odzież do biegania jesienią i zimą, w deszczu i na mrozie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 29 lip 2013, 22:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
swoją przygodę z bieganiem zacząłem w lecie, wszystkie dni treningowe były ciepłe i suche. Ten weekend niestety już do takich nie należał. Zdałem sobie sprawę, że nie posiadam żadnej odzieży właśnie na deszcz, a pewnie w najbliższych tygodniach i na mróz.
dlatego piszę do Was z prośbą o poradę co kupić na chłodniejsze dni jesienne z deszczem oraz mrozy.
Jak przygotować się na ten okres roku, jak zaplanować ubranie i w co się wyposażyć?
Jaką kurtkę przeciwdeszczową polecacie? Będę wdzięczny za konkretne modele
Jak waszym zdaniem rozwiązać sprawę ochrony nóg w deszczu i mrozie. Czy lepiej spodnie, czy może legginsy (skłaniałbym się ku tej wersji). Jeśli tak to czy można kupić model, który byłby zarówno na jesien, jak i na mrozy? Czy niestety będę musiał kupić 2 pary?
No i na koniec. Co pod spód? Jakas konkretna bielizna na nadchodzące dni?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc!
Michał
swoją przygodę z bieganiem zacząłem w lecie, wszystkie dni treningowe były ciepłe i suche. Ten weekend niestety już do takich nie należał. Zdałem sobie sprawę, że nie posiadam żadnej odzieży właśnie na deszcz, a pewnie w najbliższych tygodniach i na mróz.
dlatego piszę do Was z prośbą o poradę co kupić na chłodniejsze dni jesienne z deszczem oraz mrozy.
Jak przygotować się na ten okres roku, jak zaplanować ubranie i w co się wyposażyć?
Jaką kurtkę przeciwdeszczową polecacie? Będę wdzięczny za konkretne modele
Jak waszym zdaniem rozwiązać sprawę ochrony nóg w deszczu i mrozie. Czy lepiej spodnie, czy może legginsy (skłaniałbym się ku tej wersji). Jeśli tak to czy można kupić model, który byłby zarówno na jesien, jak i na mrozy? Czy niestety będę musiał kupić 2 pary?
No i na koniec. Co pod spód? Jakas konkretna bielizna na nadchodzące dni?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc!
Michał
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Powinieneś zacząć w takiej kolejności:
1) Bielizna termoaktywna - jej zadanim będzie odprowadzenie wilgoci do dlaszych warstw - powinna być bardzo obcisła
2) warstwa druga - Spodnie i bluza, czasem jest ostatnią, ogrzewa i doprowadza wilgoć na zewnątrz, nie chroni przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi
3) warstwa trzecia - ochrona przed zewnętrznymi warunkami atmosferycznymi.
Warto też kupić długie skarpety.
Ja minioną zimę używałem bielizny termoaktywnej pumy, długie spodnie z winstopperem salomona, oraz bluzę salomona (druga warstwa ) O dziwo bez warstwy trzeciej na górną część ciała dałem radę biegać nawet w kilkunastostopniowe mrozy i padający śnieg.
Niemniej jednak na ten rok już chcę się zaopatrzyć co najmniej w oddychającą wiatrówkę.
Na głowę zakładałem czapkę salomona z windsopperem.
1) Bielizna termoaktywna - jej zadanim będzie odprowadzenie wilgoci do dlaszych warstw - powinna być bardzo obcisła
2) warstwa druga - Spodnie i bluza, czasem jest ostatnią, ogrzewa i doprowadza wilgoć na zewnątrz, nie chroni przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi
3) warstwa trzecia - ochrona przed zewnętrznymi warunkami atmosferycznymi.
Warto też kupić długie skarpety.
Ja minioną zimę używałem bielizny termoaktywnej pumy, długie spodnie z winstopperem salomona, oraz bluzę salomona (druga warstwa ) O dziwo bez warstwy trzeciej na górną część ciała dałem radę biegać nawet w kilkunastostopniowe mrozy i padający śnieg.
Niemniej jednak na ten rok już chcę się zaopatrzyć co najmniej w oddychającą wiatrówkę.
Na głowę zakładałem czapkę salomona z windsopperem.
- Daro7777
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 19 sie 2013, 22:25
- Życiówka na 10k: 50,33
- Życiówka w maratonie: brak
Też biegam od wiosny b.r. Ponieważ zaczynałem w stosunkowo chłodnej temperaturze już część odzieży udało mi się skompletować. Mam dwie pary getrów, w tym jedne termoaktywne Brubecka (można je nosić zarówno pod spód jak i w cieplejsze dni jako pierwsza warstwa), koszulka techniczna na cieplejsze dni zaś bluza termoaktywna Hendersona na zimne, brakuje mi wiatrówki. Na mroźne dni mam softshell 4F. Planuję dokupić czapkę termoaktywną i to powinno wystarczyć.
