Ból z prawej strony od pępka

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
krakow2000
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 12 sie 2013, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam
Dzisiaj sobie polazłem pobiegać. Tak po około 20 min biegu zaczęło mnie lekko kłuć z prawej strony (niekiedy przy problemach żołądkowych lekarz opukując stuka i w tamto miejsce) tak na prawo od pępka. Przeszedłem do normalnego kroku i ból ustąpił. Włączyłem pierwszy bieg i po chwili znowu wrócił ja znowu zwolniłem i znowu zanikł trzecie podejście i to samo... to sobie odpuściłem. Zwykle jadam na 2h przed bieganiem (rano) drożdżówkę i nie miałem problemów jakoś. Wieczorem około 17-18 ostatni posiłek (niekiedy jak nie mam apetytu to i o 16 ostatni). No i dzisiaj dla odmiany wszamałem zamiast drożdżówki banana tak około 30 min przed bieganiem. Czy to może być od tego?? Wcześniej tak nie miałem... zwykle nie przejmuje się bólem który wiem od czego jest ale ten nie wiem od czego może być...
PKO
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Od wyrostka robaczkowego, moze... ale nie musi... ;-)
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W połowie drogi pomiędzy pępkiem a kolcem biodrowym się tnie w poszukiwaniu wyrostka :oczko:
Ale to raczej nie powinno być zależne od tego czy biegniesz czy idziesz.
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale moze byc poczatek stanu zapalnego i objawia sie dopiero przy wysilku ;-) Niech sobie kolega poczeka i poobseruje. Moze to tresc jelitowa (tak tak, trywialna kupa) cos uwiera i przejdzie. Jesli bedzie sie nasilac i zacznie bolec samoistnie to trzeba sie udac do lekarza.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

może to być bardzo popularna kolka, czyli wyrzut krwi z wątroby na obieg
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Troche nisko jak na kolke ;-) o ile to faktycznie na wysokosci pepka...
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

moje kolki sa tak własnie zlokalizowane :lalala:
pomaga przystanięcie na chwilę i przyciagnięcie na chwilę kolana do klatki piersiowej
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
5_monika
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 07 maja 2013, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak zjem za późno- to mam kolkę nad wątrobą.
Ostatnio miałam właśnie inną- po prawej stronie od pępka skosem w kierunku biodra (w połowie drogi), przeszła w czasie biegu.
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

krakow2000 pisze:Witam
Dzisiaj sobie polazłem pobiegać. Tak po około 20 min biegu zaczęło mnie lekko kłuć z prawej strony (niekiedy przy problemach żołądkowych lekarz opukując stuka i w tamto miejsce) tak na prawo od pępka. Przeszedłem do normalnego kroku i ból ustąpił. Włączyłem pierwszy bieg i po chwili znowu wrócił ja znowu zwolniłem i znowu zanikł trzecie podejście i to samo... to sobie odpuściłem. Zwykle jadam na 2h przed bieganiem (rano) drożdżówkę i nie miałem problemów jakoś. Wieczorem około 17-18 ostatni posiłek (niekiedy jak nie mam apetytu to i o 16 ostatni). No i dzisiaj dla odmiany wszamałem zamiast drożdżówki banana tak około 30 min przed bieganiem. Czy to może być od tego?? Wcześniej tak nie miałem... zwykle nie przejmuje się bólem który wiem od czego jest ale ten nie wiem od czego może być...
Miałem cos takiego, wtedy nie biegałem ale uprawiałem inne sporty, przez 3 lata mnie cos takiego meczyło nie można było ustalić przyczyny, a potrafiło złapać jak szedłem na ulicy okazało że to moj wyrostek, jakis taki powracajacy stan zapalny a skonczyło sie na stole z ostrym stanem zapalnym i prawie perforacja, wiec bym tego nie lekceważył,
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
krakow2000
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 12 sie 2013, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No od tamtego czasu NIC... no może poza problemami żołądkowymi ale to od jedzenia :)... tak czy siak zrobię chwilę przerwy od biegania bo też lekko kuje z lewej strony pod żebrami... czytałem na ten temat... jak nie jedno to drugie boli... heh, chyba moje części się psują albo są dość zużyte :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