Uriasz - nie_dam_się

Moderator: infernal

uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Obrazek
Witam, jestem Uriasz,
wiek: 38 lat
waga: 77 KG
wzrost: 178 cm
CBR
Obrazek
Nike air zoom Pegasus 35, Nike air zoom Pegasus 36
Obrazek
12-minutowy test 2,99km - 06/19
W godzinę 12,27 km - 05/17
1 km 3:51 - 06/20
5 km 21:56 - 06/20
10 km 45:59 - 09/22
21 km 1:53:47 - 05/16
Najdłuższy dystans 26 km - 05/21
Obrazek
Biegam od sierpnia 2014. Długo się zbierałem, żeby zacząć się ruszać. Mam siedzącą pracę i dlatego zdecydowałem na taką formę sportu, ale zresztą to ja lubię biegać ;).
Moje osiągnięcia są skromne, nie gonię jeszcze na byciu demonem szybkości, tylko na wytrzymałości, czyli lubię biegać długo bez przerwy. ;)

Więc przygoda z bieganiem rozpoczęła się od treningu ze strony biegaj 40 minut, gdyż taki miałem wtedy cel. Sumiennie wykonywałem każdy trening, nie patrząc na deszcze czy upał. I powiem wam, że mi się udało tego dokonać 22 października 2014, gdzie po 40 minutach miałem na liczniku 6,9 Km a śr. tempo to 5:48 min/km.
i tak się zaczęło. Teraz czułem, że mam świat u stóp i zrobię coś więcej niż tylko 40 minut. Przyszły próby do pierwszej dyszki i już tydzień później padła 1 dyszka w 1g:00m:03s.
Pobiegałem jeszcze cały listopad i tu zrobiłem 2 biegi na 15 KM, oraz pobiłem życiówkę która jeszcze jest niepobita na 10 KM.
Przez grudzień zajęty przeprowadzką i urządzaniem nowego mieszkania nie biegałem prawie w ogóle.
Nowy rok rozpocząłem dopiero od 14 stycznia i do tej pory przebiegłem 486 Km. W lutym pozwoliłem sobie na dwu i półgodzinne wybieganie czego skutkiem była pierwsza połówka. I tak pokrótce moja przygoda z bieganiem się zaczyna.
Obrazek
Moje cele na ten rok to przynajmniej udział w jednym z publicznych biegów typu 10 Km lub półmaraton. Być może jeszcze w tym roku polecę na 42 KM. Zobaczymy.
Wszelka krytyka mile widziana ;)
Ostatnio zmieniony 09 maja 2023, 15:03 przez uriasz, łącznie zmieniany 20 razy.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
New Balance but biegowy
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Podczas biegania zwykle się chudnie. Przyznam szczerze, że mi się trochę przybrało na wadze, a do tego wyskoczył mięsień piwny....
No ale dotychczas dzięki bieganiu schudłem ok 7 kg. Brzuch się zmniejszył i już nie wygląda tak tragicznie, co nie znaczy, że już jest ok. Pracuję nadal nad zrzucaniem wagi podczas biegania, ale mam nieodparte wrażenie, że teraz jakoś mało wagi mi ubywa. Pewnie teraz kształtują się mięśnie.:).

Przy okazji wpisu - ostatnim moim zarejestrowanym treningiem były 2 biegi w weekend po 6 km. I niestety jutro już czwartek, a na nawet 5 nie zrobiłem jeszcze. Masakra.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Obrazek
Ostatni tydzień tylko jeden trening na 15.05 km w czasie 1g:25m:42s, średnie tempo 5:42 min/km. Szybciej nie mogłem, bo miałem przerwę 4 dniową. Przy okazji mały rekordzik:
W godzinę 10,85 km , mała rzecz ale cieszy.
Obrazek
Wczoraj podjąłem decyzję, że wezmę udział w 3 biegach z serii Grand Prix woj. Kujawsko-Pomorskiego na dystansach po 10 km każdy.
Zobaczę jak to jest w duchu rywalizacji. Może padnie długo wyczekiwana życiówka na dyszkę.
Ostatnio zmieniony 14 cze 2019, 13:23 przez uriasz, łącznie zmieniany 1 raz.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Zapisany na 2 biegi z 3 :).
Obrazek
Kwiecień minął z licznikiem 136 km i 2 nowymi rekordami :hej:
W godzinę 11,3 km
10 km 52m:42s
Obrazek
Ciężko mi było biegać w kwietniu ale nie porzucę czegoś co mi przynosi frajdę i relaks.
Próbuję namówić kumpla do biegania, ale jeszcze ma opory. We dwójkę zawsze raźniej prawda.
Mam 28 dni do 1 startu, w sumie to nie liczę na jakieś wybitne miejsce, byle tylko dobiec do mety, a to raczej jest bezproblemowe skoro już mam na koncie kilkadzesiąt dyszek. Liczę po cichu, że uda mi się poprawić życiówkę w duchu rywalizacji :taktak:
Zobaczymy
Ostatnio zmieniony 14 cze 2019, 13:24 przez uriasz, łącznie zmieniany 1 raz.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Drodzy czytelnicy wczoraj zacząłem majówkowe bieganie z grubej rury bo 22,5 km w czasie 2g:27m. Jak na moje obecne tempo to każdą kolejną połówkę kończę średnio 2 minuty szybciej i tak wczoraj dałem radę w 2g:13m:53s. Śmieję się, że jeszcze trochę i zjadę do 2h. i mogę legalnie startować w półmaratonie ;)
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

W sobotę startuję w 1 zawodach
Tak. Już w ten weekend po raz pierwszy będę miał okazję się „ścigać” na dystansie 10 km.
Nie przygotowywałem się do tego biegu jakoś szczególnie. Wiem, że mogę zrobić 10 w mniej niż godzinę i to jest mój cel na 1 zawody. Oczywiście pobicie życiówki (niecałe 53 minuty) będzie dla mnie sukcesem. Biegnie 350 osób limit czasu to 1,30 godziny. Chyba dam radę ;) Nie bardzo tylko wiem, czy potrenować dzień przed czy nie. Czytałem fora i co biegacz, to inne zdanie. W tygodniu biegłem tylko 10 w poniedziałek. Dziś coś poszuram i zostanie mi dylemat z piątkiem. Może coś dłuższego, ale wolniejszego? Zobaczymy.
Co do treningów majowych, to jest ich więcej niż kwietniowych. I dłuższych. Najdłuższe wybieganie to 23 km z czego 16 zrobione w towarzystwie kolegi z pracy. Biegło się wspaniale we dwójkę. Samotne biegi już mi trochę przeszkadzają, ale za to wtedy mogę dać z siebie tyle ile mogę ze względu na większe tempo.

Do zobaczenia na trasie w Kowalewie.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Obrazek
1 Start za mną. Atmosfera cudowna. Startowało 350 uczestników.
Było bardzo wietrznie i ciepło. Trasa ok. Mój wynik no cóż jak na pierwszy raz chyba nie jest źle, zwazywszy na to, że jeszcze dużo osób kończyło po mnie. Dobiegłem do mety z czasem 52 minut i 3 sekund. Oficjalny rekord życiowy jest. Mam trochę niedosyt, bo byłem w stanie pobiec zwłaszcza końcówkę na około 10 sekund szybciej. Tak czułem. Tylko nie wiem czemu odpuściłem? Może myślałem tylko o jednym – żeby minąć metę? Średnie tempo to 5.09/km. Na trasie zacząłem w miarę spokojnie po kolei mijając grupki osób. Po drodze rozwiązało mi się sznurowadło i musiałem na 3-5 sekund się zatrzymać. Ale dogoniłem osoby, które mnie wyprzedziły. Woda była na 5km i 8 km. Miałem intencje nie pić wody, ale wiatr i ciepło wygrały z pragnieniem.
Organizacja była raczej Ok. Pakiet startowy (nie mam porównania) to koszulka, baton lion, kupon na darmową zupkę i bilet na basen.
No i mam 1 medal. Cieszę się;)
Następny start w lipcu u siebie. Rekord można pobić, więc jest po co trenować.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 14 cze 2019, 13:25 przez uriasz, łącznie zmieniany 1 raz.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Obrazek
W maju podgoniłem trochę swoje statystyki i przebiegłem 167,7 km. Przekroczyłem też magiczną sumę 1000 Km. Zajęło mi to trochę czasu, ale jakiś respekt już jest.
Na koncie mam już 1059km. W tym roku już 751 za sobą (czyli ponad 2 razy tyle co w ubiegłym roku) Miesięcznie wychodzi to średnio 150 km czyli kalkulując do końca roku mogę zrobić jeszcze sporo kilometrów, o ile mi się nie znudzi :niewiem:
Ostatnio zmieniony 14 cze 2019, 13:26 przez uriasz, łącznie zmieniany 1 raz.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Za 2 dni kolejny start na dyszkę tym razem w Brodnicy. Chciałem sobie zmienić buty na ten start i dziś zakupiłem. I po przebiegnięciu 6 km zatrzymałem się bo łydki mnie już tak trwały, że nie dałem rady. W sobotę zakładam stare sprawdzone pepegi.
Czy możliwe jest że to wina butów spowodowała ten ból, czy może intensywny ubiegły tydzień gdzie 3 dni pod rząd biegałem po 10-12 km ?
Mam nadzieję że w sobotę nie będę miał problemu bo trasa jest dość wymagająca.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Obrazek
Dyszka Anny Wazówny pechowa