-
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 12 sie 2013, 20:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Był już temat na ten temat
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=39&t=36326 jest tam sporo informacji których szukasz...
Ja zeszłą zimę rowerkiem przejeździłem w tym robię się na biegacza ale zeszłą zimę wystarczyły mi buty (takie rowerowe SIDI nie ocieplane itp.), skarpety długie trekkingowe, spodnie z Decathlonu, podkoszulka niby termoaktywna z biedronki, bluza z długim rękawem (na allegro kupiłem za grosze) do tego kurtka wiatrówka Kalenji - to mi wystarczało na jesień i wczesną zimę... potem dołożyłem komin, czapkę, rękawiczki (ale łapki mi się pociły i był problem a niby specjalne dla biegaczy w profesjonalnym sklepie) i to wystarczało na większe mrozy... nie jeździłem w deszczu ale jak padał śnieg to ta kurtka dobrze się sprawowała niestety wiemy jak nasi drogowcy pracują i w pewnym momencie trzeba było przestać jeździć więc nie jeździłem całą zimę... wszystko zależy jak odczuwasz zimno... dla ciebie pewnie wystarczyło by buty do biegania zmienić na takie całoroczne i też była by gitarka... w sumie niewiele się stroje rowerowe, biegowe różnią... ważniejsze jest to aby tobie było ciepło ale nie tak abyś się pocił stojąc w miejscu... no i jak pisałem poczytaj temat do którego link dałem (pewnie go już czytałeś)
@down
Sam też przezimowałem bez takowej bielizny (chodzę w bokserkach) i było git... aczkolwiek zapewne lepiej jak tam mniej mokro...

Ja zeszłą zimę rowerkiem przejeździłem w tym robię się na biegacza ale zeszłą zimę wystarczyły mi buty (takie rowerowe SIDI nie ocieplane itp.), skarpety długie trekkingowe, spodnie z Decathlonu, podkoszulka niby termoaktywna z biedronki, bluza z długim rękawem (na allegro kupiłem za grosze) do tego kurtka wiatrówka Kalenji - to mi wystarczało na jesień i wczesną zimę... potem dołożyłem komin, czapkę, rękawiczki (ale łapki mi się pociły i był problem a niby specjalne dla biegaczy w profesjonalnym sklepie) i to wystarczało na większe mrozy... nie jeździłem w deszczu ale jak padał śnieg to ta kurtka dobrze się sprawowała niestety wiemy jak nasi drogowcy pracują i w pewnym momencie trzeba było przestać jeździć więc nie jeździłem całą zimę... wszystko zależy jak odczuwasz zimno... dla ciebie pewnie wystarczyło by buty do biegania zmienić na takie całoroczne i też była by gitarka... w sumie niewiele się stroje rowerowe, biegowe różnią... ważniejsze jest to aby tobie było ciepło ale nie tak abyś się pocił stojąc w miejscu... no i jak pisałem poczytaj temat do którego link dałem (pewnie go już czytałeś)
@down
Sam też przezimowałem bez takowej bielizny (chodzę w bokserkach) i było git... aczkolwiek zapewne lepiej jak tam mniej mokro...
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2013, 11:22 przez krakow2000, łącznie zmieniany 1 raz.
- natny
- Stary Wyga
- Posty: 172
- Rejestracja: 18 maja 2012, 17:53
- Życiówka w maratonie: 4:09:41
- Lokalizacja: DE
cóż, ja ostatniej zimy nie miałem żadnej bielizny termo, po prostu dres (z zewn. niby nieprzemakalny, w środku ocieplany), jakaś hokejowa bluza, zwykły szalik i czapka. Nu i grubsze skarpety. Jak było zimniej to dodatkowa koszulka. No i oczywiście tubka wazeliny na twarz 
Jak jest deszcz to tylko kalosze i folia uratują Cię od przemoknięcia :P
Do czego zmierzam, zakup bielizny termo (bo to akurat wiąże się z wydatkiem) można odstawić na dalszy plan. Nie jest to czymś niezbędnym, bez czego nie wybiegniesz na -15 mrozy nawet.

