Bieganie a menopauza

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

tdk67
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 01 sie 2012, 02:13
Życiówka na 10k: 0h58m23s
Życiówka w maratonie: 4h39m51s
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Chciałam się zapytać doświadczonych biegaczek, jak w ich przypadku bieganie wpłynęło na przejście menopauzy. Mnie ta wątpliwa przyjemność czeka w najbliższych paru latach, bo mam już zaburzenia okresu i obniżony poziom hormonów, nie mam natomiast (na razie) takich objawów, jak opisywane w lit. "uderzenia gorąca" itp.. Słyszałam, że ogólnie rzecz biorąc aktywność fizyczna pomaga w łagodniejszym przejściu przez menopauzę, ale interesuje mnie więcej szczegółów. Obecnie biegam ok. 50 do 60 km tygodniowo w ramach przygotowań do maratonu, mam też zestaw ćwiczeń w domu, które wykonuję regularnie ok. 30 minut dziennie, czasem dłużej. Czy to wystarczy, żeby w ciągu najbliższych 5 lat nie sflaczeć lub/i roztyć się, jak większość pań po pięćdziesiątce?
New Balance but biegowy
Jussi24
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 10 kwie 2015, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jeśli będziesz uprawiać sport i zdrowo się odżywiać to na pewno się nie rozstyjesz. To tylko od nas zależy jak wyglądamy. Ile jest kobiet pięknie wyglądających w twoim wieku...
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

tdk67 pisze:Obecnie biegam ok. 50 do 60 km tygodniowo w ramach przygotowań do maratonu, mam też zestaw ćwiczeń w domu, które wykonuję regularnie ok. 30 minut dziennie, czasem dłużej. Czy to wystarczy, żeby w ciągu najbliższych 5 lat nie sflaczeć lub/i roztyć się, jak większość pań po pięćdziesiątce?
Popatrz na "panie po pięćdziesiątce" startujące w imprezach biegowych - czy widzisz wśród nich "sflaczałe"?
ODPOWIEDZ