Idź do specjalisty! KONIECZNIE!
- blog_neoreh
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 14 lip 2012, 12:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jestem fizjoterapeutą, trochę biegam. Tak 20-30km/tygodniowo. Na więcej niestety nie starcza mi czasu. Chętnie zaglądam na forum dyskusyjne bieganie.pl ponieważ są tutaj bardzo aktywni użytkownicy i jest poruszanych sporo ciekawych tematów.
Ze względu na wykształcenie moją uwagę przykuł dział Kontuzje. Śledzę go od kilku miesięcy. Większość odpowiedzi na zapytania odnośnie kontuzji można zamknąć w jednym zdaniu: "Ciężko jest postawić diagnozę na odległość, musisz skontaktować się ze specjalistą". Większość osób dalej brnie w dyskusję i czeka na kogoś kto udzieli mu satysfakcjonującej odpowiedzi.
Prawdopodobieństwo, że otrzymamy prawidłową diagnozę jest jednak bardzo małe. Należy sobie zdać sprawę, że Nasz organizm jest bardzo skomplikowany. Np za ból kolana może odpowiadać odc. lędźwiowy kręgosłupa, staw biodrowy oraz kolano. W samym kolanie dolegliwości mogą pochodzić od więzadeł, mięśni, uszkodzeń wewnątrzstawowych (łąkotki, wolne ciałko), uszkodzenia samego stawu (kolanowego lub rzepkowo-udowego), itd. Jak widać 10 osób może mieć wydawałoby się podobne objawy lecz przyczyna będzie leżeć u każdego z nich gdzie indziej. Łatwo można się zasugerować czyjąś podpowiedzią i szukać tylko i wyłącznie argumentów ZA, żeby potwierdzić postawioną hipotezę.
Jak widać korzystanie z forum dyskusyjnego w tym przypadku może być szkodliwe. Coś nas boli, szukamy pomocy na forum, w międzyczasie trochę trenujemy żeby nie stracić formy. Uraz natomiast się pogłębia. Najprawdopodobniej wystarczyłoby pójść do specjalisty, gdzie otrzymalibyśmy diagnozę i dostali wskazania co do dalszego postępowania.
Problemem jest oczywiście wybór specjalisty. Musi to być osoba o odpowiednim stażu, wykształceniu i zapale do pracy. W tym miejscu mogłoby nam przyjść z pomocą forum dyskusyjne i jego użytkownicy. Jest to idealne miejsce na wymienianie się opiniami o lekarzach i fizjoterapeutach. Wiadomo, że zdarzają się specjaliści, którzy sami wpisują o sobie pozytywne komentarze, ale w tym przypadku przydadzą się moderatorzy i użytkownicy, którzy weryfikowaliby wpisy.
Ze względu na wykształcenie moją uwagę przykuł dział Kontuzje. Śledzę go od kilku miesięcy. Większość odpowiedzi na zapytania odnośnie kontuzji można zamknąć w jednym zdaniu: "Ciężko jest postawić diagnozę na odległość, musisz skontaktować się ze specjalistą". Większość osób dalej brnie w dyskusję i czeka na kogoś kto udzieli mu satysfakcjonującej odpowiedzi.
Prawdopodobieństwo, że otrzymamy prawidłową diagnozę jest jednak bardzo małe. Należy sobie zdać sprawę, że Nasz organizm jest bardzo skomplikowany. Np za ból kolana może odpowiadać odc. lędźwiowy kręgosłupa, staw biodrowy oraz kolano. W samym kolanie dolegliwości mogą pochodzić od więzadeł, mięśni, uszkodzeń wewnątrzstawowych (łąkotki, wolne ciałko), uszkodzenia samego stawu (kolanowego lub rzepkowo-udowego), itd. Jak widać 10 osób może mieć wydawałoby się podobne objawy lecz przyczyna będzie leżeć u każdego z nich gdzie indziej. Łatwo można się zasugerować czyjąś podpowiedzią i szukać tylko i wyłącznie argumentów ZA, żeby potwierdzić postawioną hipotezę.
Jak widać korzystanie z forum dyskusyjnego w tym przypadku może być szkodliwe. Coś nas boli, szukamy pomocy na forum, w międzyczasie trochę trenujemy żeby nie stracić formy. Uraz natomiast się pogłębia. Najprawdopodobniej wystarczyłoby pójść do specjalisty, gdzie otrzymalibyśmy diagnozę i dostali wskazania co do dalszego postępowania.
Problemem jest oczywiście wybór specjalisty. Musi to być osoba o odpowiednim stażu, wykształceniu i zapale do pracy. W tym miejscu mogłoby nam przyjść z pomocą forum dyskusyjne i jego użytkownicy. Jest to idealne miejsce na wymienianie się opiniami o lekarzach i fizjoterapeutach. Wiadomo, że zdarzają się specjaliści, którzy sami wpisują o sobie pozytywne komentarze, ale w tym przypadku przydadzą się moderatorzy i użytkownicy, którzy weryfikowaliby wpisy.
- Aśka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
- Życiówka na 10k: 01:01:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toronto
wreszcie...
ręcę mi opadają, i przy każdej kontuzji, o której czytam, staram się dać dopisek: "we no do speca". ale ludzie brną w forum, za radą kolegów nie idą do speca, bo to pierdoła przecież, i co będą lekarzowi głowę zawracać, odpowiedź w necie znajdą, echhhhhhhhhh...

