Kolano, dziwna kontuzja, lekarze dali rózne diagnozy

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
gangi
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 18 maja 2011, 16:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam. Witam Was na forum, to moj pierwszy post.
Biegam od moze pol roku, doszedlem do 10km, i od razu wskoczylem na plan na maraton dla poczatkujacych, bo obiecalem sobie ze przebiegne maraton dla synka ktory sie urodzi(juz na dniach:-))
W niedziele robilem dlugie wybiegania. Pewnej niedzieli, na ok 3 km zaczelo bolec mnie kolano. Ale pobieglem dalej, co chyba bylo bledem.
Zrobilem wtedy 18km, po biegu prysznic, i drzemka. Jak wstalem zauwazylem ze jak schodze ze schodow, boli mnie lewe kolano. Za dwa dni posedlem biegac, i po jednym kilometrze musialem spacerkiem wracac do domu, bo kolano bolalo. To byl dziwny bol, tak jakby w gornej czesci rzepki, pojawial sie gdy np siedzialem i na krzesle prostowalem nogi po np. Godzinie siedzenia.
Bylem u dwoch ortopedow. Jeden stwierdzil przeciazenie, zalecil zastrzyki w kolano, drugi stwierdzil problemy z ledzwiowym odcinkiem kregoslupa. Zrobilem zdjecie rtg, i wyszlo ze roznice miedzy l4 a l5 mam 2.6mm a na innym okolo 4mm, dzieki czemu zdiagnozowal pocatkow stadium dyskopatii.
Zalecil gimnastyke ktora robie od czterch tyg.
Po dwoch tyg, poprobowalem biegac, przestawiajac sie na srodstopie, wiec biegalem po dwa km, nie chcialem z piety, bo przy takim ladowaniu kregoslup bardziej cierpi. Po tygodniu biegow na dwa km, gdy lydki juz przestaly mnie bolec, pojawil sie znow bol kolana.
I znow nie moge schodzic po schodach. Nie przeszlo mimo 4 tygodniowej przewry w bieganiu.

Do tego dodam ze odkad pamietam, strzela mi w kolanie przy maksymalnym zginani, ale lekarze mowili ze to od jakiegos przykurczu, na co mialy pomoc te cwiczenia gimnastczne. Teraz boli tak jakby klojacy bol, za rzepka, w srodku, ale bardziej nad rzepka po wewnetrznej stronie. Moze ktos z Was pomoze, bo bardzo lubie biegac. Ale synek medaly z cracovia maraton itak juz nie dostanie:-(
PKO
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie chciałbym się wymądrzać tylko pomóc i dlatego proponuję przemyśleć powoli co zrobiłeś i gdzie są słabe strony. Zacząłeś biegać z bardzo dużym progresem i dużym obciążeniem, wydaje się że za mocno w stosunku do aktualnego poziomu wytrzymałości tkanek (co robisz na co dzień jak nie biegasz, jakie sporty uprawiasz aktualnie oprócz biegania?). Zamordowałeś coś co było mniej wytrzymałe niż obciążał je Twój trening. Jak chcesz być samurajem dla siebie to uważaj bo wiadomo jak oni kończą, dla Twojego nienarodzonego dziecka (cieszę się z Tobą że niedługo będziesz ojcem) nie ma to znaczenia czy pobiegniesz w tym maratonie, naprawdę uwierz.
Druga sprawa to zastanowić się trzeba powoli co Cię boli i dlaczego. Jak nie masz 18 lat i zrobisz rentgena to zawsze są jakieś zmiany, jeśli bolał Cię w tym konkretnym przypadku choć przez chwilę kręgosłup i miałeś problemy z jego sztywnością to możemy się zastanawiać czy jest on przyczyną. Jeśli nie to raczej przeciążyło się kolano. Co w nim obciążyłeś i dlaczego to bardzo długi temat. Jakbyś mieszkał w cesarsko-królewskim to chętnie pomogę rozwiązać Twoją zagadkę, oczywiście po koleżeńsku.
gangi
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 18 maja 2011, 16:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzieki za odp. Dzis w nocy zawiozlem zone na porodowke:-)
Do rzeczy. W 2011 biegalem, ale lacznie przebieglem moze ze 200km, i przestalem, bo bolaly mnie piszczele. Dzis wiem ze to byly shin splints, stad tez po czesci zmiana techniki na srodstopie. Na wiosne 2012 przebieglem moze 100km, i przestalem, nie pamietam nawet dlaczego. I we wrzesniu zaczalem, przebieglem z 800-900km. Poza bieganiem nic nie robilem, zadnego basenu, roweru czy gimnastyki. Mam 27 lat, jak bylem mlodszy, w szkole raczej unikalem cwiczenia na wfie, czego teraz troche zaluje. Pracuje tylko i wylacznie przy komputerze i za kierownica, wiec tryb zycia siedzacy. Ten bol ktory mnie dotyka, najbardziej odczuwalny jest przy schodzeniu ze schodow, i wciskaniu sprzegla w aucie. Moje buty to na zimemasics torana a na lato adidas snova glide 4. Testow profesjonalnych nie robilem, tylko statyczny test wodny, mokra stopa. Co do kregoslupa, nigdy nawet nie czulem zeby cos bylo nie tak. Lekarz zaczal podejrzewac kregoslup, po tym jak na wyprostowanych nogach nie dotknalem palcami ziemi. Mowil ze kolano mi strzela, bo miesnie sa nie rozciagniete, i szarpia rzepke.

