Jeśli trafnie lokalizuję miejsce, to chodzi o ból stopy, gdzieś w okolicy pięty?
W takim razie:
1.Przyczyną mogą być ostrogi. Było o tym
tutaj
2. Jeśli ból jest na skraju pięty. W jej, że tak nazwę narożniku- od wewnątrz stopy, bliżej przodu. W miejscu gdzie kończy się gruby dzyndzel (widoczny jak napnie się nogę) zwany rozcięgnem.
To mamy doczynienia ze stanem zapalnym przyczepu rozcięgna.
3.Powodem, może też być płaskostopie. Jaki masz "mokry odcisk stopy"?
Zresztą platfusa zdiagnozować i zalecić wkładki to już powinnien jakiś ortopeda.
4.Ale może być to tylko efekt silnego biegania na piętach+ waga(zwłaszcza jak jest znacznie powyżej 80kg)+ gdy jest ślisko, biegasz tym bardziej, z ostrożności, na piętach.
Być może przyczyniają się do tego zużyte wkładki, buty w których wiele chodziłeś a teraz postanowiłeś doniszczyć je biegając.
W przyszłości jak będziesz kupował buty przeczytaj sobie
ten post
Na razie zastosuj domowe leczenie czyli-okłady z lodu(owiniętego gałgankiem aby nie podrażniać skóry, co 2-3 godz. przez 10-15min)+maśtyga przeciwzapalna+ przerwa.
Jak by nie pomogło, a miejsce dolegliwości wskazywałoby na ostrogi lub przyczep rozcięgna do dreptaj do kopytologa.
********************
Ale może błędnie lokalizuję miejsce dolegliwości.
Może chodzi o ból w okolicy kostki?
Tuż pod nią?
Jeśli tak, to czy:
Czy jest to bół pod obydwoma kostkami (zewnętrzną i wewnętrzną)?
Występuje w obydwu nogach?
Jest odczuwalny tuż pod skórą czy bardziej w głębi stawu?
A jeśli podejrzewasz przyciasne buty, to może one po prostu Ciebie obcierają.? Są jakieś ślady ich działalności na skórze?
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.