Zauwazyłem, ze boli mnie ścięgno Achillesa, gdy trening odbywam na bieżni elektrycznej. Ostatnio miałem nawet 2 tyg przerwy. Co chciałem przeprowadzić trening to kończyło się bólem po ok 1-2 min biegu.
Wczoraj znowu stanałem na bieżnie i to samo... więc zlazłem i poszedłem sprawdzić czy na zewnątrz budynku bedzie boleć. Bolało mniej o jakieś 90%. Proszę o rady bo bieżnie zamierzam uzywać co 3 dni.
Achilles-tylko na bieżni elektrycznej
-
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 20 paź 2008, 16:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Na biezni masz pewnie inna technike biegu i inaczej stawiasz stopy. Ustaw sobie bardzo wolne tempo na biezni i obserwuj jak biegniesz i staraj sie biec tak jak w naturalnych warunkach.
-
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 10 maja 2012, 19:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zauwazyłem już, że biegam inaczej, bardziej ze sródstopia, ale większość osób na bieżni biega inną techniką. Biegałem tak(ze śródstopia) wszystkie treningi jakieś 3 miesiące temu, ale zrezygnowałem ponieważ bolały mnie właśnie achillesy. Na bieżni boli mnie tylko lewy achilles. Przy ustawieniu biezni pod kątem (wzniesienie) ból się nasila.
-
- Wyga
- Posty: 135
- Rejestracja: 23 sie 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: 37:56
- Życiówka w maratonie: 3:00:59
Hej.Trudno powiedziec czy bieznia jest tego przyczyna.Sa rozne rodzaje,jedne sa twarde a inne bardziej miekkie.Powiem o swoich spostrzezeniach.Mysle,ze niestety ,i nie zabrzmi to nieskromnie ,mam chyba najwieksze doswiadczenie z forumowiczow w bieganiu na biezni.W ciagu roku ok.65% treningow przeprowadzam na elktryku.jest to 50-70Km w tygodniu.brak doswiadczenia w pierwszy roku powodowal,ze biegalem w butach z prawie zerowym dropem.W tej chwili wyglada to tak,ze wszystkie szybkie treningi biegam w zelazkach a tylko BS w minimalach.Tak,spowodowane to bylo przeciazeniem achillesow.teraz jest duzo,duzo lepiej.Oczywiscie to bylo by duze uproszczenie "winic" bieznie.TPrzyczyna jest bardziej prozaiczna a mianowicie rozpoczecia biegania w srednim wieku,aparat ruchu nie zaadaptowany to obciazen itp.Wnioski: duzo,duzo cwiczen wzmacniajacych lydki,achillesa i cale cialo.Rozciaganie,automasaz itp.
-
- Dyskutant
- Posty: 40
- Rejestracja: 10 maja 2012, 19:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
sKINOL pisze:brak doswiadczenia w pierwszy roku powodowal,ze biegalem w butach z prawie zerowym dropem
Nie rozumiem o co chodzi z tym zerowym dropem i zelazkachsKINOL pisze:wili wyglada to tak,ze wszystkie szybkie treningi biegam w zelazkach


-
- Wyga
- Posty: 135
- Rejestracja: 23 sie 2012, 13:55
- Życiówka na 10k: 37:56
- Życiówka w maratonie: 3:00:59
Sorki za biegomowe.Zelazka,w skrocie,to tradycyjne buty z duza iloscia pianki/supportu w podeszwie.Takie jakie najczesciej widzimy na nogach biegaczy.A do niedawna tylko takie. Zero drop,czyli stosunek/spadek pieta-palce=0 mm.To tzw.minimale jak je okresliles.Nie zawsze te minimale musza miec 0mm drop.Spadek ten np. moze wyniesc 3mm.Np.Inov-8 w ktorych teraz biegam wolne biegi na biezni,tego buta oznacza 1 strzalka (3mm).Ale firm i modeli i sposobow oznaczen sa tuziny.to tak na marginesie.szynder pisze:sKINOL pisze:brak doswiadczenia w pierwszy roku powodowal,ze biegalem w butach z prawie zerowym dropemNie rozumiem o co chodzi z tym zerowym dropem i zelazkachsKINOL pisze:wili wyglada to tak,ze wszystkie szybkie treningi biegam w zelazkachMinimalistyczne buty to wiem, ale powyzsze określenia słyszę(czytam
) pierwszy raz.