Komentarz do artykułu ORLEN Warsaw Marathon: poznajmy pacemakerów

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1737
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Polecam wszystkim poznanie pacemakerów do ORLEN Warsaw Marathon, namówiliśmy ich na zwierzenia. :)
Klimer
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 02 maja 2012, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Nieprzeczytany post

Nie wyobrażam sobie jak pacemaker może biec w milczeniu.
i więcej dobrego słowa o Filipie Bojko na 4:30 mi nie trzeba było :) tempo ponad 6:20 wydaje mi się idealne do tego typu aktywności i mam nadzieję że uda się jakoś ciekawie zagospodarować te 4 i pół godziny. do zobaczenia na starcie!
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2013, 00:01 przez Klimer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A mi się podoba, że pacemaker na 4h00 będzie chciał wygonić ze swojej grupy tych, którzy chcą sie opieprzać. :)
Awatar użytkownika
mariuszuk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 187
Rejestracja: 05 wrz 2012, 13:11
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 03:02

Nieprzeczytany post

Nie to zebym sie czepial ale nie ma wywiadu z pacemakerem na 3:30:)
Obrazek

http://connect.garmin.com/profile/mariuszuk


Marathon 03:01:52
1/2 01:19:51
10k 37:29
5k 18:34
"Biegnę bo nie mogę się zatrzymać,
Moje ciało jak maszyna
Bez kontroli śmiało goni"
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nie wszyscy odpowiedzieli.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A jak w ogóle się zatrudnia takich pacemakerów? Bo ja mam wrażenie, że z łapanki.
Nie to abym się specjalnie czepiał :oczko: , ale mam takie przemyślenia, że jak pacemaker napisał uczciwie, że jego życiówka w maratonie (Karkonowskim) wynosi 3:50 a on ma być pacemakerem na 4:00 to wzbudza to we mnie zdziwienie. Nie to abym sądził, że nie da rady... ale oczekiwałbym, że taki pacemaker będzie miał jednak parę maratonów ("zwykłych" nie "górskich") przebiegniętych w niezłym czasie, no przynajmniej w okolicach tych 3h00. Wytrzymałościowo to on da radę, ale czy nie powinien mieć trochę więcej doświadczenia w "zwykłych" maratonach... :ojoj: Albo inny który ostatnio bardzo słabo aby nie powiedzieć fatalnie, jak na jego dotychczasowe wyniki pobiegł półmaraton (chociaż przyznam, że nie wiem co było tego przyczyną), prowadzi grupę o niespełna półgodziny lepszą od swojej życiówki. Rodzi się pytanie, czy "dyspozycja dnia" pozwoli mu w pełni kontrolować to do czego się zatrudnił?!
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2013, 08:05 przez zoltar7, łącznie zmieniany 1 raz.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

o kurcze, gwynbleidd! ;)
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Biegłem dwukrotnie za pejsami: jednego oceniam bardzo dobrze (równe tempo, według planu), a drugiego źle (rwał tempo, plan upadł). I jeden i drugi byli doświadczonymi i wybieganymi oraz spełniali Twoje kryteria :taktak:
Może masz i rację, Zoltar, ale jako maratończyk - teoretyk pozostaw wybór pejsów Orgom :hej: I nie to abym się Ciebie czepial :hejhej:
ProRunning
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 09 kwie 2012, 08:24
Życiówka na 10k: 34:56
Życiówka w maratonie: 2:36:44
Lokalizacja: Nieporęt
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witajcie,
Prowadzę na 3h - jak ktoś ma jakiekolwiek pytania jestem do dyspozycji - Do zobaczenia w niedzielę :)
Miłego dnia / Have a nice day
Adam Starzyński
http://prorunning.pl

