A wy co polecacie do jedzenia po długim wybieganiu? Bo że mleko czekoladowe jest niezłe, to wiem
Makaron po długim wybieganiu
- pocahontas
- Rozgrzewający Się

- Posty: 7
- Rejestracja: 02 lip 2014, 10:09
- Życiówka na 10k: nic szczególnego
- Życiówka w maratonie: brak
Zastanawiam się, co najlepiej zjeść po długim wybieganiu (w moim przypadku minimum dwugodzinnym). Po takim wysiłku nie lubię się zapychać czymś zbyt ciężkim, jednakże zapasy w żołądku jakoś trzeba uzupełnić
Myślałam nad makaronem - chyba lepszy byłby taki z mlekiem i cynamonem, bo białko. Z drugiej strony sos pomidorowy i warzywa, jak np. cukinia, są lżejsze i również zdrowe.
A wy co polecacie do jedzenia po długim wybieganiu? Bo że mleko czekoladowe jest niezłe, to wiem
A wy co polecacie do jedzenia po długim wybieganiu? Bo że mleko czekoladowe jest niezłe, to wiem
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1122
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
w ciàgu 30 minut po biegu biorè lyzkè stolowà miodu spadziowego i kefir/actimel lub koktail mleko z bananem, migdalami, orzechami i miodem.
nastepny posilek to jajka na miekko, bresaola i ricotta z chlebem pelnoziarnistym, lub makaron z olejem, parmiggiano i bresaola, na deser gorzka czekolada
nastepny posilek to jajka na miekko, bresaola i ricotta z chlebem pelnoziarnistym, lub makaron z olejem, parmiggiano i bresaola, na deser gorzka czekolada
-
kowalus
- Stary Wyga

- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wywalcie wszelkie makarony i wszystko co na pustej mące - do kosza.
KASZA JAGLANA! Pyszna i mega zdrowa, alkalizująca. Bardzo bogata w wartości odżywcze i nawet lecznicze.
Świetnie komponuje się ze wszystkim, co dajecie do makaronów!
)) Prz okazji odżywiacie organizm w szereg niezbędnych wartości.
http://www.akademiawitalnosci.pl/kasza- ... lowa-kasz/
KASZA JAGLANA! Pyszna i mega zdrowa, alkalizująca. Bardzo bogata w wartości odżywcze i nawet lecznicze.
Świetnie komponuje się ze wszystkim, co dajecie do makaronów!
http://www.akademiawitalnosci.pl/kasza- ... lowa-kasz/
- Suunto
- Wyga

