kilka słów o sobie: 178 cm, 89kg, biegam 2-3 razy w tygodniu, 5 lub 8-10 km, głównie po asfalcie/kostce.
Ostatnio pobiegłem w półmaratonie i zniszczyłem sobie paznokcie. Okazało się, że po 15 kilometrze rozmiar buta ma większe znaczenie niż myślałem.
No więc szukam teraz butów, w których mógłbym dalej biegać.
Do tej pory biegałem w adidasach uraha 3, było całkiem wygodnie, do czasu półmaratonu

Zacząłem przyglądać się Asics. Przymierzałem Radience 4 i Volt33.
Mówiąc szczerze, w "warunkach sklepowych" lepiej pasowały mi Volty. Ale naczytałem się (m.in. na tym forum) o butach minimal itp. no i mam zamęt w głowie.
Co innego czytam, a co innego mówią mi moje stopy w sklepie

Czy ktoś już biegał Voltach ? Jakieś doświadczenia ?