Wścibskie spojrzenia

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
grzechu_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 03 mar 2004, 23:50

Nieprzeczytany post

Przed przeprowadzka biegalem w pieknych lasach i bezdrozach mojego miasta. Zdala od ludzi halasu i samochodow. Tylko w ten sposob moglem sie zrelaksowac i cieszyc sie tym co robilem. Niestety w miejscowosc,i w ktorej teraz mieszkam nie mam takiej mozliwosci. Biegajac po miescie nie moge sie skoncentrowac, denerwuja mnie tytulowe wścibskie spojrzenia ludzi.
Chcialbym spytac, czy moze ktos mial/a podobny klopot i ewentualnie jak go rozwiazal/a.

Pzdr.
New Balance but biegowy
zeusik
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 07 lis 2003, 15:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: podlaskie

Nieprzeczytany post

ja biegam po ulicy miasta, ale wieczorem i meiszkam w malej mijscowosci

tak sie sklada ze lduzie na biegajacego ( w legginsach ) spogladaja na jakiegos nienormalnego, albo sa pelni podziwu :>

bieganie jak i zarowno jazda rowerem to sport ale na to pierwsze jest inna reakcja otoczenia

tak juz jest :(

(Edited by zeusik at 6:50 am on Mar. 4, 2004)
zeusik
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

WIECEJ LUZU !!!
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
wirek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 447
Rejestracja: 21 paź 2002, 11:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

A ja mieszkam w dużym mieście, gdzie biega sporo ludzi. Biegam w bawelnianym dresie, dzięki czemu wydaje się pewnie wielu przechodniom, że jestem najzwyklejszym bandytą uciekającym z miejsca zbrodni. A poza tym jestem krótkowidzem.
wirek
Awatar użytkownika
AbeS
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 28 lip 2003, 21:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Londyn

Nieprzeczytany post

W linku poniżej była prowadzona już na ten temat dyskusja
http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... &topic=338
[b]Vade retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana.
Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas.[/b]
Awatar użytkownika
Wojak
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 24 lut 2004, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przemyśl

Nieprzeczytany post

Po prostu miej gdzieś to co sobie myślą i tyle.:):)
Awatar użytkownika
grzechu_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 03 mar 2004, 23:50

Nieprzeczytany post

bieganie wieczorem rzeczywiscie daje pozytywne rezultaty. :) W miare uplywu czasu postaram sie wprowadzic i inne rady. Temat, jest jak najbardziej aktualny, takze jezeli wpadnie wam cos jeszcze na mysl to chetnie przeczytam. Dzieki.
pzdr.
Tedi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja tam chodze przez pół miasta z mieczem na plecach i z jakimiś dziwnymi sprzętami w pokrowcu, jak ktoś się dziwnie gapi to ja też się na nego gapie spodełba i mam to gdzieś:bum:
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
Awatar użytkownika
hermoso
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 11 lis 2002, 07:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielonka
Kontakt:

Nieprzeczytany post

U mnie jest podobnie jak u Grzecha. W styczniu przeprowadziłem się do W-wy z Siedlec. Tam piękne lasy i dużo różnorakich ścieżek i tras biegowych. A tutaj (mieszkam na Stegnach) nie mam za wielu możliwości. Poza tym, nie lubię biegac po asfalcie. Wiadomo, że przede wszystkim chodzi o stawy, które są mniej obciążane, gdy się biega po miękkim. Po drugie specyfika mojego biegania (radioorientacja i bieg na orientację) wymaga biegania po lesie i generalnie po terenie, a nie po asfalcie.
Ale trzeba sobie jakoś radzić i wykorzystywać maksymalnie te możliwości, które stwarza nam dana okolica. Raczej nie przeszkadzają mi tytułowe "wścibskie spojrzenia", ale zdecydowanie wolałem delikatny szum wiatru o korony drzew i spiew ptaków...
[url=http://szymonlawecki.blogspot.com/]simon[/url]
[b]Don`t walk, if you can run!!![/b] :-)
[url=http://team.entre.pl/]ENTRE.PL Team[/url]
Arturo 51
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 334
Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie dziw sie tym ludziom i staraj się też ich zrozumieć. Każdy z nas jest jednocześnie biegaczem i jednoczesnie piechurem chodzącym po zatloczonym miescie.
Ja tez nie toleruję biegania po mieście, to stwarza zagrożenie dla pieszych, a poza tym wygląda dość pretensjonalnie.
Jest rada ale dobrze mieć samochód. Wielu z nas przyjezdza na tereny rekreacyjne i tam biegamy. Ja jadę ok 14 km poza miejsce zamieszkania żeby móc spokojnie pobiegać. Jeśli możesz rób to samo, warto!
Pozdr. Artur
Awatar użytkownika
Becia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 21 lis 2003, 17:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

[quote]Quote: from Arturo 51 on 9:23 pm on Mar. 6, 2004
.
Jest rada ale dobrze mieć samochód. Wielu z nas przyjezdza na tereny rekreacyjne i tam biegamy.

a ja naiwnie myślałam (pewnie nie ja jedna), że bieganie to jeden z najtańszych sportów ;)
gg 1004350
Jimas
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 24 sty 2003, 12:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Biegam w małym miasteczku i większość przechodniów patrzy na mnie...dziwnie - wszytkim mówię: dzień dobry.... - niektórzy odpowiadają............, pozostali odwracają głowę
Co tam - niech patrzą!!!!
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A jak ja biegałam latem na wsi, to o niczym innym nie mówiono w okolicy :).
Jola
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
Pirx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 162
Rejestracja: 27 kwie 2003, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków - Podgórze

Nieprzeczytany post

Za zadne skarby nie biegajcie w poniedzialek wielkanocny :bum:
[b][url=http://www.republika.pl/maraton2003/]KKB "Dystans"[/url][/b]
Awatar użytkownika
grzechu_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 03 mar 2004, 23:50

Nieprzeczytany post

hehehe, bieganie w poniedzialek wielkanocny to chyba nie najlepszy pomysl, no chyba ze z wiaderkiem wody za jakas ladna pania ;)
Wracajac do tematu, mozna jeszcze wykozystac bieznie wokol malo uczeszczanego stadionu... no ale to nie to samo co sciezka, las i swierze powietrze.

pzdr.
ODPOWIEDZ