- Posty: 51
- Rejestracja: 28 kwie 2013, 16:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Litości. Nie każdemu podchodzi kasza. W moment bym się zatrzymał na samo przypomnienie zapachu kaszy. Zaraz motywacja do treningu by siadła, wiedząc że czeka porcja kaszy. Co innego makaron, który jadam na przeróżne sposoby, nawet ze szpinakiem. Dziś akurat ze śmietankową polewą z rozmrożonymi truskawkami, posypane borówkami. Dodatkowa zaleta, że szybko się przyrządza, jest lekkostrawny i akurat mi smakuje, a w ogólnym rozrachunku walory smakowe również się liczą.kowalus pisze:Wywalcie wszelkie makarony i wszystko co na pustej mące - do kosza.
KASZA JAGLANA! Pyszna i mega zdrowa, alkalizująca.
Leśne 5k - 19:16 (GPS: wznios: 55m; spadek: 59m).
Leśne 10k - 38:48 (GPS: wznios: 102m; spadek: 109m).
Leśne 10k - 38:48 (GPS: wznios: 102m; spadek: 109m).
-
Klanger
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A może smoothie bananowe? Można też dodać zmiksowane nasiona siemienia lnianego i/lub awokado. Ew. karob wtedy ma smak i wygląd kakao.
Nie jest to makaron, nie jest to też kasza. Nie jest przetworzone i raczej gluten-free :-D
6-10 bananów jak zmiksujesz to zapewne wystarczy do zaspokojenia małego głoda po bieganiu. Można też trochę soli kuchennej wsypać do koktajlu.
Nie jest to makaron, nie jest to też kasza. Nie jest przetworzone i raczej gluten-free :-D
6-10 bananów jak zmiksujesz to zapewne wystarczy do zaspokojenia małego głoda po bieganiu. Można też trochę soli kuchennej wsypać do koktajlu.
-
Aniad1312
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
Kiedyś nie znosilam jaglanej, bleee...zapach wywolywal odruch wymiotny. Tylko gryczana
od jakiegoś czasu nie jem miesa i zauwazylam, ze teraz zapach zupelnie mi nie przeszkadza. Dodaje jaglana do pasztetu, burgerów. A moja ulubiona wersja to deser - miksuje jaglana z kilkoma namoczonymi w goracej wodzie daktylami, dosypuje cynamonu, ewent.ciut miodu i...zal patrzec, jak sie kończy
oczywiście, ta zmiana moze dotyczyć tylko mnie i nie wiem na 100proc czy jest konsekwencja zmiany zywienia. Po prostu stwierdzam fakt
oczywiście, ta zmiana moze dotyczyć tylko mnie i nie wiem na 100proc czy jest konsekwencja zmiany zywienia. Po prostu stwierdzam fakt
- cava
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też nie za bardzo ogarniam ta manię makaronową.
No zjem czasami, ale szału nie ma i potem w brzuchu kluch zalega a w gardle glut się lęgnie.
tak samo dobre a jak Klanger wyżej wspomniał, bez glutenu, sa ziemiaki.
Zawieraja skrobię oporną na dodatek i masę witamin, oraz bardzo biegaczom potrzebny potas.
Moga być nasze swojskie pyrki, moga być ą i ę ziemniaki czerwone.
Kilka wielkich, fajnie upiczonych ziemniaków z tzatzyki na chudym jogurcie z dodatkiem niewielkiej ilości oliwy = wypasny posiłek pobiegowy.
Albo ryż.
albo szybkie nalesniki robione ze zmiksowanych bannów z jajami (nic więcej sie nie daje) + jakas lubiana omasta, np mus z jabłek
A już wymiataja gęste zupy łączące w sobie różne rodzaje weglowodanów: ziemniaki,ryz lub kasze, strączkowe + masa warzyw.
Tak samo doładuja a nie sa to puste kalorie jak makaron.
No zjem czasami, ale szału nie ma i potem w brzuchu kluch zalega a w gardle glut się lęgnie.
tak samo dobre a jak Klanger wyżej wspomniał, bez glutenu, sa ziemiaki.
Zawieraja skrobię oporną na dodatek i masę witamin, oraz bardzo biegaczom potrzebny potas.
Moga być nasze swojskie pyrki, moga być ą i ę ziemniaki czerwone.
Kilka wielkich, fajnie upiczonych ziemniaków z tzatzyki na chudym jogurcie z dodatkiem niewielkiej ilości oliwy = wypasny posiłek pobiegowy.
Albo ryż.
albo szybkie nalesniki robione ze zmiksowanych bannów z jajami (nic więcej sie nie daje) + jakas lubiana omasta, np mus z jabłek
A już wymiataja gęste zupy łączące w sobie różne rodzaje weglowodanów: ziemniaki,ryz lub kasze, strączkowe + masa warzyw.
Tak samo doładuja a nie sa to puste kalorie jak makaron.
- pocahontas
- Rozgrzewający Się

