Komentarz do artykułu Quinoa – idealny składnik diety biegacza?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1737
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Quinoa – idealny składnik diety biegacza?
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
wegetarianinem nie byłem, nie jestem i nie będę ale quinoa jest bardzo spoko, Niestety zarówno biała jak i czarna jest bardzo droga jak na polskie realia, a szkoda.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- jb212
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 02 sie 2012, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:13
- Życiówka w maratonie: brak
- Nom
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 22 cze 2009, 19:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U nas nie wytworzył się jeszcze rynek na tego typu artykuły. Nie mówię o niszy, tylko o świadomości konsumentów. Być może kiedyś to nastąpi (jak np. w Niemczech) i stąd m.in. takie ceny. Choć z tego co wiem, nawet tam, akurat quinoa jest dosyć droga. Jak wszystko z Ameryki Łacińskiej. Np. takie nasiona chia to też kosmos cenowy. Szkoda, że nasza komosa biała jest trująca
Pozdro
Pozdro
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 280
- Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
"W przeciwieństwie do mięsa posiada również nienasycone kwasy tłuszczowe omega 3". A ryby?
- wiercipieta
- Wyga
- Posty: 83
- Rejestracja: 29 lis 2011, 15:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nasza swojska kasza jaglana jest również bardzo zdrowa i bardzo wszystkim polecam.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 05 kwie 2014, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Są też ciemniejsze strony http://www.theguardian.com/commentisfre ... uth-quinoa
- dont_ask
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 462
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
- Życiówka na 10k: 1:01:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
Ciekawe czy "biały człowiek", jedzący od stuleci żyto, potrafi wykorzystać te wszystkie dobroci zawarte w takich różnych "egzotycznych" produktach. Fajnie jest urozmaicić, ale na co dzień chyba powinno się wchłaniać to, co chociaż teoretycznie mogło by wyrosnąć w naszym ogródku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 280
- Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
1. Z tego co mi wiadomo, to nasze organizmy ukształtowały się dużo wcześniej niż kilka set czy nawet kilka tysięcy lat temu.dont_ask pisze:Ciekawe czy "biały człowiek", jedzący od stuleci żyto, potrafi wykorzystać te wszystkie dobroci zawarte w takich różnych "egzotycznych" produktach.
2. Patrząc z punktu widzenia mikroskładników, to nie jestem pewien czy aby na pewno naszym organizmom robi różnicę skąd one pochodzą.
- dont_ask
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 462
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 11:40
- Życiówka na 10k: 1:01:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
Ad1. No nie do końca, np dorośli Polacy w dużym odsetku potrafią trawić mleko, w Japonii jest to dużo, dużo rzadsze. Potrafimy też w sposób specyficzny metabolizować produkty fermentacji, zwłaszcza zbóż, co się przekłada na to, że Polak czy Rosjanin potrafi nieźle wypić. A np Indianie czy Eskimosi zupełnie sobie nie radzą z takimi związkami. Ewolucja trwa ciągle.
Ad2. Chyba robi. Nic nie jest takie proste jak się wydaje. Witaminy, białka, minerały z różnych produktów przyswajają się w różny sposób. Np bogate w wapń szprotki, są kiepskim źródłem wapnia, bo zawierają dużo fosforu. Farmaceutyki różnych producentów, teoretycznie identyczne, często inaczej działają.
Ad2. Chyba robi. Nic nie jest takie proste jak się wydaje. Witaminy, białka, minerały z różnych produktów przyswajają się w różny sposób. Np bogate w wapń szprotki, są kiepskim źródłem wapnia, bo zawierają dużo fosforu. Farmaceutyki różnych producentów, teoretycznie identyczne, często inaczej działają.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 280
- Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
dont_ask , musisz mi coś wyjaśnić, bo trochę się pogubiłem. Raz piszesz że: "Ciekawe czy "biały człowiek", jedzący od stuleci żyto, potrafi wykorzystać te wszystkie dobroci zawarte w takich różnych "egzotycznych" produktach" a następnie że: "Ewolucja trwa ciągle". To w końcu według Ciebie mamy jeść te "dobroci" czy nie?
Jeśli chodzi o punkt drugi, to faktycznie ważne jest w jakim otoczeniu są dostarczane poszczególne mikroskładniki (wiadomo, niektóre powoduję spowolnienie wchłaniania się innych, itp.) i w tym kontekście robi nam różnicę skąd one pochodzą.
Jeśli chodzi o punkt drugi, to faktycznie ważne jest w jakim otoczeniu są dostarczane poszczególne mikroskładniki (wiadomo, niektóre powoduję spowolnienie wchłaniania się innych, itp.) i w tym kontekście robi nam różnicę skąd one pochodzą.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Raz, na jakiś czas, w dobie luksusu, można zjeść, ale lepiej szukać wśród swojskiego najlepszych produktów i oczywiście nachalnie je promować
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 23 kwie 2013, 11:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
można kupić w intermarche i auchan tam kupuję w biedronce nie ma