Komentarz do artykułu Insulina - wróg czy przyjaciel?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Insulina - wróg czy przyjaciel?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Chciałem zwrócić uwagę czytelników na ten artykuł. Bo Adrian sugeruje w nim, że poprzez spożywanie zbyt dużej ilości węglowodanów, wystawiamy się na ryzyko pojawienia się cukrzycy a dalej także chyba (czy wcześniej) na złe funkcjonowanie systemu uzupełniania glikogenu.
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Ja z tego zrozumiałem, że nawet jak biegasz to nie masz immunitetu od problemów cukrzycowych i cukrzycopodobnych. O gorszym uzupenianiu glikogenu chyba nic tu nie ma.
Krzysiek
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Czyli nawet ciężki trening nie jest wskazaniem do "wsypywania w siebie" cukrów prostych?
Coś czułem, że tak może być.
Natomiast wyczucie na ile można sobie pozwolić, to chyba wyższa szkoła jazdy.
Chyba, że należy założyć, że można jeść tylko węglowodany w formie nieoczyszczonej (brązowy ryż, chleb razowy, owoce w całości itp.), a wszelkie "syfy" (czekolady, cukierki, ciast(k)a, soki itp.) tylko od święta ze świadomością, że to tylko dla przyjemności???
Coś czułem, że tak może być.
Natomiast wyczucie na ile można sobie pozwolić, to chyba wyższa szkoła jazdy.
Chyba, że należy założyć, że można jeść tylko węglowodany w formie nieoczyszczonej (brązowy ryż, chleb razowy, owoce w całości itp.), a wszelkie "syfy" (czekolady, cukierki, ciast(k)a, soki itp.) tylko od święta ze świadomością, że to tylko dla przyjemności???
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
też to tak rozumiemfotman pisze:Czyli nawet ciężki trening nie jest wskazaniem do "wsypywania w siebie" cukrów prostych?
Coś czułem, że tak może być.
Natomiast wyczucie na ile można sobie pozwolić, to chyba wyższa szkoła jazdy.
Chyba, że należy założyć, że można jeść tylko węglowodany w formie nieoczyszczonej (brązowy ryż, chleb razowy, owoce w całości itp.), a wszelkie "syfy" (czekolady, cukierki, ciast(k)a, soki itp.) tylko od święta ze świadomością, że to tylko dla przyjemności???
gwałtowne i częste wyrzuty insuliny są bardziej szkodliwe, niż powolne i stałe
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 21 sty 2016, 21:55
- Życiówka na 10k: 34:15
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Mamy porę potreningową kiedy wyrzut insuliny wręcz jest konieczny. W przypadku osób zdrowych mamy praktycznie pewność, że za pomocą takiego receptora jakim jest (glut4) spożyte węglowodany trafią do komórek mięśniowych, także tutaj nie nadużywając tego słowa można sobie pozwolić na nieco więcej i mogą to być źródła proste i złożone. Szczegół tkwi w dostosowaniu tej ilości do subiektywnej oceny ciężkości treningu.
Trening w tlenie to zupełnie inny charakter pracy niż interwał... Do tego stopień zaawansowania również jest istotny bo organizm się adaptuje do pewnych rzeczy i tych zmiennych można by jeszcze wymienić ładnych kilka albo kilkanaście.
bielik91 jakieś mocno sceptyczne podejście ?
Trening w tlenie to zupełnie inny charakter pracy niż interwał... Do tego stopień zaawansowania również jest istotny bo organizm się adaptuje do pewnych rzeczy i tych zmiennych można by jeszcze wymienić ładnych kilka albo kilkanaście.
bielik91 jakieś mocno sceptyczne podejście ?