- Posty: 7
- Rejestracja: 02 lip 2014, 10:09
- Życiówka na 10k: nic szczególnego
- Życiówka w maratonie: brak
Wszystkie propozycje wydają się dobre na pobiegowego głoda, tylko niestety nie będę mogła wypróbować tych bananowych, gdyż okropnie się czuję po ich zjedzeniu - a szkoda, bo z tych owoców można zrobić praktycznie wszystko. Placuszki, koktajle, wypieki...
Nie zgadzam się jednak z opinią, że makaron to puste kalorie. Przy tak dużym wyborze możemy wybrać sobie pełnoziarnisty, razowy czy jaki tam chcemy, a strach o gluten w przypadku osób nieuczulonych i niemających celiakii wydaje mi się nieco irracjonalny.
Nie zgadzam się jednak z opinią, że makaron to puste kalorie. Przy tak dużym wyborze możemy wybrać sobie pełnoziarnisty, razowy czy jaki tam chcemy, a strach o gluten w przypadku osób nieuczulonych i niemających celiakii wydaje mi się nieco irracjonalny.
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1122
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
przeczytalem wasze posty i zainteresowałem się tą kaszą jaglaną...
dzisiaj na obiad zjadłem z piersią kurczaka w sosie chrzanowym i muszę powiedzieć, że niczego sobie!
dzisiaj na obiad zjadłem z piersią kurczaka w sosie chrzanowym i muszę powiedzieć, że niczego sobie!
- maly89
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Kasza jaglana wymiata. Całe życie szamałem tylko jęczmienną - ależ głupi byłem. Teraz lubię wszystkie - a najbardziej gryczaną i własnie jaglaną 
Jednak nie demonizowałbym tak makaronu. Czasami, po długim bieganiu, lubię sobie po prostu wrzucić michę spaghetti po bolońsku i za cholerę nie chciałbym zastępować w nim makaronu kaszą. I po kilku godzinnym treningu gdzieś mam co jest zdrowsze - chcę makaron to jem makaron
Ziemniaki? Też jestem zdania, że wcale nie są takie złe jak wszyscy mówią. Diabeł tkwi w ilości. Choćby nie wiem jak zdrowe coś było to jak przesadzimy z ilością to nam bokiem wyjdzie
Jednak nie demonizowałbym tak makaronu. Czasami, po długim bieganiu, lubię sobie po prostu wrzucić michę spaghetti po bolońsku i za cholerę nie chciałbym zastępować w nim makaronu kaszą. I po kilku godzinnym treningu gdzieś mam co jest zdrowsze - chcę makaron to jem makaron
Ziemniaki? Też jestem zdania, że wcale nie są takie złe jak wszyscy mówią. Diabeł tkwi w ilości. Choćby nie wiem jak zdrowe coś było to jak przesadzimy z ilością to nam bokiem wyjdzie
-
kowalus
- Stary Wyga

- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
to polecam poczytać Tombaka bądź coś nowszego bardziej opartego na naukowych przesłankach, szczególnie z makrobiotyki, biochemi żywienia, jak fatalny wpływ na zdrowie organizmu człowieka, na jelita, metabolizm witamin itd mają przetwory w białej mąki (i cukru ba są zblizone) jakim jest makaron. Mimo sportu, taka żywność prowadzi do chorób.
Razowy już jest nieco lepszy. Nieco.
Ale warzywa + kasze strączki, kawałek dobrej jakości mięsiwka są górą.
Razowy już jest nieco lepszy. Nieco.
Ale warzywa + kasze strączki, kawałek dobrej jakości mięsiwka są górą.
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1122
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
Jak siè o tym tu we Włoszech dowiedzą to będzie żałoba narodowa!
Ja ma problemy z wprowadzeniem do menu tygodniowego przynajmniej raz ryżu i ziemniaków, co dopiero o kaszy czy kuskusie mówić !
Zresztą szowiniści włoscy, aby protestować przeciw islamizacji kraju piszą ulotki: "Polenta Tak. Couscous nie."
Ile razy, a jestem tu od lat 14, jem ryż lub ziemniaki to teść zdziwiony pyta:"niente pasta?" Co w tłumaczeniu znaczy:"żadnego makaronu?"
Ja ma problemy z wprowadzeniem do menu tygodniowego przynajmniej raz ryżu i ziemniaków, co dopiero o kaszy czy kuskusie mówić !
Zresztą szowiniści włoscy, aby protestować przeciw islamizacji kraju piszą ulotki: "Polenta Tak. Couscous nie."
Ile razy, a jestem tu od lat 14, jem ryż lub ziemniaki to teść zdziwiony pyta:"niente pasta?" Co w tłumaczeniu znaczy:"żadnego makaronu?"