5km - 16'43 - Warszawa 2013
10km - 34'56 - Warszawa 2012
Półmaraton - 1h14'44 - Ostrołęka 2013
Maraton - 2h36'44 - Łódź 2013
saper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze: (...) jego życiówka w maratonie (Karkonoskim) wynosi 3:50 a on ma być pacemakerem na 4:00 to wzbudza to we mnie zdziwienie. Nie to abym sądził, że nie da rady... ale oczekiwałbym, że taki pacemaker będzie miał jednak parę maratonów ("zwykłych" nie "górskich") przebiegniętych w niezłym czasie, no przynajmniej w okolicach tych 3h00.
Słowo klucz - Karkonowskim. Jak widze biegł w 2010 roku. Zwycięzca miał wtedy 3:28 a Sławomir Naskręt z wynikiem 3:50 był 7. Myślę więc, że rezerwę do płaskiego 4:00 ma ogromną.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

saper pisze:
zoltar7 pisze: (...) jego życiówka w maratonie (Karkonoskim) wynosi 3:50 a on ma być pacemakerem na 4:00 to wzbudza to we mnie zdziwienie. Nie to abym sądził, że nie da rady... ale oczekiwałbym, że taki pacemaker będzie miał jednak parę maratonów ("zwykłych" nie "górskich") przebiegniętych w niezłym czasie, no przynajmniej w okolicach tych 3h00.
Słowo klucz - Karkonowskim. Jak widze biegł w 2010 roku. Zwycięzca miał wtedy 3:28 a Sławomir Naskręt z wynikiem 3:50 był 7. Myślę więc, że rezerwę do płaskiego 4:00 ma ogromną.
Też tak sądzę, i też to poniekąd napisałem.
zoltar7 pisze:to on da radę, ale czy nie powinien mieć trochę więcej doświadczenia w "zwykłych" maratonach...
Ja tylko pytam jak się wybiera pacemakerów i co o tym decyduje, przypadek, dobre chęci, czy może robią to z łapanki? :bum:

wolf1971 - ja pozostawiam wybór organizatorom, pytam tylko jak taki wybór się odbywa, na jakich zasadach? Mam takie prawo czy nie?
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2013, 08:03 przez zoltar7, łącznie zmieniany 1 raz.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Włodek
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 27 wrz 2010, 21:02
Życiówka na 10k: 00:39:37
Życiówka w maratonie: 3.28.46

Nieprzeczytany post

ProRunning pisze:Witajcie,
Prowadzę na 3h - jak ktoś ma jakiekolwiek pytania jestem do dyspozycji - Do zobaczenia w niedzielę :)
Adam pisałeś, że będziesz chciał lecieć stałym tempem, ale po drodze są dwa podbiegi i na nich chyba wszyscy zwolnią. Ile planujesz zwolnić na pierwszym i drugim podbiegu? Czy ewentualną stratę chcesz rozłożyć równomiernie ba całą trasę?
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Zoltar ale co to znaczy z lapanki? sprecyzuj

ja mam pytanie czy zajac na 3:40 biegnie w koncu na 3:40 czy 3:35 bo sie zaczynam juz gubic :PP

bedzie ktos prowadzacy na 3:20 lub 3:30?
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:Zoltar ale co to znaczy z lapanki?
To znaczy, że mają mały wybór i biorą każdego kto podleci :ojoj: Na zasadzie na bezrybiu i rak ryba.
Tymczasem w takiej dużej i trudnej organizacyjnie imprezie zając moim zdaniem powinien się legitymować nie tylko świeżutką życiówką z 30 min. lepszą od czasu grupy jaką ma prowadzić, ale również doświadczeniem jako zając w innych biegach, najlepiej na takim samym dystansie, lub przynajmniej na połówce. Jestem ciekawy jak taki wybór się odbywa.

Dodam jeszcze gwoli ścisłości w nawiązaniu do lekko uszczypliwej wypowiedzi wolfa1971 maratończyka, że ja nie biegłem jeszcze maratonu i szybko nie pobiegnę, bo uważam, że nie jestem na to sprawnościowo gotowy. Generalnie jestem przeciwnikiem ostatnio modnego podejścia, że zaczynam biegać "od zera" i w np. w 16 tygodni robię jakiś tam plan dla początkujących, i lecę maraton. - to wyjaśnienie jest dla tych, którzy lubują się w personalnych wycieczkach... nie walą jak w worek, czekam :bum:
Ale gdybym miał biec maraton to chciałbym biec go za zającem, który ma odpowiednie doświadczenie, nie wiem może naiwny jestem ale tak bym chciał :jatylko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
ODPOWIEDZ