Start o 14.10. Upał ponad 30°C. 286 zawodników. Przed startem mało zjadłem. Rano tylko 4 kanapki z serem i wędliną potem na godzinę przed zawodami banana i jogurt. Nic poza tym. Dużo piłem. Na starcie próbowałem utrzymać tempo 5.10 ale nie dało rady. Trasa wąska, piaszczysta i ten skwar. Czekałem na punkt z wodą. 1 na 2.5 km. Lecę dalej przez podbiegi i oczekuje 5 km i punktu z wodą. Wodą była jak cenny skarb w tym momencie. Następny na 7.5 km, ale niestety organizacja nie zdążyła uzupełnić wszystkich kubków i się nie załapałem. Biegnę następne pół kilometra i zaczynam widzieć podwójnie, potem potrójnie. Źle ze mną myślę i na 8 km zatrzymuje się i idę 200 metrów. Jakiś zawodnik podaje mi wodę dzięki mu za to. Biegnę dalej do 9.2 km i znowu kryzys. Idę. Mija mnie kolejny zawodnik i mobilizuje, że jeszcze 500 metrów i meta. Coś mnie podkusiło i ruszyłem jak szalony. Biegłem zdecydowanie za szybko. Nie pamiętam jak przebiegłem linię mety. Pamiętam, że odebrałem medal a potem pamiętam jak ludzie do mnie mówili i mnie cucili.

Odjechałem na jakies 15 minut. Nie mogłem dojść do siebie, ale jakoś udało mi się wstać i po następnych kilku minutach doszedłem do auta. Pot się ze mnie lal. Osłabiony byłem bardzo. Na mecie do wyboru woda, izotoniki i piwo. Z jedzenia pomarańcze i arbuzy.

Wiem co źle zrobiłem, po pierwsze zbyt mało jadłem, po drugie za szybkie tempo bo chciałem pobić kolejną życiówkę, ale jak miałem mroczki w oczach to nie zwolniłem. Mogłem przecież powoli odpoczywać i pod koniec znowu przyśpieszyć. Mogłem.

Czas 55,23. Miejsce 164 na 286
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 14 cze 2019, 13:28 przez uriasz, łącznie zmieniany 1 raz.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Mam dylemat jak liczyć swoje rekordy? Czas brutto czy netto?
Wszystko przez klasyfikacje po 2 konkursach. Tam pokazane są moje czasy netto, a ja natomiast dla siebie brałem czasy brutto.
Zagmatwane to jakoś.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Obrazek
Witajcie,
jakoś tak się zdarzyło, że nie odzywałem się na blogu, minęły 3 lata. Nadal biegam i raczej nie zrezygnuje. Na początku mojego biegania i jeszcze kwietnia tego roku miałem zakodowane : biegać na potęgę, nabijać kilometry. Tylko teraz zdałem sobie sprawę, że po co? W 2015 roku nabiłem 1500 klocków, w 2016 nieco mniej bo 1180. Rok później 1300. 2018 przyniósł mi tylko 850, ale jako wymówkę miałem poważny powód: narodziny drugiej córki. Więcej obowiązków niż czasu. A w tym roku celuje na 1000 do 1200. Jednak patrząc na moje 6 lat biegania i wyniki, zacząłem czytać forum i inne strony, co zrobić, żeby szybciej biegać… Moja wizja biegania, zmieniła się całkowicie. Moim sukcesem teraz jest wyjście 3 razy na trening w tygodniu. Zwykle biegałem po 10 do 12 km. Teraz robie tygodniowo po około 30 km, ale wprowadzam do treningów interwały i tempówki. Na razie tylko 1 bieg taki miałem, ale powoli.
Moje sukcesy to:
1 km 4:16
5 km 22:32
10 km 46:25
21 km 1:53:47
Najdłuższy dystans 25 km

Startuję regularnie w zawodach w okolicy, przeważnie na 10 km. 3 razy popełniłem połówkę, ale czasy mnie nie zachwycają.
Może ten ostatni start w maju w czasie 1:53:52 najbardziej mnie cieszy bo nie biegałem połówki od dwóch lat, a miesiąc przed startem pobiegłem 18 km, przy czym to był mój najdłuższy dystans od dwóch lat. Celowałem w 1:50 i do 17 km szło mi bardzo dobrze. Niestety dalej musiałem zwolnic i często przejść w marsz. Trasa też wymagająca, bo to Grudziądz-Rulewo, ale byłem zadowolony.