Jak jest deszcz to tylko kalosze i folia uratują Cię od przemoknięcia :P
Do czego zmierzam, zakup bielizny termo (bo to akurat wiąże się z wydatkiem) można odstawić na dalszy plan. Nie jest to czymś niezbędnym, bez czego nie wybiegniesz na -15 mrozy nawet.
"It's not about how good you play. It's about how good you look on a stage"
- Ginger
- Stary Wyga
- Posty: 190
- Rejestracja: 02 wrz 2013, 10:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
zdarzało mi się biegać w listopadzie w samej bluzie na polarze, ale wówczas była ciepła zima.
Na razie potrzebuję butów, jakie polecacie? Tylko nie za miliony, jeśli można.
Na razie potrzebuję butów, jakie polecacie? Tylko nie za miliony, jeśli można.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 04 mar 2013, 23:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, też biegam od kwietnia i nie chcę robić przerwy na zimę i jesień więc muszę zakupić jakąś kurtkę. Znalazłem coś takiego na allegro: Nike Summerized Windrunner. Nie jest droga i wydaje się dosyć odpowiednia. Używał ktoś? Link tutaj: http://allegro.pl/nike-zielona-kurtka-s ... 94379.html
Może poleca ktoś coś innego? Przewiduję wydać do 200zł.
Może poleca ktoś coś innego? Przewiduję wydać do 200zł.
-
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 11 paź 2012, 08:41
- Życiówka na 10k: 45:14
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Kontakt:
Napisz coś więcej - jak dużo biegasz, jaki typ stopy, jaki teren, jaka waga?Na razie potrzebuję butów, jakie polecacie? Tylko nie za miliony, jeśli można.
A może dorzucić parę złotych i kupić coś bardziej uniwersalnego na lata?Witam, też biegam od kwietnia i nie chcę robić przerwy na zimę i jesień więc muszę zakupić jakąś kurtkę. Znalazłem coś takiego na allegro: Nike Summerized Windrunner. Nie jest droga i wydaje się dosyć odpowiednia. Używał ktoś? Link tutaj: http://allegro.pl/nike-zielona-kurtka-s ... 94379.html
Może poleca ktoś coś innego? Przewiduję wydać do 200zł.
http://www.sklepbiegacza.pl/produkt/asics_woven_jacket
Chyba, że jesteś drobnej postury, warto przemyśleć to
http://www.sklepbiegacza.pl/produkt/nik ... _jacket_17
Cele na 2014: 10 km - 39:59; 21,1 km - 01:29:59
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 04 lut 2013, 11:15
- Życiówka na 10k: 37:02 trail
- Życiówka w maratonie: 3:10
powielacie te tematy jak kserokopiarka 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
http://www.armyworld.pl/search.php?node=377&counter=1
Tutaj masz do wyboru do koloru odzieży termoaktywnej i sportowej nowej i z demobilu wojsk NATO. Za cenę nieco idiotycznych kolorów, masz najwyższej jakości odzież (również z zasobów magazynowych, czyli w zasadzie nową, a często wręcz nową z matkami) za śmieszne pieniądze. Na zimię ZIMĘ (tak minus 10, minus 20) gacie z zasobów wojsk UK nadają się idealnie, bo to jest materiał łączący w sobie polarek 100 z elastycznymi i śliskimi leginsami (firma KWARK takie robi, za bagatela 1pln za gram, czyli 300 pln za bluzę i 200 za gacie). Do temp. minus 5-10 w zasadzie zwykle polarowe gatki i bluza z 1 warstwy wystarczy, oryginalna NOWA odzież z Polartec'a jest dostępna o ile dobrze pamietam za 30-50 pln sztuka (kolor bardzo ciemno granatowy, albo czarny, zależy jak kto jest wrażliwy na kolory
).
Przyznam, się że czytając propozycje 3 warstwowego stroju termoaktywnego, nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że mowa o bieganiu w innym kraju.
Hello, chyba nawet na bieganie.pl były teksty o tym jak należy się ubierać w zimie, owszem wielowarstwowo, ale tak by po wyjściu z domu, i podczas rozgrzewki (truchciku) było nam zimno, bo później będzie nam za ciepło, a to gorsze (i bardziej upierdliwe, nawet w hitech odzieży), niż lekkie przechłodzenie. Trzeba być twardym, a nie "mientkim"
O co warto zadbać, to rękawiczki, ale też nie muszą być jakieś mega na minus 100 oC, bo i tak po 10-15 min je zdejmiesz, bo będzie tobie tak ciepło, a to jest jedna z bezpieczniejszych opcji regulacji temp. ciała (lepsze niż rozpinanie się). No czapka to wiadomo, choć chusta BUFF z polarem, w tandemie z wersją bez polarka w zasadzie wystarcza na większość wariantów pogodowych w naszym kraju.
