Nikki.Sixx pisze:Wypróbowane 2 trailowe i żadne nie nadają się na mokry śnieg/lód - ściślej chodzi o zawody gdzie po prostu się zapieprza nie patrząc na warunki (biegnę na czas/miejsce) gdzie biega się po wydmach w Falenicy a cała trasa potrafi być oblodzona na glanc. Przy podbiegach jeszcze ujdzie ale przy zbiegach można się zabić więc chyba wkręce sobie gwoździe w buty trailowe zamiast wydawać jakies astronomiczne sumy na nowe buty z kolcami (takich tanich po prostu chyba nie ma... :/)
tylko muszę jeszcze prosić o dokładną instrukcję wbijania tych gwoździ :D Wiem że do zwykłego treningu buty takie jak powyżej starczą bo można coś tam ominąć pobiec poboczem itp ale na zawodach nie zawsze na to jest czas

To jest patent z kolcami do opon, często stosowany np w skandynawii, wpisz w google kolce do opon, kup najmniejsze i wkręcisz zwykłym kombinerkami. Sprawdza się w samochodach, niektórzy dokręcają do opon motocyklowych, w butach tez sprawują się bez zarzutu, tylko podeszwa musi mieć odpowiednią grubość.
prorok pisze:Ja mam icebug spirit z kolcami, marka mało znana w Polsce, ale w Skandynawii bardzo ceniona, buty do biegów na orientację, przebieglemw w nich Chudego Wawrzyńca, który był bardzo mokry i blotnisty i spisaly się na medal, cena 350 zł.
Wcześniej miałem nakładki na buty z kolcami kupione w Lidl na początku zimy za około 30 zł. spisywały się bardzo dobrze, ale niestety którego dnia zgubiłem w lesie jedna nakładkę, myślę, że w tym roku też będą w Lidl na początku zimy.
Icebug w Polsce wśród amatorów biegów zimowych to znana i ceniona marka.