Witam
Przygotowuje się do kwietniowego maratonu w Łodzi. Zawsze sarałem się być aktywny fizycznie i mieć trochę ruchu a biegam regularnie od lipca zeszłego roku (wiem zaraz ktoś powie że za szybko maraton

) od grudnia zacząłem przygotowania. Mam za sobą 2 półmaratony ostatni w lutym z czasem 1:51. Robię średnio ok 45km tyg a ostatnio ciut więcej. Miałem natomiast półtorej tygodniową przerwę w lutym spowodowaną natłokiem pracy. Czy nadrabiać w jakiś sposób ten czas czy lecieć dalej z planem? Dodam że przede wszystkim chciałbym ukończyć maraton, a jeśli uda się w 4h będzie bajka

bo pod taki czas robie program.
Pozrawiam
