Komentarz do artykułu 36 PZU Maraton Warszawski za nami [GALERIA ZDJĘĆ]
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1729
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł 36 PZU Maraton Warszawski za nami [GALERIA ZDJĘĆ]
-
- Wyga
- Posty: 69
- Rejestracja: 03 mar 2013, 19:21
- Życiówka na 10k: 52
- Życiówka w maratonie: 4:15
Zobaczymy, jak to będzie wyglądać w Poznaniu.Być może Maraton przegrał z konkurencją w postaci niezliczonych biegów na krótszych dystansach?
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Dyskutant
- Posty: 35
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Raczej z OWM OWM ukończyło niecałe 4 tys., PZU MW trochę ponad 6.5 tys. Czyli można założyć, że w sumie 10,5 tys. Z 500 osób pewnie pobiegło w obydwu, więc można spokojnie założyć, że jakby nie było jednego z maratonów to ponad 10 tys. by było.Być może Maraton przegrał z konkurencją w postaci niezliczonych biegów na krótszych dystansach?
Już wielokrotnie wspominane było, że to chora sytuacja organizować 2 duże maratony w Wawie. Chyba jedynymi, którzy są zadowoleni i mają z tego jakiś zysk są organizatorzy (i być może ludzie zezwalający na to, czyt. władze przyjmujący koperty pod stołem).
MW 2014 to jedna z najsłabszych edycji w ostatnich latach. Słaba frekwencja, jeszcze słabsze wyniki elity, brak elity polskiej.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Orlen ukończyło 5813.bielik91 pisze:OWM ukończyło niecałe 4 tys., PZU MW trochę ponad 6.5 tys.
Dochodzi jeszcze Berlin, gdzie startowało 700 Polaków.
-
- Wyga
- Posty: 69
- Rejestracja: 03 mar 2013, 19:21
- Życiówka na 10k: 52
- Życiówka w maratonie: 4:15
Jakby się tak zastanowić. To rok temu tez był Orlen i też był Berlin Marathon, a w Wawie na MW rekord frekwencji i widoki na 10000, bębenek podbijany jeszcze w tym roku niemalże do ostatniej chwili (jakoś miesiąc przed startem się uspokoiło). Jedyną zmianą jest pojawienie się BMW.
Mam oczywiście własne przypuszczenia/przemyślenia, ale przydałoby się jakieś podsumowanie i głębsza analiza tematu. Najlepiej osoby z dużym dziennikarsko-biegowym doświadczeniem i z dużym poważaniem w środowisku. W osobnym tekście. Takie przemyślenia chciałbym przeczytać. Dobrze by było na bieganie.pl być może taki tekst już powstaje, oby
Mam oczywiście własne przypuszczenia/przemyślenia, ale przydałoby się jakieś podsumowanie i głębsza analiza tematu. Najlepiej osoby z dużym dziennikarsko-biegowym doświadczeniem i z dużym poważaniem w środowisku. W osobnym tekście. Takie przemyślenia chciałbym przeczytać. Dobrze by było na bieganie.pl być może taki tekst już powstaje, oby
- mow_mi_stefan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:05
- Życiówka w maratonie: 4:09
Ja myślę, że po pierwsze największy bum na bieganie już za nami. Ci co mieli spróbować maratonu, już go zaliczyli, tylko niektórzy zdecydują się przebiec go znowu, nowych chętnych aż tak szybko nie przybywa. Nasyca się także rynek zawodów. Gdyby tak podsumować ilość ludzi biegających maratony w 2014, to podejrzewam, że nie byłaby to mniejsza liczba niż w 2013, pytanie gdzie je biegali.
Myślę, że Warszawa i sponsorzy stojący za OWM i MW pójdą w końcu po rozum do głowy i zrobią wzorem innych dużych europejskich miast po jednym porządnym maratonie i półmaratonie w roku.
