Komentarz do artykułu Bieganie - świat gadżetów, czy świat emocji?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1737
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
jastrzej
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 25 mar 2013, 18:12
Życiówka na 10k: 45:38
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Nieprzeczytany post

Świetny artykuł. Czasami warto się zatrzymać (myślami) i zastanowić nad sobą. Żyjemy w świecie, gdzie panuje konsumpcjonizm i każdy w to wpada od czasu do czasu, czy tego chce czy nie.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak dla mnie to jest to innuendo. Mozna by to zawrzec w krotkich kilku paragrafach.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jak ktoś ma mało problemów w życiu to sobie jakiś samemu wykreuje, takie mam odczucia po przeczytaniu tego artykułu :>
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

Motyw biegowy przewija się praktycznie wszędzie. Wchodzisz zrobić przelew, sprawdzasz rozkład jazdy PKP, czy przeglądasz wiadomości na facebooku i natykasz się na reklamę sprzętu, stroju czy zawodów biegowych.
nieprawda!
wszędzie w internecie są tylko reklamy tabletek na powiększanie penisa!

...to się nazywa retargeting

poza tym w artykule za dużo słów jak dla mnie
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
stamar
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 20 cze 2013, 19:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Droga autorka nie powinna zapominać, że bieganie to oprócz profesjonalnego i amatorskiego sportu rownież rekreacyjna część stylu życia. Ten styl niekoniecznie musi być taki sam jak Twój czy mój. Ubierac mogę się jak chcę i dotyczy to również biegania. Rozmawiać z biegnącym obok mnie partnerem mogę o czym chcę, również o sportowych gadżetach. Nie umniejsza to w niczym mojego biegu. Nie jestem przez to lepszym ani gorszym człowiekiem. Cieszę się z tego, że ofensywa producentów sprzętu i organizatorów biegów mobilizuje moich przyjaciół i sąsiadów do ruszenia 4 liter sprzed telewizora. Jeśli nawet mają się przekonać, że buty ani pulso,etr same bie biegną, to i tak warto spróbowac. Bieganie staje się modne również wśrod dzieciaków. Duża w tym zasługa coraz fajniejszych kolorowych gadżetów. Piękno biegania polega na tym, że możę je uprawiać każdy, w każdym stroju, gadżecie, w pełnym makijażu etc. Pozdrawiam i życzę więcej pogody ducha.
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Naprawdę ludzie mają takie dylematy jak autorka? Jakbym czytał o jakimś nierzeczywistym świecie po drugiej stornie lustra. Nie chce mi się wierzyć, że ludzie zaprzątają sobie głowy takimi rozważaniami i jeszcze mają ochotę o tym pisać.... nie taki świat nie istnieje. Bajki opowiadacie.
nofinishlane
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 225
Rejestracja: 27 lis 2010, 10:42
Życiówka na 10k: 00:43:43
Życiówka w maratonie: 03:25:30
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie ma się co czepiać autorki. Jedni piszą o swoich przemyśleniach, inni listę zakupów do spożywczaka, a jeszcze inni piszą tylko słowa krytyki...

Dla mnie bieganie to świat potwornego zmęczenia i zakwasów...Ale nie mam siły napisać nic na ten temat :hahaha:
Jeśli nie chcesz się ścigać - wtedy nie startuj
http://barman-setka-raz.blogspot.com/
Obrazek
le0n71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1712
Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
Życiówka na 10k: 40:28
Życiówka w maratonie: 03:24:00
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem autorka ma 100% racji. Niestety, niektórym się wydaje, że same gadżety będą biegały za nich. W gazetach o bieganiu połowę treści stanowią reklamy nowości ciuchowych i bucikowych. Wszędzie czytam, że buty powinienem wymieniać co 500km, no może co 800. Ja w swoich asicsach przebiegłem już 2000 i naprawdę nie widzę potrzeby ich zmiany. I wiem, że żaden gadżecik nie zastąpi wylanego przeze mnie potu na treningu. Oczywiście mówię o tych, którzy biegają dla poprawy swoich wyników. I rozumiem również tych którzy biegają tylko dla samej przyjemności truchtania i pokazywania się w markowych, najnowszych bucikach i strojach. Nie przeszkadzają mi wcale. Mnie po prostu na to nie stać i już, ale i tak bieganie sprawia mi niewyobrażalną radochę. Więc po prostu: zamiast rozważać po co, na co i dlaczego, po prostu biegajmy, tak jak kto lubi i w czym lubi....
Obrazek

10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:Naprawdę ludzie mają takie dylematy jak autorka? Jakbym czytał o jakimś nierzeczywistym świecie po drugiej stornie lustra. Nie chce mi się wierzyć, że ludzie zaprzątają sobie głowy takimi rozważaniami i jeszcze mają ochotę o tym pisać.... nie taki świat nie istnieje. Bajki opowiadacie.
Też kiedyś w to nie wierzyłem. Też mi się wydawało, że ludzie faktycznie się przygotowują do biegania, traktują to poważnie. A jak obserwuję ten tłum na bieżni, to aż mnie korci żeby powiedzieć: zwolni, wyluzuj, skróć krok, uśmiechnij się, zacznij od marszobiegów, nie ścigaj się z endomondo ... ale co mi tam. Przyjdzie jesienna słota i zima, to się zobaczy kto biegacz prawdziwy. ;)

