Mój biegowy mentor namawia mnie do zrobienia maratonu jesienią. Tylko czy to nie za szybko? Na pewno chciałabym na maratonie uniknąć przechodzenia w marsz. Do maratonu pół roku. Sprężać się, czy podejść do tego wyzwania np w przyszłym roku? Ciśnie mnie troszkę ten rok, ponieważ chciałabym zacząć starać się o dziecko
Półmaraton zaliczony, czas na maraton?
-
Madziuniusia
- Rozgrzewający Się

- Posty: 15
- Rejestracja: 04 kwie 2014, 10:15
- Życiówka na 10k: 1:00:47
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie, swoją przygodę z bieganiem zaczęłam 7 miesięcy temu z planem "Odchudzanie przez bieganie". Schudnąć, nie schudłam, ale załapałam biegowego bakcyla!
I tak w ostatnią niedzielę ukończyłam Półmaraton Warszawski z czasem 2:16:21.
Mój biegowy mentor namawia mnie do zrobienia maratonu jesienią. Tylko czy to nie za szybko? Na pewno chciałabym na maratonie uniknąć przechodzenia w marsz. Do maratonu pół roku. Sprężać się, czy podejść do tego wyzwania np w przyszłym roku? Ciśnie mnie troszkę ten rok, ponieważ chciałabym zacząć starać się o dziecko
Mój biegowy mentor namawia mnie do zrobienia maratonu jesienią. Tylko czy to nie za szybko? Na pewno chciałabym na maratonie uniknąć przechodzenia w marsz. Do maratonu pół roku. Sprężać się, czy podejść do tego wyzwania np w przyszłym roku? Ciśnie mnie troszkę ten rok, ponieważ chciałabym zacząć starać się o dziecko
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
Madziuniusia
- Rozgrzewający Się

- Posty: 15
- Rejestracja: 04 kwie 2014, 10:15
- Życiówka na 10k: 1:00:47
- Życiówka w maratonie: brak
Łącznie przebiegłam ok 650 km. Wiem, wiem.. niewiele.jabbur pisze:To... zależy
Jaki masz kilometraż? Jak forma po połówce? Robisz coś więcej (fizycznego) niż bieganie? Stawy OK?
Po połówce mam się całkiem nieźle
Poza bieganiem na codzień uganiam się za 2-letnim brzdącem hehe
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Faktycznie nie za dużo km, wychodzi, że tygodniowo średnio robisz około 25?
W trakcie przygotowań do maratonu taka objętość to jeden dłuższy bieg, możesz mieć kłopoty z układem kostnym i ścięgnami. U "normalnego " człowieka 2-3 lata zajmuje dostosowanie ciała do obciążeń podczas przygotowań do M.
Ale jak Ci bardzo zależy to poszukaj jakiegoś planu 24tyg na "pierwszy raz" i zobacz, jak się czujesz podczas realizacji, ze świadomością, że może być zbyt ciężko i będziesz musiała przerwać. A to żaden wstyd, co wytrenujesz, to Twoje
Oraz: dłuższe sesje ma rowerze to fajne uzupełnienie krótszych wybiegań, niektórzy trenerzy sugerują, że można ich używać zamiennie - poczytaj sobie F.I.R.S.T marathon plan
W trakcie przygotowań do maratonu taka objętość to jeden dłuższy bieg, możesz mieć kłopoty z układem kostnym i ścięgnami. U "normalnego " człowieka 2-3 lata zajmuje dostosowanie ciała do obciążeń podczas przygotowań do M.
Ale jak Ci bardzo zależy to poszukaj jakiegoś planu 24tyg na "pierwszy raz" i zobacz, jak się czujesz podczas realizacji, ze świadomością, że może być zbyt ciężko i będziesz musiała przerwać. A to żaden wstyd, co wytrenujesz, to Twoje
Oraz: dłuższe sesje ma rowerze to fajne uzupełnienie krótszych wybiegań, niektórzy trenerzy sugerują, że można ich używać zamiennie - poczytaj sobie F.I.R.S.T marathon plan
-
Madziuniusia
- Rozgrzewający Się

- Posty: 15
- Rejestracja: 04 kwie 2014, 10:15
- Życiówka na 10k: 1:00:47
- Życiówka w maratonie: brak
Prawda jest taka, że marzę o maratonie. Jednak nic na siłę. Z jednej strony chciałabym to zrobić już teraz, zanim pojawi się dziecko, bo później to już w ogóle będzie ciężko znaleść czas na długie wybiegania. Z drugiej strony boje się, że w tym roku właśnie nic z tego nie wyjdzie, a wstrzymywać wszystko do przyszłego roku... Chyba muszę pogadać na ten temat z mężem hehe 
-
Madziuniusia
- Rozgrzewający Się

- Posty: 15
- Rejestracja: 04 kwie 2014, 10:15
- Życiówka na 10k: 1:00:47
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za odpowiedzi, przemyślałam jednak sprawę i w tym roku sobie odpuszczę. Wolę się lepiej przygotować na przyszły rok, a jeli pojawi się dzidziuś, to będę mieć jeszcze mnóstwo czasu na maraton 
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ba! Ja zacząłem biegać dopiero, jak się dzieciaki urodziły. Wcześniej tak bardzo nie potrzebowałem 2h ciszy o 6 ranoMadziuniusia pisze:Dzięki za odpowiedzi, przemyślałam jednak sprawę i w tym roku sobie odpuszczę. Wolę się lepiej przygotować na przyszły rok, a jeli pojawi się dzidziuś, to będę mieć jeszcze mnóstwo czasu na maraton