Myślę, że Warszawa i sponsorzy stojący za OWM i MW pójdą w końcu po rozum do głowy i zrobią wzorem innych dużych europejskich miast po jednym porządnym maratonie i półmaratonie w roku.
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2014, 11:45 przez mow_mi_stefan, łącznie zmieniany 2 razy.
czuj duch, Paweł
10km 42:57, HM 1:35:12, M 3:27:56
BLOG :: Komentarze
10km 42:57, HM 1:35:12, M 3:27:56
BLOG :: Komentarze
-
- Dyskutant
- Posty: 35
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 12:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sugerowałem ilością zawodników z Pańskiej strony http://bieganie.pl/?cat=10&id=6472&show=1. Cytat z artykułu:Adam Klein pisze:Orlen ukończyło 5813.bielik91 pisze:OWM ukończyło niecałe 4 tys., PZU MW trochę ponad 6.5 tys.
Dochodzi jeszcze Berlin, gdzie startowało 700 Polaków.
Nie jest to informacja ze źródła bezpośredniego, ale myślałem że takich błędów tu nie ma...(11 tys. osób wzięło udział w biegu charytatywnym, 7,7 tys. – na 10 kilometrów, a niecałe 4 tys. – ukończyło maraton)
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 869
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
bielik91bielik91 pisze:Sugerowałem ilością zawodników z Pańskiej strony http://bieganie.pl/?cat=10&id=6472&show=1. Cytat z artykułu:Adam Klein pisze:Orlen ukończyło 5813.bielik91 pisze:OWM ukończyło niecałe 4 tys., PZU MW trochę ponad 6.5 tys.
Dochodzi jeszcze Berlin, gdzie startowało 700 Polaków.Nie jest to informacja ze źródła bezpośredniego, ale myślałem że takich błędów tu nie ma...(11 tys. osób wzięło udział w biegu charytatywnym, 7,7 tys. – na 10 kilometrów, a niecałe 4 tys. – ukończyło maraton)
to co zacytowałeś dotyczy edycji pierwszej czyli z 2013 roku, cytat wygląda tak poprawnie:
"Łącznie, we wszystkich trzech biegach składających się na OWM 2014, w imprezie wzięło udział ponad 30 tysięcy biegaczy. W pierwszej, zeszłorocznej edycji ta liczba prezentowała się znacznie skromniej – wyniosła 22,7 tys. (11 tys. osób wzięło udział w biegu charytatywnym, 7,7 tys. – na 10 kilometrów, a niecałe 4 tys. – ukończyło maraton)."
W 2014 roku bieg ukończyło prawie 6k zawodników.
pozdrowienia
ku chwale biegania
Blog: https://piotrstanek.pl/
Blog: https://piotrstanek.pl/
-
- Stary Wyga
- Posty: 219
- Rejestracja: 13 wrz 2006, 18:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem po co komu więcej uczestników na trasie maratonu. Czy ludzie koniecznie chcą biegać łokieć przy łokciu patrząc wciąż pod nogi by komuś nie nadepnąć na piętę? Ja na szczęście biegnę tam gdzie jest trochę luźniej ale przecież na starcie było 10 tys. osób więc normę wypełnili i wystarczy!
Dwa maratony w Warszawie to dobre rozwiązanie by rozładować tłumy.
