Komentarz do artykułu Iwona Lewandowska trzynasta w Nagoi z czasem 2:30:15
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Bardzo z boku tematu, ale jakoś tam zahacza o to co mówi Grzegorz wspomiając Orlen Marathon z 2014 roku.
W nocy Iwona Lewandowska pobiegła w kobiecym Nagoya Marathon. Zajęła 13msc z przyzwoitym wynikiem 2:30:15. Do połówki biegła na czas poniżej 2:25. W Londynie, kiedy nabiegała rekord życiowy 2:27:xx miała międzyczas na połówce 1:12:00. Nie mogę zrozumieć, że nie przychodzi jakaś refleksja, ze można spróbować inaczej.
W nocy Iwona Lewandowska pobiegła w kobiecym Nagoya Marathon. Zajęła 13msc z przyzwoitym wynikiem 2:30:15. Do połówki biegła na czas poniżej 2:25. W Londynie, kiedy nabiegała rekord życiowy 2:27:xx miała międzyczas na połówce 1:12:00. Nie mogę zrozumieć, że nie przychodzi jakaś refleksja, ze można spróbować inaczej.
Krzysiek
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Iwona Lewandowska trzynasta w Nagoi z czasem 2:30:15
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wielu biegaczy wyczynowych biega wg filozofii: "kiedyś to wytrzymam". Marnują swoje życie.
-
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 11 paź 2015, 13:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiele osób stara się narzucić innym swoje filozofie na tematy, na które de facto nic nie wiedzą... Marnują cenny czas tych osób.Adam Klein pisze:Wielu biegaczy wyczynowych biega wg filozofii: "kiedyś to wytrzymam". Marnują swoje życie.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
realista pisze:Wiele osób stara się narzucić innym swoje filozofie na tematy, na które de facto nic nie wiedzą... Marnują cenny czas tych osób.Adam Klein pisze:Wielu biegaczy wyczynowych biega wg filozofii: "kiedyś to wytrzymam". Marnują swoje życie.

- radslo1
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 731
- Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
- Życiówka na 10k: 39:53
- Życiówka w maratonie: 3:21:47
- Lokalizacja: Żelechów/Warszawa
Pewnie nie wiem wiele o treningu Iwony Lewandowskiej. Pewnie nie znam taktyki biegu w Nagoi ale wiem jedno. Jak byłem mały i się oparzyłem dotykając pieca to następnym razem już tego nie zrobiłem.realista pisze:Wiele osób stara się narzucić innym swoje filozofie na tematy, na które de facto nic nie wiedzą... Marnują cenny czas tych osób.Adam Klein pisze:Wielu biegaczy wyczynowych biega wg filozofii: "kiedyś to wytrzymam". Marnują swoje życie.
Bardzo jej kibicuję i zwyczajnie szkoda, że marnuje kolejny maraton rozmieniając się na drobne. Ani 2:30 ani 2:28 nic nie daje. Pojedzie do Rio ale to nie jest chyba szczyt jej możliwości? Moim zdaniem to obecnie najlepiej rokująca i chyba najlepsza maratonka w kraju. Ma duże szanse na rekord Polski. Nie zrobi tego biegając w taki sposób.
- FilipO
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 602
- Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
- Życiówka na 10k: 38:15
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Ja bym tak od razu nie skreślał ich podejścia. Są po prostu ambitni, stawiają sobie wysokie cele. Żeby je osiągnąć, trzeba podjąć pewne ryzyko. Walczą o to na początku biegu, a później liczą na "dzień konia", wiatr w plecy, lepszą dyspozycję.
Balansują na granicy swojej wytrzymałości, licząc na szczęście. Trochę taki toto lotek, ale jeśli przyświeca im ten wyższy cel, to jest to jedyna chyba możliwość - postawić wszystko na jedną kartę.
Balansują na granicy swojej wytrzymałości, licząc na szczęście. Trochę taki toto lotek, ale jeśli przyświeca im ten wyższy cel, to jest to jedyna chyba możliwość - postawić wszystko na jedną kartę.
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
-
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 11 paź 2015, 13:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem czy komentujący artykuł przeczytali go, ale Iwona wprost napisała, że zwolniła przez kontuzję odniesioną na trasie biegu, a mimo to pobiegła szybicej niż np. Wanda Panfil. Biegła na rekord Polski bo pewnie jest na niego przygotowana, ale miała po prostu pecha. Ktoś napisał, że wynik 2:28 nic nie daje - prawda, dlatego pewnie nie biegła na 2:28. Potwierdziała minimum na Igrzyska na dystansie półmaratonu (pod drodze w maratonie!) - żadna w Polsce z dziewczyn nawet się do tego nie zbliżyła. Jednocześnie jest to minimum na Mistrzostwa Europy w półmaratonie (po drodze!). Aktualnie jest jedyną osobą w maratonie w Polsce, która spełniła wszystkie wymogi uczestnictwa w Rio. Jak ktoś uważa, że zna się lepiej niż najlepsza aktualnie w Polsce zawodniczka albo jej trener (z kilkudziesięcioletnim stażem, trener np. Gradus, Paradowskiej), to w takim razie twierdzę, że marnuje życie, bo powienien zająć sie trenowaniem (siebie lub kogoś).
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ok, przyznaje, że ja komentowałem post kolegi Buńka. Teraz przeczytałem tekst o Iwonie i rzeczywiście sytuacja jest bardziej złożona i rozumiem, dlaczego na połówce chciała mieć przynajmniej 1:13.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Co nie zmienia faktu, że sama na FB napisała, że bieg był w nieco szalonym tempie i kilka kilometrów jej wpadło po 3:20 (najszybszy 3:16). Twierdzi, że czuła się dobrze dopóki nie zaczął się problem ze stopą. Czasy wskazują, że celowała w rekord Polski - czy była na to przygotowana to już chyba nie nam to oceniać.
biegam ultra i w górach 

- nestork
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 705
- Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26
Wynik wyraźnie wskazuje, że nie była.
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
-
- Wyga
- Posty: 52
- Rejestracja: 23 lis 2014, 19:40
- Życiówka na 10k: 40:40
- Życiówka w maratonie: 3:28:08
Ja nie wyciągam tak pochopnych wniosków.nestork pisze:Wynik wyraźnie wskazuje, że nie była.
Z mojego doświadczenia:
Rok temu na PMW byłem przygotowany żeby spokojnie zejść poniżej 1:30, a skończyłem w bólach powyżej 1:36.
Kontuzja w trakcie biegu

Na dystansie 42,2 może się bardzo wiele wydarzyć. Szczególnie u elity, która balansuje na krawędzi swoich możliwości.
Kilka lat temu w PL było pełno expertów od skoków narciarskich i wyjścia z progu, teraz pojawiają się w biegach maratońskich.
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Z jednego biegu też bym nie wyciągał wniosków, bo w trakcie maratonu wiele się może zdarzyć. Jeżeli jednak sytuacja powtarza się z biegu na bieg to pokazuje jednak pewną tendencję. Kontuzja też nie bierze się znikąd, a na przykład z zbyt dużego tempa (nie mówię, że tak było w tym przypadku, bo tego nie wiem).
Krzysiek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 355
- Rejestracja: 08 maja 2010, 14:51
- Życiówka na 10k: 32:30
- Życiówka w maratonie: 2:27:16
- Lokalizacja: Wrocław
Czy można uznać ten wynik jako oficjalny? Czy połowa tego maratonu ma atest? Jeśli trasa nie składa się z okrążeń to międzyczasów nie można liczyć jako oficjalne wyniki. Pierwsza połowa może mieć więcej zbiegów, być z wiatrem itp
#WrocławskieIten
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
- nestork
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 705
- Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26
Gdybologia. Tyle o nas wiemy, ile nas sprawdzono. Szczególnie się to tyczy zawodowców.
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze