Komentarz do artykułu Trudny czas dla biegacza – uważaj na przetrenowanie!
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1726
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Trudny czas dla biegacza – uważaj na przetrenowanie!
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O ile nie stara sie biegac ponad swoje mozliwosci
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Admin
Skoor pisze:O ile nie stara sie biegac ponad swoje mozliwosci
Nie no, trening jest do obecnych moich możliwości dostosowany
Poza tym nie wiem czy to istotne, trenuję pod 10km, więc nie trzaskam objętościowo dużo/km na tydz. A długie wybiegania staram się robić na rowerze
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tu nie chodzi tylko o objętość, ale też o intensywność. Ja też trenuje pod 10km i widzę, że gdybym się uparł to spokojnie bym się mógł zajeździć
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Też tak myślę, ale przemęczyć tak( w znaczeniu przetrenować ale nie od biegania) a to jużpiotrek90 pisze:Trenując co 2 dzień chyba nie ma możliwości się przetrenować?
różnica/ po co zaraz zwalać na bieganie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 268
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:43
- Życiówka na 10k: 42:14
- Życiówka w maratonie: 3:28:34
Jest napisane, że sen jest bardzo ważnym elementem. Zgadzam się całkowicie, ale mam takie pytanie. Ze względu na bardzo napięty czas muszę dwa treningi wykonać rano, więc kosztem snu. Co jest lepszym rozwiązaniem - spać o 1,5h krócej (czyli zamiast 7h będzie 5,5h) czy nie wykonać dwóch treningów w tygodniu przy 4 sesjach tygodniowo?
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Karlito:
Chyba nie da się odpowiedzieć w sposób ogólny na twoje pytanie (tzn. arbitralnie stwierdzić co wyrządzi mniejsze szkody). Ludzie są różni, trenują z różną intensywnością i podejmują zróżnicowany wysiłek związany z innymi codziennymi aktywnościami.
Dla mnie 7 godzin snu to już znęcanie się nad swoim ciałem. Jeśli śpię krócej niż 8 to jestem zmęczony. W sezonie letnim, gdy poza bieganiem sporo czasu pracuję fizycznie, to potrzebuję dodatkowej regeneracji.
Wcześnie wstaję, biegam rano, ale też wcześnie kładę się spać.
Chyba nie da się odpowiedzieć w sposób ogólny na twoje pytanie (tzn. arbitralnie stwierdzić co wyrządzi mniejsze szkody). Ludzie są różni, trenują z różną intensywnością i podejmują zróżnicowany wysiłek związany z innymi codziennymi aktywnościami.
Dla mnie 7 godzin snu to już znęcanie się nad swoim ciałem. Jeśli śpię krócej niż 8 to jestem zmęczony. W sezonie letnim, gdy poza bieganiem sporo czasu pracuję fizycznie, to potrzebuję dodatkowej regeneracji.
Wcześnie wstaję, biegam rano, ale też wcześnie kładę się spać.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 22 mar 2015, 22:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zaczęłam biegać 19 lutego, pierwszy raz w życiu. 3-4 razy w tygodniu, 1.5 km pod górkę (różnica wysokości to jedynie 250 metrów - tak myślę), rozciąganie/przerwa 5 minut, 1.5 km w dół. W sumie zajmowało mi to 25 minut. Biegam naprawdę wolno, to prawdziwe początki. Ponieważ po miesiącu poczułam, ze lepiej mi idzie zwiększyłam dystans do 4 km (2 km pod górkę, 5 minut przerwa, 2 km w dół) - całość jakieś 35 minut. No i jestem po drugim treningu, zwiększyłam go o jakieś 30% (z 3 km do 4 km) i......po drugim treningu byłam tak padnięta, że na drugi dzień nie mogłam wstać z łóżka, spędziłam w łóżku całe przedpołudnie. Mam wrażenie, że jestem mega zmęczona.
Apropos - przed rozpoczęciem biegania przed dwa tyg chodziłam na szybkie godzinne spacery jakieś 3/tyd.
Czy to możliwe, że ten wysiłek jest za duzy. Mam 38 lat/58 kg/167 cm.
Apropos - przed rozpoczęciem biegania przed dwa tyg chodziłam na szybkie godzinne spacery jakieś 3/tyd.
Czy to możliwe, że ten wysiłek jest za duzy. Mam 38 lat/58 kg/167 cm.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem, ale zastanawiam mnie ta gorka gdzie roznica wysokosci to jedynie 250m
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Admin
A czy można się przetrenować przy biegach wolnych? < 140hr Np. robię sobie 7 dni po 20km każdy, ale moje tętno oscyluje w okolicach 130-140. Jest szansa?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To zdecyduj sie czy trenujesz pod dyche i nie masz wielkich przebiegow, czy raczej robisz tygodniowo 140km
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Admin
No właśnie chcę pod dychę ale inaczej Znużyło mnie to klepanie interwałów. I myślę, że dla organizmu takie "kuku" też mogło by być dobre, w sensie urozmajcenia.Skoor pisze:To zdecyduj sie czy trenujesz pod dyche i nie masz wielkich przebiegow, czy raczej robisz tygodniowo 140km
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I myslisz, ze klepanie 560km miesiecznie dzien w dzien po 20km to dobra droga?
Tak z ciekawosci zapytam... jak szybko biegasz dyszke?
Tak z ciekawosci zapytam... jak szybko biegasz dyszke?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Admin
Skoor pisze:I myslisz, ze klepanie 560km miesiecznie dzien w dzien po 20km to dobra droga?
Tak z ciekawosci zapytam... jak szybko biegasz dyszke?
Musiałbym zrobić testa. Gdzieś po środku 40-45min/10km.
Nie chcę cały miech tylko góra 2 tyg. Bo efekty mam mizerne. Ogólnie szybko pobięgnę tylko tętno wysokie. Chce je jakoś obniżyć ci by przy 4min/km mieć góra 140