Dwa maratony w Warszawie to dobre rozwiązanie by rozładować tłumy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Warto zwrócić uwagę, że we Wrocławiu również rekordu frekwencji nie było. Moim zdaniem:
1) Jest coraz więcej maratonów, do tego coraz lepiej reklamowanych - świadomi uczestnicy nie biegają "na zaliczenie" 6 maratonów w rok, bo się nie da przygotować
2) BMW Półmaraton - na pewno było to zimny prysznic dla iluś osób, które wyznawały zasadę "zobaczę jak pójdzie połówka i lecę maraton"
3) Ludzie spoza Warszawy - jak ktoś biegł Orlen, to już nie koniecznie musiało się chcieć lecieć Warszawę po raz drugi - wybrał Berlin/Wrocław/Poznań itp
4) Jest coraz więcej biegów na dystansach 10km - Półmaraton, co powoduje że nieco mniej przypadkowych i nieprzygotowanych ludzi "a pobiegnę SE maraton" ludzi się na to porywa. Ktoś idzie na 10km lub połówkę, zobaczy że to nie jest bieg po bułki do najbliższego spożywczaka i jednak ma trochę instynktu samozachowawczego i odpuszcza
5) Są ludzie, którzy się do maratonu przygotowali i go przebiegli (bo jednak od kilku lat jest na to fama), ale widząc ile to kosztuje (czas, wysiłek, trochę wyrzeczeń + jednak trochę kasy na sprzęt, izo, żele etc) nie mają ochoty porywać się na to raz jeszcze
6) Ci, którzy mieli parcie na udowodnienie światu, że "oni nad wszystko mogą ukończyć maraton" już go ukończyli. Efekt jest taki, że znajdzie się brygada delikwentów którzy maraton w zeszłym roku lub dwa lata temu "ukończyli" (czym niewątpliwie zaimponowali kolegom/koleżankom i rodzinie), później miesiąc dochodzili do siebie i teraz albo biegają dystanse na które są przygotowani (5km, 10km, HM) albo wrócili przed TV z piwem "bo po co się tyle męczyć" (sam znam takie przypadki). Do tego jak jeden z drugim zobaczył, że "na luzie" mija ich facet po 60 lub kobieta po 50 (gdy tymczasem omawiany pacjent na 35km ledwo nogami powłóczył i gdyby niewielkie przechwałki w pracy dwa dni wcześniej to by dawno zszedł z trasy) to tym bardziej dali spokój :)
7) Wzrasta popularność triathlonu oraz biegów ULTRA - pewnie spora część z nich ukończyła wcześniej maraton
8) Część po prostu ukończyła Maraton Warszawski w tym czy poprzednim roku i nie bardzo im się chce ten sam bieg powtarzać raz jeszcze...
To mi się nasuwa na myśl.
1) Jest coraz więcej maratonów, do tego coraz lepiej reklamowanych - świadomi uczestnicy nie biegają "na zaliczenie" 6 maratonów w rok, bo się nie da przygotować
2) BMW Półmaraton - na pewno było to zimny prysznic dla iluś osób, które wyznawały zasadę "zobaczę jak pójdzie połówka i lecę maraton"
3) Ludzie spoza Warszawy - jak ktoś biegł Orlen, to już nie koniecznie musiało się chcieć lecieć Warszawę po raz drugi - wybrał Berlin/Wrocław/Poznań itp
4) Jest coraz więcej biegów na dystansach 10km - Półmaraton, co powoduje że nieco mniej przypadkowych i nieprzygotowanych ludzi "a pobiegnę SE maraton" ludzi się na to porywa. Ktoś idzie na 10km lub połówkę, zobaczy że to nie jest bieg po bułki do najbliższego spożywczaka i jednak ma trochę instynktu samozachowawczego i odpuszcza
5) Są ludzie, którzy się do maratonu przygotowali i go przebiegli (bo jednak od kilku lat jest na to fama), ale widząc ile to kosztuje (czas, wysiłek, trochę wyrzeczeń + jednak trochę kasy na sprzęt, izo, żele etc) nie mają ochoty porywać się na to raz jeszcze
6) Ci, którzy mieli parcie na udowodnienie światu, że "oni nad wszystko mogą ukończyć maraton" już go ukończyli. Efekt jest taki, że znajdzie się brygada delikwentów którzy maraton w zeszłym roku lub dwa lata temu "ukończyli" (czym niewątpliwie zaimponowali kolegom/koleżankom i rodzinie), później miesiąc dochodzili do siebie i teraz albo biegają dystanse na które są przygotowani (5km, 10km, HM) albo wrócili przed TV z piwem "bo po co się tyle męczyć" (sam znam takie przypadki). Do tego jak jeden z drugim zobaczył, że "na luzie" mija ich facet po 60 lub kobieta po 50 (gdy tymczasem omawiany pacjent na 35km ledwo nogami powłóczył i gdyby niewielkie przechwałki w pracy dwa dni wcześniej to by dawno zszedł z trasy) to tym bardziej dali spokój :)
7) Wzrasta popularność triathlonu oraz biegów ULTRA - pewnie spora część z nich ukończyła wcześniej maraton
8) Część po prostu ukończyła Maraton Warszawski w tym czy poprzednim roku i nie bardzo im się chce ten sam bieg powtarzać raz jeszcze...
