Komentarz do artykułu Trener magik - rozmowa z Andrzejem Wołkowyckim

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Gratulacje dla trenera Wołkowyckiego. No jak by nie było dla trenera Jaszczaka także.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Autorka nic nie wspomniala (bo przeciez nie moze pamietac), ze Wolkowycki jest zwiazany z AZS od juniora. Kiedys sie scigalismy na wielu zawodach.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
kenya800
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 07 lis 2013, 19:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam. Zgadzam się z gratulacjami dla trenera Wołkowyckiego, ale mam pewne ale....Chodzi o fragment rozmowy gdzie trener mówi o swojej "tajemnicy trenerskiej" jeśli chodzi o dojście do takiego sukcesu z zawodnikami. I tu dla mnie sytuacja, która powtarza się u wielu trenerów, którzy odnoszą sukces. Mamy jakiś pomysł metodę na sukces, ale nikomu nie powiemy, bo po co mają biegać szybciej od nas. Po co mają zabierać nam pracę. I jak tu ma się rozwijać nasza lekka atletyka, jak trenerzy mają się wymieniać wiedzą, doświadczeniem jak wszyscy jak tylko odniosą sukces to milczą. Potem przychodzi taki młody trener i zaczyna od nowa, popełnia te same błedy i wciąz stoimy w miejscu i wciąz te wyniki są ta tym samym poziomie. A jak sie zdazy ktoś zdolniejszy to wydaje nam sie ze mamy system i sposób. Historia juz nie raz pokazała, że jak było wspolne dobro i wspólne planowanie systemu treningowego , z trenerami, fizjoterapeutami to były sukcesu, a jak kązdy sobie rzepkę skrobie to nic z tego nie bedzie. Czy te metody i pewnie trafne spostrzezenia nie mozna byłoby traktowac jak dobro narodowe? Czy kolejny trener sie ukrywa, podobnie w sumie jest np z treningami trenera Króla, gdzie treningi odbywaja sie w nietypowych godzinach by ktoś nie ujawnił "tajemnicy". My mowimy o braku pieniedzy i w tym upatrujemy swoje porazki, a nie potrafimy wykorzystac nawe tego co jest dostepne i juz odkryte, nasza wiedze i doswiadczenie. Zobaczmy jak to robia Amerykanie, Anglicy, którzy cos po sobie zostawiaja, pisza ksiazki o treningach, metodach. dziela sie wiedza, doswiadczeniem. A czy ktos czytał ksiazke, zapiski, notatki o treningach, metodach ktoregos z obecnych trenerów? To tak tylko chcciałem wbić " kij w mrowisko". Chetnie poczytam Wasze opinie na ten temat. Pzdr
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Masz racje, choć Salazar sie nie chwali. Różnie to bywa z tą ich otwartością.
kenya800
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 07 lis 2013, 19:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Akurat nie śledzę całej działalności Salazara, choć i tak jest znanych sporo jego komentarzy i filmików z treningu jego podopiecznych. Choć mimo ze nawet jeżeli wiemy co chlopaki ( jak Rupp czy Mo F.) zrobili na poszczegolnych treningach to całą filozofia i nie ujawniona tajemnica jak to tego dojść by taki trening zrobić. Szkoda, że nikt nie prowadzi spotkań trenerów gdzie mogli by przedstawiac swoj dorobek, przemyślenia, sprawdzone metody. Jak ktoś już przyjeżdza na takie spotkania gdzies na uczelniach to mówi ogólnikowo, np o procentowym wzroscie kilometraza zawodnika, który miał wplyw na jego wynik. A szczegóły, co robił, kiedy, z czym łaczył itp to " tajemnica". Jestem przekonany że każdy by sie z takiś dyskusji czegoś nauczył, a raportyz takich spotkań były by cenna literatura dla młodych trenerów, którzy mogliby zaczynać z innego poziomu wiedzy by temat dalej drążyc i rozwijać. Pozdrawiam
ODPOWIEDZ