Jakiś czas temu uświadomiłem sobie żeśmy razem: minimusy i ja przebyli ponad tysiąc km, to aż się wzruszyłem. :) Nowy zegarek tego nie da. Trzeba z nim pobyć przez kilkaset km... to może. :)
Awatar użytkownika
kejt7
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 16 lip 2012, 13:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

smuci mnie, że kobiece artykuły na bieganie.pl pisane są zazwyczaj w tym samym naiwnym tonie. nic dziwnego, że biegające kobiety są traktowane niepoważnie przez firmy sportowe, organizatorów zawodów, a w końcu biegaczy. i dla autorki taki mały "tip": dziś google zna swoich użytkowników tak dobrze, że podrzuca im reklamy spersonalizowane, więc, jeśli Pani szuka akcesoriów biegowych w wyszukiwarce, widzi Pani potem reklamy dot. tego samego tematu również na innych stronach
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Wydumany problem nr 1: "natłok reklam"
Rozumiem, że starsze osoby mogą mieć problemy z pozbyciem się reklam ze swojego otoczenia, ale młoda kobieta, która współczesną technologię wyssała z mlekiem matki, narzeka na reklamy? Wystarczy ograniczyć telewizję i zainstalować filtry w przeglądarce :>

Wydumany problem nr 2: "oni mają a ja nie"
Jeżeli spotkam na ścieżce biegowej faceta:
- jeżeli jest bardziej tłusty niż ja i wolniej człapie, przyglądam się mu chwilę z politowaniem i biegnę dalej
- jeżeli jest szczuplejszy i biega szybciej, mruczę pod nosem "cwaniaczek studenciak, ma dużo czasu to se biega" i biegnę dalej.
Nie patrzę się jakie nosi gacie ani koszulkę.
Jeżeli spotykam kobietę, to marka pulsometru, który nosi, jest ostatnią rzeczą, na jaką zwracam uwagę :>
Ergo : jeżeli ktoś robi inwentaryzację ubioru i wyposażenia współbiegaczy, a potem odnosi to do siebie i się zamartwia,
to albo ma coś z głową, albo ma za dużo czasu i za mało problemów ;)
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze: Ergo : jeżeli ktoś robi inwentaryzację ubioru i wyposażenia współbiegaczy, a potem odnosi to do siebie i się zamartwia,
to albo ma coś z głową, albo ma za dużo czasu i za mało problemów ;)
I jeszcze o tym pisze....
Karlito
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:43
Życiówka na 10k: 42:14
Życiówka w maratonie: 3:28:34

Nieprzeczytany post

Całkowicie zgadzam się z autorką tekstu. To wszystko idzie w złym kierunku. Owszem, coraz więcej ludzi biega, myśli o bieganiu, ale zaczyna to wszystko od niewłaściwej strony. Kiedyś było tak, że jeśli ktoś zdecydował się biegać, to zwyczajnie wychodził pobiegać w tym, co aktualnie miał w szafie. Z czasem, jeśli bieganie się spodobało, szło się na zakupy, wybierało buty, spodenki, koszulkę, stoper, co w zupełności wszystkim wystarczy. Obecnie trend, wykreowany przez media, jest taki, że widzi się reklamy wysportowanych ludzi w świetnych ciuchach i z hiperzaawansowanym sprzętem, którzy biegną z uśmiechem na twarzy. Przeciętny człowiek patrzy i twierdzi - ja też tak chcę. Mam mnóstwo znajomych, którzy "chcą biegać", ale kompletują najpierw sprzęt albo już skompletowali i dopiero zaczęli biegać. Niestety większość z tych osób stwierdziło po jakimś czasie, że jednak nie lubią biegać, bo jak wspomniała autorka tekstu, sprzęt miał ich nieść, a w rzeczywistości muszą się wysilić albo co najgorsze, muszą być systematyczni, aby widzieć efekty.
Ja, wychodząc biegać w byle czym, czuję się obecnie trochę skrępowany, bo wygląda to tak, jakbym był na wytwornym przyjęciu, gdzie każdy ma garnitur, a ja przyszedłem w dżinsach i koszulce.
Zdaję sobie również sprawę z faktu, że radość z biegania, kiedy bez przerwy patrzy się na pulsometr, jest znikoma, a dla początkujących biegaczy to właśnie samo bieganie ma dawać satysfakcję, jeśli chcemy biegać dłużej niż tydzień.
Karlito
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:43
Życiówka na 10k: 42:14
Życiówka w maratonie: 3:28:34

Nieprzeczytany post

I jeszcze jedno, bardzo proszę Redakcję o głębsze redagowanie tekstów, ponieważ w tym artykule jest mnóstwo błędów stylistycznych i interpunkcyjnych.
ODPOWIEDZ