P.s. Gdzie jest krolewsko-cesarskie??:-)
P.s.2 przepraszm za brak polskich liter, pisze na tablecie.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja uprawiałem zawodniczo lekkoatletykę z medalami MP. Potem miałem ponad 10 lat przerwy. Od sierpnia wróciłem do biegania i mam na liczniku 350 kilometrów i dużo treningu podbudowy ogólnej. Zauważ jakie są różnice między nami...
gangi
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 18 maja 2011, 16:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

roznice mowia wszystko. Teraz pytanie, cxy da sie cos z tym zrobic? Mam nadzieje ze bede mogl biegac, bol ostatnio po tyg sam przeszedl. Moglbys podrzucic jakiegos lina do cwiczen? Bo lekarz kazal mi samemu szukac na core stability
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

gangi pisze: Bo lekarz kazal mi samemu szukac na core stability
proszę: https://www.youtube.com/watch?v=7lt9xcVcl9w

Szkoda że Ci się nie kazał samemu wyleczyć. :hahaha: No ja odwiedziłem 2 ortopedów i się nie dowiedziałem nic.
Czasem sobie tak myślę, że gdyby inżynierowie pracowali jak lekarze, to w każdym tygodniu musiałby dochodzić do co najmniej dwóch katastrof budowlanych :hej: a samochody byłby 4 śladowe hehe.
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A na jakiej podstawie sądzicie że lekarze znają się na tych rzeczach? Ich zadanie polega na określaniu problemów strukturalnych i ich naprawianie drogą operacyjną. Zanim struktura się uszkodzi przez nieprawidłowe obciążanie (tzw. przeciążenie) to jest dużo sygnałów z organizmu. Piotrek jest już na granicy działania operacyjnego (badaliśmy się) i ciężko stwierdzić jak będzie a u Ciebie po prostu występuje regularne przeciążenie, które po zaprzestaniu działania od razu przynosi poprawę. Ktoś Cię musi zbadać solidnie i raczej powinien być to fizjoterapeuta. Lekarze nie działają w tym obszarze tylko z nami współpracują. Jak my nie dajemy rady to jest robota dla nich :D
Zapewniam Cię, że przy mądrym i indywidualnym doborze ćwiczeń wrócisz do biegania. Piotruś wrzucił Ci level4 bardzo mocnych ćwiczeń, hmm powiem tak.....armata jak dla Ciebie, chociaż jakbym zobaczył co potrafisz to dopiero by się okazało.
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To jest poziom od którego powinno się zaczynać:
https://www.youtube.com/watch?v=kQzjjNGIJuU
Zdziwilibyście się ilu wyczynowych sportowców ma z tym problem hehe.
gangi
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 18 maja 2011, 16:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jesli chodzi o te cwiczenia, to wiekszosc z nich robile bez problemu
moze polecicie kogs konkretnego w krakowie?
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wydaje mi się że nie do końca możesz mieć rację...ja co prawda jestem daleko od cesarsko-królewskiego stołecznego miasta Krakowa bo w Nowej Hucie ale może jakoś dasz radę dojechać hehe.
gangi
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 18 maja 2011, 16:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

byloby wspaniale. Moze dogadamy szczegoly na priv
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