-
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A ja jestem w kropce. Moja dieta to raczej lchf. A na pewno bardzo nisko weglowodanowa i to od dłuższego czasu. Od święta tylko pozwolę sobie na jakieś węglowodany dla przyjemności. Poza tym biegam, maszeruję, jeżdżę na rowerze regularnie a waga ani rusz. Mam sylwetkę mocno umiesnioną i pokrytą sporą warstwą tłuszczu. Ostatnio trafiłam do nowej lekarki, która zleciła badania m.in. glukozę. Wynik 109. No i to mnie zszokowało. No bo skąd taki wynik, jak węglowodanów praktycznie nie jem? Podstawa mojej diety to warzywa głównie liściaste i psiankowate, jajka, mięso, ryby i nabiał jako dodatek, zazwyczaj jest to kremówka do kawy. Skąd na takiej diecie taki wysoki poziom glukozy?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Dramat ten artykuł i straszenie węglowodanami:
"Długofalowe nadużywanie węglowodanów może prowadzić do takich problemów metabolicznych jakimi są insulinooporność, hipoglikemia reaktywna czy chociażby cukrzyca typu II."
Czyli odstawiamy warzywa i owoce bo wyrzut insuliny i wysoki poziom cukru?
A pan dietetyk nie wie, że są różne węglowodany?
Jem prawie same węglowodany w tym dużo fruktozy z owoców i w efekcie mam glukozę przy dolnej granicy, a trójglicerydy 33. Fruktoza niby zwiększa syntezę triglicerydów.
Szkoda, że badania cukrów prostych przeprowadza się na wyizolowanych związkach chemicznych. Potem ludzie kojarzą owoce z syropem glukozowo-fruktozowym.
A może autor pod pojęciem węglowodany ma na myśli makaron, pizze, ryż, bo przecież jabłka to nie jedzenie? Tego nie wiemy.
Dorota jesz jedną kremówkę dziennie i oprócz tego dużo białka i tłuszczu?
"Długofalowe nadużywanie węglowodanów może prowadzić do takich problemów metabolicznych jakimi są insulinooporność, hipoglikemia reaktywna czy chociażby cukrzyca typu II."
Czyli odstawiamy warzywa i owoce bo wyrzut insuliny i wysoki poziom cukru?
A pan dietetyk nie wie, że są różne węglowodany?
Jem prawie same węglowodany w tym dużo fruktozy z owoców i w efekcie mam glukozę przy dolnej granicy, a trójglicerydy 33. Fruktoza niby zwiększa syntezę triglicerydów.
Szkoda, że badania cukrów prostych przeprowadza się na wyizolowanych związkach chemicznych. Potem ludzie kojarzą owoce z syropem glukozowo-fruktozowym.
A może autor pod pojęciem węglowodany ma na myśli makaron, pizze, ryż, bo przecież jabłka to nie jedzenie? Tego nie wiemy.
Dorota jesz jedną kremówkę dziennie i oprócz tego dużo białka i tłuszczu?
- Stary Wyga
- Posty: 243
- Rejestracja: 11 lut 2010, 22:31
Dla mnie tez jest to dziwne. Czy są jakiekolwiek badania, że dieta bogata w węglowodany u ludzi aktywnych fizycznie może powodować jakieś ryzyk? Czytając taki fragment: "długofalowe nadużywanie węglowodanów" chciałbym sie zapytać, czy długotrwałe nadużywanie powietrza może prowadzić do rozedmy płuc naprzyklad? Co to jest nadużywanie węglowodanów? To jest jakos naukowo zdefiniowane? Czy jeżeli ktoś wsuwa makaron na śniadanie, obiad i kolacje ale jest aktywny, ma niskie BMI to robi coś złego?
pozdrawiam
-
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Blas - kremówkę dodaję do kawy, tak ok 30ml i to wszystko. Oprócz tego tak jak pisałam. Jem 3-4 posiłki dziennie niezbyt duże. Z owoców tylko sok z cytryny, czasami jakieś truskawki, maliny, kilka sztuk. Poza tym warzywa, głównie pomidory, paprykę, ogórki i liściowe, jajka, mięso, ryby. Nie jem nic typowo weglowodanowego, więc dziwię się skąd u mnie taki poziom glukozy.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Myślę, że każda monokultura w końcu daje kiepskie efekty. Niskie BMI nie jest jednoznaczne z dobrym zdrowiem. Ciężki trening też nie gwarantuje zdrowia.google pisze:Czy jeżeli ktoś wsuwa makaron na śniadanie, obiad i kolacje ale jest aktywny, ma niskie BMI to robi coś złego?