Tak naprawdę to woda w butach to największy problem, w sensie bieganie w tym błocie powstającym podczas topnienia śniegu, albo po posypaniu solą. Ale z 2 strony, stopy też pracują i się grzeją, więc nie ma co panikować, żeś na 1 km wleciał po kostki w wodę, po jakimś czasie zapomnisz o tym, a w stopy będzie z każdym km cieplej (to się tyczy opcji, gdy nie jest minus 20-30 i nie wieje ostry wiatr, bo w taki przypadku lepiej wrócić do domu, i zmienić buty i skarpetki na inne, suche).
A wogóle, kto się przejmuje zimą w lecie!
Im dłużej będziesz biegał lekko ubrany, tym organizm będzie bardziej przyzwyczajony do radzenia sobie z niższymi temp. -> adaptacja. Jak jest tobie zimno rano, to zawsze można pomachać rękoma, poskakać, pajacyka walnąć, i zaraz będzie ciepło, a za zaoszczędzoną kasę zawsze lepiej iść do kina, albo kupić fajną kieckę swojej Pani 
Tutaj masz do wyboru do koloru odzieży termoaktywnej i sportowej nowej i z demobilu wojsk NATO. Za cenę nieco idiotycznych kolorów, masz najwyższej jakości odzież (również z zasobów magazynowych, czyli w zasadzie nową, a często wręcz nową z matkami) za śmieszne pieniądze. Na zimię ZIMĘ (tak minus 10, minus 20) gacie z zasobów wojsk UK nadają się idealnie, bo to jest materiał łączący w sobie polarek 100 z elastycznymi i śliskimi leginsami (firma KWARK takie robi, za bagatela 1pln za gram, czyli 300 pln za bluzę i 200 za gacie). Do temp. minus 5-10 w zasadzie zwykle polarowe gatki i bluza z 1 warstwy wystarczy, oryginalna NOWA odzież z Polartec'a jest dostępna o ile dobrze pamietam za 30-50 pln sztuka (kolor bardzo ciemno granatowy, albo czarny, zależy jak kto jest wrażliwy na kolory

Przyznam, się że czytając propozycje 3 warstwowego stroju termoaktywnego, nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że mowa o bieganiu w innym kraju.
Hello, chyba nawet na bieganie.pl były teksty o tym jak należy się ubierać w zimie, owszem wielowarstwowo, ale tak by po wyjściu z domu, i podczas rozgrzewki (truchciku) było nam zimno, bo później będzie nam za ciepło, a to gorsze (i bardziej upierdliwe, nawet w hitech odzieży), niż lekkie przechłodzenie. Trzeba być twardym, a nie "mientkim"

O co warto zadbać, to rękawiczki, ale też nie muszą być jakieś mega na minus 100 oC, bo i tak po 10-15 min je zdejmiesz, bo będzie tobie tak ciepło, a to jest jedna z bezpieczniejszych opcji regulacji temp. ciała (lepsze niż rozpinanie się). No czapka to wiadomo, choć chusta BUFF z polarem, w tandemie z wersją bez polarka w zasadzie wystarcza na większość wariantów pogodowych w naszym kraju.
Tak naprawdę to woda w butach to największy problem, w sensie bieganie w tym błocie powstającym podczas topnienia śniegu, albo po posypaniu solą. Ale z 2 strony, stopy też pracują i się grzeją, więc nie ma co panikować, żeś na 1 km wleciał po kostki w wodę, po jakimś czasie zapomnisz o tym, a w stopy będzie z każdym km cieplej (to się tyczy opcji, gdy nie jest minus 20-30 i nie wieje ostry wiatr, bo w taki przypadku lepiej wrócić do domu, i zmienić buty i skarpetki na inne, suche).
A wogóle, kto się przejmuje zimą w lecie!


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 09 wrz 2013, 09:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na tej stronie można dopasować do siebie odpowiedni strój
http://natural-born-runners.pl/
http://natural-born-runners.pl/
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 18 wrz 2013, 09:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Widzę, że nie jesteś typem człowieka który boi się zimna
Ja natomiast na zimne jesienne i zimowe dni przenoszę się na bieżnię w ciepłej sali siłowni, z telewizorkiem przed oczami. Cały rok w jednej odzieży. Mój kolega natomiast ostatnio chwalił się jaką kurtką Promostars czy coś takiego - sprawdź sobie, podobno dobra.
