Maraton Plan A Danielsa - ostatnie 2 tygodnie

[Hael]

Czołem;-)
Mam wątpliwość do ostatnich 2 tygodni planu maratońskiego z poprzedniego wydania Danielsa. A mianowicie w T23 są dwie sesje specjalistyczne (S1 - 2x15'T + 45'E, S2 - 2x(40'E+20'T). Natomiast w T24 na 7 dni przed startem jest 1,5h BS. I teraz pytanie jak to powinno być prawidłowo ułożone.

Gdybym przyjął wcześniej, że niedziela z S1 to 1 dzień tygodnia, to nie byłoby problemu. Byłbym już po powyższej S1, dziś/jutro zrobiłbym S2, a w niedzielę 1,5h BS. No ale tak się już nie da, bo od początku jechałem z poniedziałkiem jako 1 dniem tygodnia i na końcu zabrakło jednej niedzieli;-). Więc pytanie, co teraz:
Wariant 1: S2 - wtorek, S1 - czwartek, BS - niedziela
Wariant 2: S2 - wtorek lub środa, BS - niedziela.
Wariant 3: S1 - wtorek lub środa, BS - niedziela.

Wariant 3 jest najbardziej odległy od planu, bo S1 jest jednak dużo łatwiejszy w porównaniu do S2. Z drugiej strony w ostatnią niedzielę poleciałem 25TM + 6BS i nie powiem, że nie czuję tego jeszcze w nogach, stąd być może lepiej już odpuścić, niż w środę robić S2 (z rozgrzewką to 27km, w tym 10km T). Stąd Wariant 1 raczej odpuszczę, ale ciekawi mnie, jak to teraz ułożyć, żeby było najefektywniej.

Pozdrawiam!
Hael

[Adam Klein]

Wariant 3. Wiele już nie poprawisz ale możesz popsuć, wiec lepiej nie przesadzić.

[Hael]

Też się ku temu skłaniam. Szczególnie, że już mocno czuję przygotowania w nogach (przez ostatnie 1,5 m-ca dodawałem jeszcze trzecią sesję z podbiegami) i muszę się zregenerować. Ale rozumiem, że prawidłowo, tzn. żeby cały plan się spiął, to 1 dniem tygodnia powinna być niedziela. I wówczas 25km TM robiłbym na 3 tygodnie przed startem, a nie na dwa.

[div]

Chyba lepiej w czwartek zrobić ten trening. Ja kilka razy biegałem trochę zmodyfikowanego Danielsa, tak że w niedziele robiłem zawsze M albo ciągły 21km albo np 4x5km albo jeszcze jakiś inny wariant. Oczywiście już się nie cofniesz ale wg mnie lepiej biegać S1-niedziela, S2-czwartek. No ale do rzeczy...

Ostatnie 2 tyg u mnie najczęściej wyglądały tak:
Niedziela: 21kmM
Czwartek: 3kmE + 20minT + 10minE + 20minT + 3kmE
Niedziela: 90minE
Wtorek: 4x5minT

Więc ten czwartkowy trening jako S1 lekko zmodyfikowany, wcześniej w planie się taki też pojawia. No albo tak jak Adam pisze ten Twój wariant3 bo już i tak się wiele nie ugra.

[Hael]

Dzięki div. Na czwartek już nie będę przenosił, bo sesje robiłem zawsze we wtorki lub środy oraz soboty. Zrobię w środę S1, to jest podobny trening do twojego, tylko jest zakończony BS-em (który notabene genialnie wchodzi po wcześniejszych tempach).

[Krzychu M]

Dobrze wiedzieć,że biegasz i to ostro,po maratońsku
Ja bym tez machnął jeden akcent w środę lub czwartek i starczy.
Teraz czas na odpoczynek.Na jaki czas się przymierzasz?
Powodzenia!

[Hael]

Cześć,
Biegam, biegam, ale miałem trochę problemów osobistych w zeszłym roku, więc biegałem od tak sobie. Forma poszła więc mocno w dół, dychy poniżej 39 to już bym nie pobiegł. Jesienią powziąłem plan, żeby na czterdziestkę pobiec maraton, ale w grudniu miałem zapalenie płuc i ponad miesiąc wyrwy w planie. W rezultacie zrobiłem 2 tygodnie 2 fazy, całą 3 i 5 tyg czwartej. Czas to dla mnie wielka niewiadoma. Tak na wyczucie celuję w 3:15, ale boję się, że nie wytrzymam, 25 tm na ten czas nie wchodzi mi lekko, a to jeszcze 17km więcej. Plan jest więc taki, żeby dobiec i nabrać doświadczenia przed jesiennym startem, wstępnie w Poznaniu.

Akcent zrobiłem wczoraj - 2x4km tempa plus 10 km na 80% hrmax. Niesamowite jest to, że po długich tempach lepiej wchodzi taki szybszy bieg (bc2?) niż bs.

Dziś odpoczywam, w sobotę też, a od niedzieli książkowy bps. W dniu startu ma być 18 stopni, a ja jeszcze nie biegałem na krótko ani razu;)