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 21 sty 2016, 21:55
- Życiówka na 10k: 34:15
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
blas
" Czyli odstawiamy warzywa i owoce bo wyrzut insuliny i wysoki poziom cukru? " Nie było w tekście żadnej wzmianki o warzywch...
Owoce w szczególności w mono posiłkach również będą powodowały wyrzut insuliny...
Różne węglowodany ? Co masz na myśli ?
O podział na proste / złożone a co dalej idąc fruktoze, maltoze, glukoze ... Skrobie ? Czy pytasz o indeks glikemiczny, insulinowy ? Bo nie za bardzo wiem co masz na myśli ?
Fruktoza niby zwiększa syntezę triglicerydów. w moim tekście nie pisałem gdzie jest metabolizowana fruktoza dokładnie... Więc rozumiem że odnosisz się do błędów w publikacjach naukowych ? To w takim razie gdzie jest metabolizowana fruktoza ?
Rozumiem, że mówimy coś żywieniu coś w stylu frutarianizmu ?
Zbyt niski poziomiom trójglicerydów też może wskazywań na pewne problemy jak chociażby nadczynność tarczycy lub jakieś problemy metaboliczne niedożywieni, zespół wchłaniania... Nie znam Ciebie więc mogę sobie tylko gdybać... Nie znam Twoich wyników tsh, hormonów, insuliny itd.
Jeżeli poziom powstał na wskutek żywienia, samopoczucie jest okej, wyniki sportowe w normie oraz sylwetka odpowiada to nic tylko się cieszyć... Tylko pytanie czemu uważasz, że taki styl żywienia który dopasowałeś do siebie będzie odpowiedni dla każdego ?
Autor miał pod pojęciem wszystkie węglowodany ponieważ jeżeli nawet będą pochodzić z pełnowartościowych źródeł typu ryż, kasza, ziemniaki, bataty, owoce itd. to w niektórych przypadkach zaznaczam niektórych ( np. uwarunkowanie somatotypowe ) to i tak będą najprawdopobniej kolidować w osiągnieciu wymażonej sylwetkii, wynikach sportowych a poniekąd również w zdrowiu aczkolwiek ten przypadek trzeba by rozważać na jakieś konkretnie osobie a nie ogólnikowo.
Aczkolwiek zdecydowanie to niebo lepsze źródła węglowodanów niż produkty przetworzone typu pizza itp.
Dlatego biorąc pod uwagę osoby dociekliwe pozwoliłem sobie nie rozbijać tego tematu uznając, że wiedza podstawowa na temat żywienia wśród społeczeństwa jest wystarczająca na porównanie dwóch produktów przykładowo pizza kontra ryż
google - badania są praktycznie na wszystko, pytanie o grupę badawczą, kto sponsorował badanie, czy badanie nie jest korelacyjne... bardziej interesuje mnie praktyka ciała in vivo i in situ do środowiska, a nie tylko badania in viro
Wieczorem wstawię przykładowe wykresy w kontekście insuliny dla zestawienia chociażby różnych rodzajów pieczywa o ile jest taka potrzeba...
Jak wsuwasz makaron na śniadanie, obiad kolacje i nie przeszkadza Ci ani gluten ani lektyny... jelita hulają jak trzeba itd. to co pisałem wyżej satysfakcjonują Cie wyniki sportowe oraz sylwetka, samopoczucie idealne to w myśl starej zasady nie naprawiaj czegoś co się nie popsuło
Tylko zawsze pozostaje pytanie w kontekście długofalowego spojrzenia na pewne kwestie... Większość rozpatrujemy tu i teraz... Bo jeden chce wynik.. Drugiemu łatwo tak się żyje.... itd. a Takie kwestie jak nietolerancje pokarmowe, kwestie tarczycowe to są efekty z reguły długofalowego złego trybu życia...
Odnośnie BMI, w skrócie - nie wiem o czym ma ten wskaźnik właściwie nam mówić bo ani nie mówi o zdrowiu jak kolega niżej napisał ani nie mówi nic o sylwetce bo wystarczy spojrzeć na BMI pomijając różne inne dyskusyjne aspekty - Mariusza Pudzianowskiego wg BMI ma znaczną nadwagę czytaj. wysoki procent tkanki tłuszczowej...
