Komentarz do artykułu Buty a kontuzje u biegaczy
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Buty a kontuzje u biegaczy
- Balon
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 lip 2008, 10:08
- Życiówka na 10k: 31:27
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Dzięki wielkie za dawkę istotnych informacji. Naprawdę brakuje specjalistów którzy faktycznie potrafią pomóc biegaczom, po za radą by przestali biegać.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Norma dla Planka bokiem 90s???
Chyba dla gimnastyków?
Jak zaczynałem zabawę ze stabilnością ogólną wytrzymanie 30s było wyzwaniem.
Chyba dla gimnastyków?
Jak zaczynałem zabawę ze stabilnością ogólną wytrzymanie 30s było wyzwaniem.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A czemu nie 90 sekund? Po prostu ludzie są w obecnych czasach bardzo zaniedbani. Zaraz sprawdzę, czy ja też jestem.
Na szczęście nie jestem, aczkolwiek przy prawym boku na początku zapomniałem nastawić stoper, potrzymałem kilkadziesiąt sekund, po czym się zorientowałem i byłem zmuszony zaczynać od zera. Z tego względu, prawy bok to była makabra. Lewy - luzik. Och, jak dobrze.
Bardzo, bardzo mnie dziwi aż tak wysokie zaangażowanie pośladkowego średniego prz mostku bocznym. Wydaje mi się, że przy wykrokach i przeskokach z wykroku to zaangażowanie jest znacznie większe... Przynajmniej tak wskazują moje doświadczenia. A że wolę ufać własnym doświadczeniom, niż tabelkom, które nie wiadomo w jaki sposób były tworzone, w oparciu o jakie badania opracowywane, i co w rzeczywistości pokazujące.
Proszę jednak nie odnieść wrażenia, że artykuł uważam za słaby! Choć krótki, porusza bardzo ważną kwestię. Sądzę, że wielu biegaczom informacje w nim zawarte się przydadzą. Jak ględzenie Bylona o wzmacnianiu całego ciała nic nie daje, to może artykuł fizjoterapeuty biegaczy przekona.
Na szczęście nie jestem, aczkolwiek przy prawym boku na początku zapomniałem nastawić stoper, potrzymałem kilkadziesiąt sekund, po czym się zorientowałem i byłem zmuszony zaczynać od zera. Z tego względu, prawy bok to była makabra. Lewy - luzik. Och, jak dobrze.
Bardzo, bardzo mnie dziwi aż tak wysokie zaangażowanie pośladkowego średniego prz mostku bocznym. Wydaje mi się, że przy wykrokach i przeskokach z wykroku to zaangażowanie jest znacznie większe... Przynajmniej tak wskazują moje doświadczenia. A że wolę ufać własnym doświadczeniom, niż tabelkom, które nie wiadomo w jaki sposób były tworzone, w oparciu o jakie badania opracowywane, i co w rzeczywistości pokazujące.
Proszę jednak nie odnieść wrażenia, że artykuł uważam za słaby! Choć krótki, porusza bardzo ważną kwestię. Sądzę, że wielu biegaczom informacje w nim zawarte się przydadzą. Jak ględzenie Bylona o wzmacnianiu całego ciała nic nie daje, to może artykuł fizjoterapeuty biegaczy przekona.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
nie od dzis wiadomo, że to najważniejszy mięsień w 'trzymaniu' miednicy na miejscuBylon pisze: Bardzo, bardzo mnie dziwi aż tak wysokie zaangażowanie pośladkowego średniego prz mostku bocznym
Bardzo dobry tekst! Zaznaczone wszystko co istotne i o czym gdzieś w gwarze dyskusji o firmach, markach, grubości podeszwy, rodzaju amortyzacji buta się zapomina. A przecież jak by tak na chłopski rozum pomyśleć oczywiste jest, że but sam nie pobiegnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Faktycznie fajny tekst. Nie przegadany, a daje do myślenia (np. nad moją skoliozą).
90 sek. w desce bocznej weszło bez większego problemu, a nie jestem mistrzem w te klocki.
90 sek. w desce bocznej weszło bez większego problemu, a nie jestem mistrzem w te klocki.
napieraj.pl
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Też się dorzucę ze słowami uznania dla autora: bardzo fajny tekst .
Ciekawy test z side-plankiem, robię to ćwiczenie dość regularnie od kilku miesięcy, ale w innej konfiguracji (60 s zwykły plank, płynne przejście do side-planka, 30 s na jednej stronie, 30 s na drugiej, 30 s przerwy i powtórka całości), teraz te 90 s weszło bez większego problemu, ale muszę przyznać że mocniej poczułem mięśnie, więc chyba czasem sobie dorzucę ten wariant ćwiczenia.
