prawie skręcona kostka przed maratonem- co robić??

[Madziuniusia]

Kochani moje sieroctwo wczoraj sięgnęło zenitu. Rozgrzewałam się przed bieganiem, skakałam sobie, tańczyłam. Nie zauważyłam, że jest dziura w chodniku, stanęłam krzywo tak, że aż chrupnęło, ale spoko, rozchodziłam to, pobiegłam z 8 km i czułam narastający ból. Mogę chodzić, jednak z lekkim kuśtykiem. Troszkę boli ta kostka. W niedziele maraton. Co ja mam zrobic?? ;(

[jarek_bb]

Okłady z lodu, jakiś altacet i czekać.

[synergia_mj]

Hej!

Przemyśl czy niedzielny bieg jest warty świeczki!?!

Jeśli masz w okolicy fizjoterapeutę, udaj się na aplikację plastrami przed samym startem.

Jeśli masz pytania, chętnie pomogę!

Pozdrawiam

[jedz_budyn]

A skreciłaś prawie pierwszego stopnia czy prawie drugiego czy trzeciego? Torebka rozerwana czy prawie?

[Marek_29]

Ja bym nie ryzykował na twoim miejscu. Niejeden bieg jeszcze przed tobą! Zdrowia!

[sochers]

Ta niedziela? Najpierw lekarz na cito. Bieg Odpuścić raczej. Bo możesz mieć mocno nadwyrężone włókna , tym bardziej po tych 8km. I maraton to wywlecze. Mi kiedyś na treningu podwinęła się noga jak mi rowerzysta drogę zjechał. Rozbiegałem dyszką, było ok. Ale Achilles zaczął boleć po jakimś tygodniu i bolał przy dotyku i bolał. Miesiąc później jak boleć nie przestał ortopeda - diagnoza - miałem naderwane włókna Achillesa, bujałem się z tym 6-8 miesięcy zanim przestało boleć. Chyba że Usg i rtg wyjdą negatywnie i przestanie boleć do niedzieli