problem,pytanie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 09 lis 2014, 21:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
cześć ,mam pytanie i chyba problem. mam 23 lata 172 cm wzrostu i 82 kg . zaczynam biegać podczas biegu truchtem po chwili osiągam tętno w granicach 194 to normalne na początku przygody z bieganiem. dodam też że tak nie równo oddycham mam takie uczucie jak bym miał luźne płuca proszę o poradę . z góry dziękuje
-
- Stary Wyga
- Posty: 161
- Rejestracja: 30 lis 2008, 17:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Jeśli zaczynasz dopiero przygodę z bieganiem, a wcześniej nic nie robiłeś, to Twoja kondycja, wytrzymałość i ogólne przygotowanie organizmu do wysiłku są delikatnie mówiąc małe. Z danych które podałeś wynika, że możesz mieć nadwagę, a dodatkowo tempo którym zaczynasz trening biegowy jest za duże i stąd wysokie tętno.
Częstym błędem na początku treningów (i nie tylko na początku) jest trenowanie za mocno, ze zbyt dużą intensywnością. Proponuje zacząć od szybkich marszów przeplatanych truchtem, gdzie w trakcie przystosowania (adaptacji) organizmu do treningów zmienisz proporcje marszu do biegania, aż zostanie sam bieg, ktory z czasem będziesz wydłużał, itp. to wg planu, który warto by było sobie zrobić. (wiesz od jakich proporcji marszu/biegu, czy samego biegu zależy Twoja obecna forma i kondycja)
A na początek osobiście proponował bym udać się do lekarza, czy nie ma przeciwwskazań do wykonywania wysiłku fizycznego.
Częstym błędem na początku treningów (i nie tylko na początku) jest trenowanie za mocno, ze zbyt dużą intensywnością. Proponuje zacząć od szybkich marszów przeplatanych truchtem, gdzie w trakcie przystosowania (adaptacji) organizmu do treningów zmienisz proporcje marszu do biegania, aż zostanie sam bieg, ktory z czasem będziesz wydłużał, itp. to wg planu, który warto by było sobie zrobić. (wiesz od jakich proporcji marszu/biegu, czy samego biegu zależy Twoja obecna forma i kondycja)
A na początek osobiście proponował bym udać się do lekarza, czy nie ma przeciwwskazań do wykonywania wysiłku fizycznego.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą