludzie z tą złotą folia wyprawiają nadal kontynuując bieg. A tak przyszło mi od startu do mety przelecieć wariant długi w tym samym krótkim rękawku. Bo za namową koleżanki nawet rękawki Halfworn oddałem razem z kurtką na starcie do wora. Ale nawet się nie przeziębiłem. Najgorzej było przed Glinką jak padało coraz mocniej a zmęczenie na zbiegach i na płaskim nie pozwalało już rozpędzić się na tyle, by wygenerować trochę ciepła z mięśni. 10km ciągiem z gęsią skórką na przedramionach
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1128
- Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
- Życiówka na 10k: 38:57
- Życiówka w maratonie: 3:04:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Na Fanpage'u Chudego był nawet konkurs na relację. Wygrał długi zabawny wiersz. https://www.facebook.com/ChudyWawrzynie ... 87707080:0
Moja relacja na blogu:
http://biega.marcindabrowski.net/chudy-kontra-chudy/
Moja relacja na blogu:
http://biega.marcindabrowski.net/chudy-kontra-chudy/
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
- kamilv
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 259
- Rejestracja: 15 paź 2013, 19:31
- Życiówka na 10k: 43:53
- Życiówka w maratonie: 3:40:00
Dopiero teraz przeczytałem obie relacje, obaj fajnie piszecie
Marcin, dla mnie też 2:1, tylko że dostałem w d... na pierwszym etapie a potem się odkułem.
Krzysiek, fajnie się bawisz słowami Patrząc po międzyczasach musieliśmy się spotkać gdzieś między Przegibkiem a Glinką.
Jak ktoś chce poczytać to też mam relację.
Marcin, dla mnie też 2:1, tylko że dostałem w d... na pierwszym etapie a potem się odkułem.
Krzysiek, fajnie się bawisz słowami Patrząc po międzyczasach musieliśmy się spotkać gdzieś między Przegibkiem a Glinką.
Jak ktoś chce poczytać to też mam relację.