To mi się nasuwa na myśl.
biegam ultra i w górach
- czesuaf
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 24 sie 2012, 14:10
- Życiówka na 10k: 00:43:21
- Życiówka w maratonie: 03:37:59 netto
Sądzę, że to rozsądne zdanie.Andrzej_ pisze:Nie wiem po co komu więcej uczestników na trasie maratonu. Czy ludzie koniecznie chcą biegać łokieć przy łokciu patrząc wciąż pod nogi by komuś nie nadepnąć na piętę? Ja na szczęście biegnę tam gdzie jest trochę luźniej ale przecież na starcie było 10 tys. osób więc normę wypełnili i wystarczy!
Dwa maratony w Warszawie to dobre rozwiązanie by rozładować tłumy.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nasz błąd.bielik91 pisze:Sugerowałem ilością zawodników z Pańskiej strony http://bieganie.pl/?cat=10&id=6472&show=1.
- Jaszczur
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
- Życiówka na 10k: 40:31
- Życiówka w maratonie: 3:28:05
Wg. mnie dwa maratony w jednym mieście, to o jeden za dużo. Weźmy pod uwagę, nie biegaczy którzy narzekają na paraliż miasta spowodowany biegami. A w stolicy mamy kumulację - 2 duże maratony, półmaraton, a już za tydzień biegnij warszawo. Nie mówiąc już o masie innych biegów. Przecietny Warszawiak może mieć tego dość.
Zastanawiam się czy nie lepiej byłoby zrobić 1 duży maraton, ale sponsorzy pewnie nigdy by się nie dogadali jak ma się nazywać.
Zastanawiam się czy nie lepiej byłoby zrobić 1 duży maraton, ale sponsorzy pewnie nigdy by się nie dogadali jak ma się nazywać.
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
Fundacja Maraton nie dogadała się z PZLA/Orlenem - którzy ponadto zabrali Mistrzostwa Mężczyzn w Maratonie z Dębna. Pewnie poszło o kasę....
Goście do tego stopnia nie potrafią się dogadać, że swojego czasu w tym samym momencie był bodejże pierwszy Orlen i Ekiden. Co akurat mi nie przeszkodziło aby uczestniczyć w obu imprezach . w 2014 jakoś to ustawianie terminów lepiej poszło.
Chciałem tylko dodać, że o ile OWM pod kątem maratonu jest fajny, to biegnący na dyszke są traktowani po macoszemu - zakładam jednak, że tak samo są traktowani biegnący na 5km przez Fundację.
Przy OWM rozdzwięk może być większy tj. dostęp do fajnego miasteczka/brak tego vs dostęp do pwinicy stadionu vs brak tego dostępu.
Goście do tego stopnia nie potrafią się dogadać, że swojego czasu w tym samym momencie był bodejże pierwszy Orlen i Ekiden. Co akurat mi nie przeszkodziło aby uczestniczyć w obu imprezach . w 2014 jakoś to ustawianie terminów lepiej poszło.
Chciałem tylko dodać, że o ile OWM pod kątem maratonu jest fajny, to biegnący na dyszke są traktowani po macoszemu - zakładam jednak, że tak samo są traktowani biegnący na 5km przez Fundację.
Przy OWM rozdzwięk może być większy tj. dostęp do fajnego miasteczka/brak tego vs dostęp do pwinicy stadionu vs brak tego dostępu.