Komentarz do artykułu Testujemy buty do biegania z „nie-biegowych” sklepów
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Testujemy buty do biegania z „nie-biegowych” sklepów
- Remus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1470
- Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:06
- Życiówka na 10k: 30:28
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Fajnie wyglądające buty do biegania widziałem niedawno w River Island. Niestety nie mogę ich znaleźć w Internecie. Może ktoś w nich biegał?
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
gdzie na fotce jest ten pure drift?Na zdjęciu, dla porównania, mocno taliowany Merrell Trail Glove i bardzo szeroki Brooks Pure Drift.
ale ta guma z porównawczych merreli też nadmiarem amortyzacji nie grzeszy.stały się twarde jak łydki Bekele.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
f.lamer,
zdjęcia poprawimy, proszę o nieco cierpliwości.
oczywiście, mtg są równie twarde, ale od początku i bez słoniny udającej miękka piankę
a w biedrach eva twardnieje jak guma Donald.
zdjęcia poprawimy, proszę o nieco cierpliwości.
oczywiście, mtg są równie twarde, ale od początku i bez słoniny udającej miękka piankę

a w biedrach eva twardnieje jak guma Donald.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
A czy w Polsce buty reklamowane są warte swych cen?
Zamiast wydać 500-700pln za nowe buty, wolę jechać do USA czy nawet Wielkiej Brytanie, gdzie kupując kilka par butów zwraca mi się bilet. Dla przykładu najnowsze Asics Kayano 20, kosztują 160 dolarów, (ok 460pln) , u nas już ok 600 PLN. Czy zatem buty do biegania w Polsce są wart swej ceny?
Pomijam fakt wszelkie promocje/przeceny gdzie za 15-20 funtów można kupić bardzo dobre buty do biegania ze zniżką do 80% ceny detalicznej, u nas zwykle daje się 10-30% zniżki..
Zamiast wydać 500-700pln za nowe buty, wolę jechać do USA czy nawet Wielkiej Brytanie, gdzie kupując kilka par butów zwraca mi się bilet. Dla przykładu najnowsze Asics Kayano 20, kosztują 160 dolarów, (ok 460pln) , u nas już ok 600 PLN. Czy zatem buty do biegania w Polsce są wart swej ceny?
Pomijam fakt wszelkie promocje/przeceny gdzie za 15-20 funtów można kupić bardzo dobre buty do biegania ze zniżką do 80% ceny detalicznej, u nas zwykle daje się 10-30% zniżki..
Żyje po to, by biegać
- hatek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 276
- Rejestracja: 25 lut 2009, 00:09
- Życiówka na 10k: 41:48
- Życiówka w maratonie: 3:28:01
- Lokalizacja: Warszawa a dokładniej Praga
To ja jednak zostanę przy zakupach w outletach/ wyprzedażach w sklepach internetowych.
Za 100-150 pln można bez kłopotu kupić prosty model Asicsa/ Adidasa/ Pumy czy NB zaprojektowany dla biegaczy (jeśli ktoś ma ograniczony budżet).
Eksperymenty z obuwiem bardzo niskiej (a właściwie dyskwalifikującej) jakości mogą się skończyć nieciekawymi kontuzjami, które ciężko nawet przeliczyć na te 50 czy 100pln oszczędności. Tych radziłbym szukać jeśli już w ubraniach.
Za 100-150 pln można bez kłopotu kupić prosty model Asicsa/ Adidasa/ Pumy czy NB zaprojektowany dla biegaczy (jeśli ktoś ma ograniczony budżet).
Eksperymenty z obuwiem bardzo niskiej (a właściwie dyskwalifikującej) jakości mogą się skończyć nieciekawymi kontuzjami, które ciężko nawet przeliczyć na te 50 czy 100pln oszczędności. Tych radziłbym szukać jeśli już w ubraniach.
Prawdopodobnie jestem Laską Kabacką.
Na pewno należę do Afterrunners.
Biegam dla własnej przyjemności.
W treningu skupiam się na bogatej, różnorodnej diecie, odpoczynku i poszukiwaniu czasu na chwilę biegu. Do 3:30 w maratonie to wystarczy.
