CO TO MOŻE BYĆ???
-
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 19 wrz 2013, 13:51
- Życiówka na 10k: 40
- Życiówka w maratonie: brak
Mam dziwny problem. Myślałam, że to naciągnięty mięsień, ale nie jestem tego pewna. W piątek 21.02 nie wiem dlaczego, nagle złapał mnie ból w zgięciu nogi i od tamtej pory nie ma biegania. Smarowałam żelami, brałam leki przeciwzapalne, oszczędzałam bardzo nogę, nawet na niej nie chodziłam, a miałam usztywnioną. Dzisiaj przeszłam się i podczas chodzenia czuć dyskomfort, coś ciągnie, pobolewa. Przebiegłam się chwilkę i nie da rady więcej. Ciągnący-kłujący-pulsujący ból. Da radę biec dalej bo nie boli aż tak bardzo, ale jednak boli.
Co to może być?. http://zapodaj.net/f1ae018a86712.jpg.html
Szczególnie ten obszar gdzie ‘wystaje mi chyba żyła’ a nigdy tak nie wystawała. Miałam iść do chirurga ale on by powiedział, ze naciągnięty mięsień i na tym by się skończyło…
I nawet po chwilowym bieganiu czuć w tym miejscu (zaznaczonym) pulsowanie i kłujący ból, który rozchodzi się. A dookoła tego jest lekki obrzęk.
Czarne-rozchodzący się ból, kłujący , czerwone-zakres napuchnięcia
Co to może być?. http://zapodaj.net/f1ae018a86712.jpg.html
Szczególnie ten obszar gdzie ‘wystaje mi chyba żyła’ a nigdy tak nie wystawała. Miałam iść do chirurga ale on by powiedział, ze naciągnięty mięsień i na tym by się skończyło…
I nawet po chwilowym bieganiu czuć w tym miejscu (zaznaczonym) pulsowanie i kłujący ból, który rozchodzi się. A dookoła tego jest lekki obrzęk.
Czarne-rozchodzący się ból, kłujący , czerwone-zakres napuchnięcia
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Jak wiesz co by powiedział chirurg to pewnie też wiesz co powiedzą tu na forum. Tylko po co ten wątek? 
Pewnie faktycznie jakieś naciągnięcie/naderwanie w stawie skokowym. Nie masz co biegać dopóki nie minie.

Pewnie faktycznie jakieś naciągnięcie/naderwanie w stawie skokowym. Nie masz co biegać dopóki nie minie.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli to zdjęcie pokazuje wewnętrzną stronę stawu skokowego, to może być to problem z którąś pochewką ścięgnistą zginaczy paców lub palucha i stąd ta podłużna opuchlizna. Ta grubość, to może być to, a nie żyła. Może warto poczytać w sieci o tym... Np. tu
http://www.emedica.pl/choroby/opis/132- ... stych.html
http://www.emedica.pl/choroby/opis/132- ... stych.html
-
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 19 wrz 2013, 13:51
- Życiówka na 10k: 40
- Życiówka w maratonie: brak
http://xtri.pl/zdrowie/kontuzje/item/18 ... -skokowego
Stawiam na wiązało ATFL/CTL , dokładnie. Jakby ono 'całe' poszło w górę.
Ile coś takiego może trwać?
Stawiam na wiązało ATFL/CTL , dokładnie. Jakby ono 'całe' poszło w górę.
Ile coś takiego może trwać?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 499
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Noga wygląda na mocno opuchniętą, ledwie co kostkę widać, chyba że masz taką urodę i druga noga jest podobna. Im dłużej będzie się utrzymywał stan zapalny i opuchlizna tym dłużej możesz się wyłączyć z biegania. Pisałaś, że biegłaś po chorobie i pewnie za mocno pocisnęłaś od razu, nie wiadomo ile małych rzeczy tam sobie nadwyrężałaś. Jak się nie poprawia, to lepiej odwiedź lekarza żeby opanował sytuację.
kiss of life (retired)
-
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 19 wrz 2013, 13:51
- Życiówka na 10k: 40
- Życiówka w maratonie: brak
http://xtri.pl/images/skrecenia.png
Uszkodzenie wiązadeł po stronie przyśrodkowej stawu skokowego.
Dokładnie ból rozchodzi się z tego samego 'miejsca' które jest zaznaczone na lekko czerwono. A to wiązadło, jakby po chwilowym wysiłku 'szło do góry', i jest lekko spuchnięte z tej strony noga.
Uszkodzenie wiązadeł po stronie przyśrodkowej stawu skokowego.
Dokładnie ból rozchodzi się z tego samego 'miejsca' które jest zaznaczone na lekko czerwono. A to wiązadło, jakby po chwilowym wysiłku 'szło do góry', i jest lekko spuchnięte z tej strony noga.