mam do was pytanie odnośnie chodziaża

[Carollina]

Chodzi mi o taką zabawkę co się wstawia do pokoju i można sobie poćwiczyć oglądając telewizję. Zbliżają się święta i chcę złożyć zamówienie u Mikołaja
Są też różne od takich najprostszych po takie co się kabelkami można opasać by mierzyć tętno i takie tam. Ktoś z was ma może takie cudo? Napiszcie czy warto na tym ćwiczyć. Podoba mi się że mają takie drążki na ręce i podają ilość przebieżki

[kojer]

Chodzi mi o taką zabawkę co się wstawia do pokoju i można sobie poćwiczyć oglądając telewizję. Zbliżają się święta i chcę złożyć zamówienie u Mikołaja
Są też różne od takich najprostszych po takie co się kabelkami można opasać by mierzyć tętno i takie tam. Ktoś z was ma może takie cudo? Napiszcie czy warto na tym ćwiczyć. Podoba mi się że mają takie drążki na ręce i podają ilość przebieżki

Chodzi ci o bieżnię czy o orbitreka? Na oba trzeba mieć miejsce, na bieżnie sporo więcej ale na niej można dodatkowo stawiać buty a nie tylko wieszać ubrania .
Orbitrek to jednak troszkę co innego. Ostatnio połaziłem na orbitreku i po 30 minutach w śmiesznym tempie (według wskazań przeszedłem 3,5km) byłem cały mokry i bardziej zmachany niż po przebiegnięciu 10km w godzinę.

[Carollina]

o takie coś podobnego do rowerka co rękami się też rusza

[kojer]

o takie coś podobnego do rowerka co rękami się też rusza

No to orbitrek albo inaczej trenażer eliptyczny. Rozrzut cenowy jest duży i już sama musisz zdecydować co chcesz. Ja mam jakąś taniochę ale on w zasadzie nie ma żadnych bajerów (pomiar pulsu w rączkach można pominąć bo rozrzut wyników jest duży i ma się słabo do rzeczywistości). Proponuję poszukać w sieci, jest sporo poradników jaki wybrać. A najlepiej przejechać się do np. Decathlonu i sprawdzić czy rzeczywiście ma się na orbitreka ochotę. Bo jak na wieszak na ciuchy to nawet tanie są drogie i dużo miejsca zajmują .