Witajcie! Jestem tu całkowicie nowa i chciałabym zacząć biegać. Kiedyś tego nienawidziłam, z czasem coraz więcej ludzi nie do tego przekonuje. I w sumie, stwierdziłam, że czemu nie? Mam jednak bardzo ważne pytanie... Przy moich 172cm wzrostu ważę jedynie 48-49kg. Nie jest to wynik żadnego odchudzania, bo pojęcie 'dieta' nie jest mi znane, po prostu tak mam, że łatwiej jest mi schudnąć niż przytyć. Czy będąc tak drobną, jest dla mnie przeszkodą bieganie? Jak wygląda to w praktyce? Bo na spalaniu kalorii mi nie zależy, a raczej na poprawie kondycji. Nie ćwiczę właściwie wcale, co w moim wieku daje się już we znaki - szybko się męczę, a jestem młoda i w sumie, przy znajomych - jest to wstydem. Bardzo zależy mi na poprawie kondycji, a wiem, że biegi są do tego idealne. Jak mi radzicie? Co radzicie? Bardzo proszę o odpowiedzi

Pozdrawiam!