Przygotowanie do testów interwałowych
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 kwie 2013, 18:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jestem sędzią piłkarskim i co pól roku mam testy interwałowe, które chciałbym jak najlepiej zdać. Ogólnie rzecz biorąc polegają one przebiegnięciu:
150 m w 35 sekund ; 50 m w 45 sek ; 150m w 35 sekund ; 50 m w 45 sek ---> co daje jedno okrążenie i takich jest 12
Ostatnio przebiegłem 10 takich okrążeń i wysiadłem, zakwasy miałem 2 dni.
Jak efektywnie przygotować się do takiego testu? Jestem bardzo początkujący w bieganiu. Przez lata grałem w piłkę nożna a teraz zająłem się sędziowaniem i chce jak najlepiej wypadać. Przy okazji chciałbym dodać, że po przestaniu grania w piłkę przytyłem z 72 do 80 kg. Czy przy treningu można redukować wagę?
Pozdrawiam i liczę na odpowiedź
150 m w 35 sekund ; 50 m w 45 sek ; 150m w 35 sekund ; 50 m w 45 sek ---> co daje jedno okrążenie i takich jest 12
Ostatnio przebiegłem 10 takich okrążeń i wysiadłem, zakwasy miałem 2 dni.
Jak efektywnie przygotować się do takiego testu? Jestem bardzo początkujący w bieganiu. Przez lata grałem w piłkę nożna a teraz zająłem się sędziowaniem i chce jak najlepiej wypadać. Przy okazji chciałbym dodać, że po przestaniu grania w piłkę przytyłem z 72 do 80 kg. Czy przy treningu można redukować wagę?
Pozdrawiam i liczę na odpowiedź
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
12 okrążeń jest na zaliczenie czy na uzyskanie maksymalnej oceny?kaiser338 pisze:Jestem sędzią piłkarskim i co pól roku mam testy interwałowe, które chciałbym jak najlepiej zdać. Ogólnie rzecz biorąc polegają one przebiegnięciu:
150 m w 35 sekund ; 50 m w 45 sek ; 150m w 35 sekund ; 50 m w 45 sek ---> co daje jedno okrążenie i takich jest 12
Aaa - ludzie nie ma czegoś takiego jak zakwasy. Kwas mlekowy nawet po bardzo intensywnym treningu jest neutralizowany mniej więcej w ciągu godziny po wysiłkukaiser338 pisze:Ostatnio przebiegłem 10 takich okrążeń i wysiadłem, zakwasy miałem 2 dni.

Grałeś sobie w piłkę na podwórku czy trenowałeś w klubie, bo to są dwie różne sprawykaiser338 pisze:Jak efektywnie przygotować się do takiego testu? Jestem bardzo początkujący w bieganiu. Przez lata grałem w piłkę nożna a teraz zająłem się sędziowaniem i chce jak najlepiej wypadać.

Można założyć, że jeżeli byłeś w miare aktywny, to szybkość jako taką masz. Zresztą, aby poprawić szybkość powinienes na początku zbudować wytrzymałość i potem na tej bazie robić rytmy, interwały itp. Pytanie tylko ile masz czasu do tych testów? Ile dni w tygodniu możesz poświęcić na treningi? Czy próbowałeś już wcześniej coś biegać?
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 kwie 2013, 18:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
12 na maksymalna ocenę. Taki jest mój cel, by nawet przy słabszym dniu móc spokojnie to osiągnąć.
Trenowałem w klubie. To były 3 razy trening w tygodniu i mecz na weekendzie.
Szybkość jakąś mam
. Czasu to jest 2 miesiące z hakiem, 3 razy w tygodniu myślę że będzie optymalnie, biegałem sobie robiąc cały czas te interwały.
Trenowałem w klubie. To były 3 razy trening w tygodniu i mecz na weekendzie.
Szybkość jakąś mam

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Kurczę a ja słyszałem od znajomego, że 3km w jakimś konkretnym czasie się biega na testach na sędziego (12 minut jak dobrze pamiętam?)
A tu niespodzianka.
To masz 150m w tempie niecałe 4'/km i 50m spaceru, 45s na 50m to nie za szybki spacer?
Wychodzi, że robisz 3,6km szybsze na 12 okrążeń.
Do tego wystarczy pobiegać wolno 30-60minut 4-5x w tygodniu.
Nie rób sobie interwałów na każdym treningu, właśnie dlatego chcesz biegać tylko 3x w tygodniu. To Cię za bardzo męczy i mięśniowo i kondycyjnie.
Jak poprawisz wytrzymałość powoli biegając (proponuję 6'/km najszybciej), to po takich 150m w 35s nie będziesz w ogóle zmęczony.
Żeby się upewnić, że Ci dobrze idzie możesz sobie takie interwały pobiec za miesiąc i zobaczyć gdzie jesteś z kondycją.

To masz 150m w tempie niecałe 4'/km i 50m spaceru, 45s na 50m to nie za szybki spacer?
Wychodzi, że robisz 3,6km szybsze na 12 okrążeń.
Do tego wystarczy pobiegać wolno 30-60minut 4-5x w tygodniu.
Nie rób sobie interwałów na każdym treningu, właśnie dlatego chcesz biegać tylko 3x w tygodniu. To Cię za bardzo męczy i mięśniowo i kondycyjnie.
Jak poprawisz wytrzymałość powoli biegając (proponuję 6'/km najszybciej), to po takich 150m w 35s nie będziesz w ogóle zmęczony.
Żeby się upewnić, że Ci dobrze idzie możesz sobie takie interwały pobiec za miesiąc i zobaczyć gdzie jesteś z kondycją.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 03 kwie 2013, 20:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kiedyś faktycznie biegało się test Coopera, dziś wygląda to tak jak opisał kolega, przy czym im wyższa klasa rozgrywkowa, tym niższy czas na odcinek i więcej okrążeń, aby zaliczyć.Plague pisze:Kurczę a ja słyszałem od znajomego, że 3km w jakimś konkretnym czasie się biega na testach na sędziego (12 minut jak dobrze pamiętam?)A tu niespodzianka.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
A jak ty nazywasz inaczej zakwasy?... i nikt tu nie pisze o kwasie mlekowym.Adrian26 pisze: Aaa - ludzie nie ma czegoś takiego jak zakwasy.
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zapewne: potreningowy ból mięśni bądź ból związany z mikrouszkodzeniami mięśni.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Jeżeli bolą mnie mięśnie, to mówie, że mam mikrouszkodzenia w mięśniach. Równie dobrze można powiedzieć o stanach zapalnych w mięsniach.Rolli pisze:A jak ty nazywasz inaczej zakwasy?... i nikt tu nie pisze o kwasie mlekowym.Adrian26 pisze: Aaa - ludzie nie ma czegoś takiego jak zakwasy.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
A ja to nazywam "zakwasy" i wszyscy wiedza o co chodzi.
Bo nogi mnie tez bola jak zona mnie ciagnie po sklepach... albo musze tapetowac u ciotki... ale z zakwasami to nie ma nic wspolnego.
Ze to z zakwaszeniem miesni nic nie ma wspolnego, powinno byc kazdemu doswiadczonemu wiadome.
Bo nogi mnie tez bola jak zona mnie ciagnie po sklepach... albo musze tapetowac u ciotki... ale z zakwasami to nie ma nic wspolnego.

Ze to z zakwaszeniem miesni nic nie ma wspolnego, powinno byc kazdemu doswiadczonemu wiadome.