Na pewno należę do Afterrunners.
Biegam dla własnej przyjemności.
W treningu skupiam się na bogatej, różnorodnej diecie, odpoczynku i poszukiwaniu czasu na chwilę biegu. Do 3:30 w maratonie to wystarczy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
rzecz w tym, że czasami tanie but całkiem dobrze działają, jak wspominane w teście Ekideny czy buty z Lidla (oczywiśćie, nie wszystkie). warto próbować.
zgadzam się, że za 100-150 złotych można kupić, szczególnie w czasie wyprzedaży i przecen, całkiem fajne buty sprawdzonych marek.
zgadzam się, że za 100-150 złotych można kupić, szczególnie w czasie wyprzedaży i przecen, całkiem fajne buty sprawdzonych marek.
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 04 lip 2013, 21:49
- Życiówka na 10k: 00:39:57
- Życiówka w maratonie: 3:11:15
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
mam te biedronkowe i używam ich tylko na bieżnię, na treningi bardzo dobrze sprawuja się lidlowskie crivity jak i na 10km, ale już na połówke trzeba kupić coś "firmowego" bo inaczej nasze kolana dostana po tyłku z powodu slabej amortyzacji i trzymania stopy.
poszurany.pl
5km -00:18:59 (Puchar Sołtysa Mosty 2018)
10km -00:39:57 (Niepodl. Gdynia 2017)
21,0975km -01:26:30 (Onico Gdynia 2018)
42,195km -3:11:15 (Warszawa 2017)
5km -00:18:59 (Puchar Sołtysa Mosty 2018)
10km -00:39:57 (Niepodl. Gdynia 2017)
21,0975km -01:26:30 (Onico Gdynia 2018)
42,195km -3:11:15 (Warszawa 2017)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 05 sty 2014, 16:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tym to mnie rozbawiłeś do łez, nie minimalizmowi tylko sa tansze wprodukcji te buty b nie mają bajerow. Widocznie klienci dyskontow sa mądrzejsi bo nie daja sie doicŚmielsze wyjście z ofertą dla biegaczy sklepy te zawdzięczają (a jakże) minimalizmowi.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
najwyraźniej ironia jest ci obca, proponuję przeczytać jeszcze raz, jeżeli znów pojawią się łzy - no trudno.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 513
- Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
To ja w zeszłym roku kupiłem w H&M bardzo fajną koszulkę (przecenioną na 20 zł) i do tego właśnie te zielonki za 40zł. Po pierwszym spokojnym 20 minutowym wyjściu z całkowicie początkującą żoną (trucht poprzedzielany marszem) - zapiętki dały o sobie bardzo znać achillesom. Wywalenie plastikowych wzmocnień z zapiętków było ciężkie ale się udało. Niestety po następnym użyciu ich czułem że są jakoś dziwnie niewygodne i podrażnione achillesy nadal czułem. W sumie kasa chociaż niewielka to wywalona w błoto dawno nie miałem tak niewygodnych butów - chyba na studiach dawno temu do gangu jak sobie jakieś kupiłem jakieś wyjątkowe "sztywniaki" to miałem gorsze odczucia. Przy wiosennych porządkach poszły na śmietnik ...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 05 sty 2014, 16:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ironia? Testy powinny byc rzetelne ,a nie pitu pitu takie, co nie minimal i nie kosztuje kupe kasy to ,twarde i do biegania zle.Qba Krause pisze:najwyraźniej ironia jest ci obca, proponuję przeczytać jeszcze raz, jeżeli znów pojawią się łzy - no trudno.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
o widzisz, a jednak ironia jest Ci doskonale znajoma!!! 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 05 sty 2014, 16:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To nie ironia, to wnioski po lekturze artykulu, wnioski sa ciut krytyczne, ale mam do tego prawo, gdyz takie wrazenie odnioslem ze wszystko piszesz pod katem minimali, a ubita podeszwa Ci przeszkadza, no prosze Cie, powaznie?Qba Krause pisze:o widzisz, a jednak ironia jest Ci doskonale znajoma!!!