" Czyli odstawiamy warzywa i owoce bo wyrzut insuliny i wysoki poziom cukru? " Nie było w tekście żadnej wzmianki o warzywch...
Owoce w szczególności w mono posiłkach również będą powodowały wyrzut insuliny...
Różne węglowodany ? Co masz na myśli ?
O podział na proste / złożone a co dalej idąc fruktoze, maltoze, glukoze ... Skrobie ? Czy pytasz o indeks glikemiczny, insulinowy ? Bo nie za bardzo wiem co masz na myśli ?
Fruktoza niby zwiększa syntezę triglicerydów. w moim tekście nie pisałem gdzie jest metabolizowana fruktoza dokładnie... Więc rozumiem że odnosisz się do błędów w publikacjach naukowych ? To w takim razie gdzie jest metabolizowana fruktoza ?
Rozumiem, że mówimy coś żywieniu coś w stylu frutarianizmu ?
Zbyt niski poziomiom trójglicerydów też może wskazywań na pewne problemy jak chociażby nadczynność tarczycy lub jakieś problemy metaboliczne niedożywieni, zespół wchłaniania... Nie znam Ciebie więc mogę sobie tylko gdybać... Nie znam Twoich wyników tsh, hormonów, insuliny itd.
Jeżeli poziom powstał na wskutek żywienia, samopoczucie jest okej, wyniki sportowe w normie oraz sylwetka odpowiada to nic tylko się cieszyć... Tylko pytanie czemu uważasz, że taki styl żywienia który dopasowałeś do siebie będzie odpowiedni dla każdego ?
Autor miał pod pojęciem wszystkie węglowodany ponieważ jeżeli nawet będą pochodzić z pełnowartościowych źródeł typu ryż, kasza, ziemniaki, bataty, owoce itd. to w niektórych przypadkach zaznaczam niektórych ( np. uwarunkowanie somatotypowe ) to i tak będą najprawdopobniej kolidować w osiągnieciu wymażonej sylwetkii, wynikach sportowych a poniekąd również w zdrowiu aczkolwiek ten przypadek trzeba by rozważać na jakieś konkretnie osobie a nie ogólnikowo.
Aczkolwiek zdecydowanie to niebo lepsze źródła węglowodanów niż produkty przetworzone typu pizza itp.
Dlatego biorąc pod uwagę osoby dociekliwe pozwoliłem sobie nie rozbijać tego tematu uznając, że wiedza podstawowa na temat żywienia wśród społeczeństwa jest wystarczająca na porównanie dwóch produktów przykładowo pizza kontra ryż
google - badania są praktycznie na wszystko, pytanie o grupę badawczą, kto sponsorował badanie, czy badanie nie jest korelacyjne... bardziej interesuje mnie praktyka ciała in vivo i in situ do środowiska, a nie tylko badania in viro
Wieczorem wstawię przykładowe wykresy w kontekście insuliny dla zestawienia chociażby różnych rodzajów pieczywa o ile jest taka potrzeba...
Jak wsuwasz makaron na śniadanie, obiad kolacje i nie przeszkadza Ci ani gluten ani lektyny... jelita hulają jak trzeba itd. to co pisałem wyżej satysfakcjonują Cie wyniki sportowe oraz sylwetka, samopoczucie idealne to w myśl starej zasady nie naprawiaj czegoś co się nie popsuło
Tylko zawsze pozostaje pytanie w kontekście długofalowego spojrzenia na pewne kwestie... Większość rozpatrujemy tu i teraz... Bo jeden chce wynik.. Drugiemu łatwo tak się żyje.... itd. a Takie kwestie jak nietolerancje pokarmowe, kwestie tarczycowe to są efekty z reguły długofalowego złego trybu życia...
Odnośnie BMI, w skrócie - nie wiem o czym ma ten wskaźnik właściwie nam mówić bo ani nie mówi o zdrowiu jak kolega niżej napisał ani nie mówi nic o sylwetce bo wystarczy spojrzeć na BMI pomijając różne inne dyskusyjne aspekty - Mariusza Pudzianowskiego wg BMI ma znaczną nadwagę czytaj. wysoki procent tkanki tłuszczowej...