Następny start w niedzielę, znowu połówka, znów celuję w 1:50. Ma być ciepło, niedobrze, ale zobaczymy
Ostatnio zmieniony 14 cze 2019, 13:37 przez uriasz, łącznie zmieniany 1 raz.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Obrazek
Wczoraj 9 km.
5 km w tempie 4:37 co dało mi 23:08, potem 3,5 km spokojnego biegu w tempie 5:15 i na koniec zrobiłem interwały 4x150. Z interwałami dopiero zaczynam przygodę wiec zaczynam od krótkich odcinków. Czasy poszczególnych to 36s, 34s, 31s, 29s z przerwami po 150m truchtem.
Zadowolony z szybkiej piątki jestem jak najbardziej,zwłaszcza że za miesiąc mam start na 5k. Chciałbym się do niego przygotować i zejść do 21 może nawet 20 minut. Czuję, że jestem w stanie to zrobić, ale start zweryfikuje. Temperatura wyniosła ponad 25 stopni wiec myślę będę biegał w podobnych warunkach, w końcu to będzie lipiec.
Od miesiąca zażywam Ashwagande po 2x450 mg od firmy Swanson. Czy to działa, jeszcze nie wiem, ale może coś pomoże?
Teraz start w niedziele na połówce.
Po ostatnim starcie mocno ucierpiały mi palce i jeden mały paznokieć mi się odkleja. Tak sobie myślę, że teraz założę stare buty o numer większe. Te, w których teraz biegam są idealnie dopasowanie i nie miałem nigdy takich problemów z nogami, ale też nie biegałem w nich więcej niż 18 km.
Ostatnio zmieniony 14 cze 2019, 13:38 przez uriasz, łącznie zmieniany 2 razy.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Obrazek
Bieg na połówkę w Ostródzie.
Temperatura grubo ponad 20 stopni, ale trasa świetna, choć miejscami wymagająca.
Do 16 km równo z zającami na 1:50, potem niestety historia z Grudziądza. 150 metrów maszerowałem resztę do kilometra biegłem. Potem na ostatnim km się trochę zmobilizowałem i biegłem już normalnie. Czas nie jest wymarzony bo 1:54:31. Na 10 km sięgnąłem po żel, ale nie jestem pewny, czy on zadziałał. Czy każdy biega z żelami na połówkach?
Jeśli chodzi o buty, to czas kupić jakieś nowe.
Ostatnio zmieniony 14 cze 2019, 13:39 przez uriasz, łącznie zmieniany 1 raz.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
uriasz
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
Życiówka na 10k: 45:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brodnica

Nieprzeczytany post

Obrazek
Wtorek, 11-06
12,5 km spokojnym tempem 5:32 z kontuzjowanymi palcami w moich pegasusach, w których mam niecale 800 km nabiegane i nie mogę pojąć dlaczego nagle w nich tak sobie poharatałem palce. Bieg był trudny ze względu na ból i temperturę mimo późnej pory (po 22-giej)

Czwartek, 13-06
Pierwsze 2 km szybie tempo 4:08 i rekord życiowy na 1km – 4:05,
5,25 km w tempie 5:18
Wczoraj planowałem szybkie 5 i powrót spokojny plus 4x200, ale jakość szybko pocisnąłem 2 km i zdecydowałem zmienić trening, chociaż myślę że jeszcze jeden km w takim tempie mógłbym dać radę. To był świetny trening z ulewą i burzą w tle.

Jeśli chodzi o buty, rozglądam się za nowymi i z początku w oko wpadły mi Jomy Titanium 808, ale potem po rozmowie z kumplem biegaczem, który biega w Brooksach, też się zacząłem zastanawiać nad czymś lepszym, bo nie ma żadnych obszernych opinii na temat Jomy i teraz zastanawiam się właściwie nad Adidas Supernowa Boost m oraz Brooks Launch 6 z nastawieniem bardziej na Brooksy. W sumie mam już wybiegane grubo ponad 5k km więc aż takim amatorem już nie jestem w moim mniemaniu;) A wy co myślicie?
Ostatnio zmieniony 22 cze 2019, 13:00 przez uriasz, łącznie zmieniany 1 raz.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)

blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
ODPOWIEDZ