Ciekawy test z side-plankiem, robię to ćwiczenie dość regularnie od kilku miesięcy, ale w innej konfiguracji (60 s zwykły plank, płynne przejście do side-planka, 30 s na jednej stronie, 30 s na drugiej, 30 s przerwy i powtórka całości), teraz te 90 s weszło bez większego problemu, ale muszę przyznać że mocniej poczułem mięśnie, więc chyba czasem sobie dorzucę ten wariant ćwiczenia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 284
- Rejestracja: 26 sie 2012, 15:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Daje do myślenia, zwłaszcza, że ostatnio przestawiono mnie z lekkiej supinacji na lekką pronację (tak przynajmniej wypatrzyli po analizie nagrania). Oczywiście zakupiłem buty dla neutrala/pronatora. Efekt taki, że po dwóch biegach pojawił się ból kolan.
Obstawiam, że przegiąłem z kilometrażem. Listopad mam wybitnie niebiegowy.
A 90 sekund wytrzymałem
Obstawiam, że przegiąłem z kilometrażem. Listopad mam wybitnie niebiegowy.
A 90 sekund wytrzymałem
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z pewnego punktu widzenia, dziwi mnie aż tak duży odsetek osób, które te 90 sekund wytrzymują. Nie wtrącałbym się, gdyby nie podejrzenie, że niektórzy mogą robić to ćwiczenie niepoprawnie technicznie. W zasadzie nie widziałem jeszcze osoby, która za pierwszym razem by utrzymała poprawną pozycję:
a) ciało musi stanowić idealnie prostą linię. Biodra nie mogą schodzić za nisko, ale przede wszystkim muszą nie mogą być wykręcone "do przodu" albo "do tyłu". Lewe biodro ma być prosto położone w stosunku do prawego.
b) wypychamy lekko biodra - to wtedy następuje zasadnicze zaangażowanie pośladkowego średniego (z którego zdaję sobie sprawę Katekate, dziwię się tylko, że jest ono tak duże). Jeśli biodra mamy cofnięte, ćwiczenie traci dużą część sensu.
Wspominam, bo - serio - kogo nie sprawdzę, to się koślawi przy desce bocznej. Albo jakoś brzuch cofnięty, albo biodra odchylone, albo wycofane, albo jeszcze co innego. A to ćwiczenie staje się wymagające dopiero wtedy, kiedy wykonujemy je naprawdę poprawnie.
Osobiście posiadam bardzo silny korpus, a te 90 sekund wcale nie było bułką z masłem...
a) ciało musi stanowić idealnie prostą linię. Biodra nie mogą schodzić za nisko, ale przede wszystkim muszą nie mogą być wykręcone "do przodu" albo "do tyłu". Lewe biodro ma być prosto położone w stosunku do prawego.
b) wypychamy lekko biodra - to wtedy następuje zasadnicze zaangażowanie pośladkowego średniego (z którego zdaję sobie sprawę Katekate, dziwię się tylko, że jest ono tak duże). Jeśli biodra mamy cofnięte, ćwiczenie traci dużą część sensu.
Wspominam, bo - serio - kogo nie sprawdzę, to się koślawi przy desce bocznej. Albo jakoś brzuch cofnięty, albo biodra odchylone, albo wycofane, albo jeszcze co innego. A to ćwiczenie staje się wymagające dopiero wtedy, kiedy wykonujemy je naprawdę poprawnie.
Osobiście posiadam bardzo silny korpus, a te 90 sekund wcale nie było bułką z masłem...
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ja wytrzymałam jakies 40sec, chociaż wydawałoby się, że az taka cienka nie jestem :uuusmiech:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@ MikeWeidenbaum
Dodaj jeszcze plank z jedną ręką za plecami albo nogi szeroko i z jedną nogą uniesioną. Wtedy zaczyna się zabawa
EDIT: w ten sposób
Dodaj jeszcze plank z jedną ręką za plecami albo nogi szeroko i z jedną nogą uniesioną. Wtedy zaczyna się zabawa
EDIT: w ten sposób
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 808
- Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz
też mało znam ludzi którzy potrafią porządnie zrobić jakiegokolwiek planka czy po polsku mówi się na to ćwiczenie deska? spoko nazwa :D
SBBP.WAW.PL
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Angielskie słowo "plank" także oznacza deskę .deckard pisze:czy po polsku mówi się na to ćwiczenie deska? spoko nazwa :D
A spróbuję, ale myślę że ciężko będzie długo wytrzymać i poprawnie to wykonać, szczególnie ten wariant z uniesioną nogą .@ MikeWeidenbaum
Dodaj jeszcze plank z jedną ręką za plecami albo nogi szeroko i z jedną nogą uniesioną. Wtedy zaczyna się zabawa
Ostatnio zmieniony 24 lis 2013, 22:32 przez MikeWeidenbaum, łącznie zmieniany 1 raz.