ręcę mi opadają, i przy każdej kontuzji, o której czytam, staram się dać dopisek: "we no do speca". ale ludzie brną w forum, za radą kolegów nie idą do speca, bo to pierdoła przecież, i co będą lekarzowi głowę zawracać, odpowiedź w necie znajdą, echhhhhhhhhh...

- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Należało by się również zastanowic dlaczego ludzie szukają pomocy na swoje dolegliwości na forach a nie u specjalistów.... wiem ze z jednej strony jest łatwiej...ale druga strona jest bardziej brutalna....dostań się do porządnego specjalisty...do zwykłych konowałów kolejek nie ma, ale to najczęściej pan który spojrzy na twoja dolegliwość zza biurka i wyda diagnozę: "proszę nie biegać" ... a tam gdzie fachowiec jest kolejka z zapisami na rok do przodu ( znam to z autopsji - na ortopedę w Piekarach czekam do stycznia, wizyta w grudniu ) ..pozostaje jeszcze prywatna słuzba zdrowia, ale na to nie każdego stać....więc starą metodą biegaczu lecz się sam 

- Anja.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 296
- Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
- Życiówka na 10k: 1'02'46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żoliborz
Mar-jas - dokladnie .....
Łatwo powiedzieć idż do specjalisty, czasami do specjalisty ludzie mają kilkadzieisąt kilometrów, albo parę miesięcy oczekiwania na wizytę.
Ja mogłam do ortopedy iść od razu, zrobiono mi rentgen i cacy, ale nie każdy tak ma, stąd opisałam w wątku o kontuzji kostki - jak to wyglądalo i co na to powiedział lekarz - moze się przyda komuś kto też skręcił pechowo staw skokowy i szuka pomocy na forum bo z takimi rzeczami nie można czekać 4 miesiące na wizytę / lub jechać ileś kilometrów do szpitala na ostry dyżur gdzie bez patrzenia do każdej pierdoły wsadzają od razu w gips i pozamiatane.... Czasami to rzeczywiscie nie jest nic powaznego i nie ma co jechac do lekarza który powie "okładaj lodem i nie forsuj przez jakis czas".
Ale z drugiej strony jak mi ktoś zadaje pytanie: coś mnie boli, co radzicie -> pierwsza wysłam do lekarza
Łatwo powiedzieć idż do specjalisty, czasami do specjalisty ludzie mają kilkadzieisąt kilometrów, albo parę miesięcy oczekiwania na wizytę.
Ja mogłam do ortopedy iść od razu, zrobiono mi rentgen i cacy, ale nie każdy tak ma, stąd opisałam w wątku o kontuzji kostki - jak to wyglądalo i co na to powiedział lekarz - moze się przyda komuś kto też skręcił pechowo staw skokowy i szuka pomocy na forum bo z takimi rzeczami nie można czekać 4 miesiące na wizytę / lub jechać ileś kilometrów do szpitala na ostry dyżur gdzie bez patrzenia do każdej pierdoły wsadzają od razu w gips i pozamiatane.... Czasami to rzeczywiscie nie jest nic powaznego i nie ma co jechac do lekarza który powie "okładaj lodem i nie forsuj przez jakis czas".
Ale z drugiej strony jak mi ktoś zadaje pytanie: coś mnie boli, co radzicie -> pierwsza wysłam do lekarza

- blog_neoreh
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 14 lip 2012, 12:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pracuję w prywatnym ośrodku rehabilitacyjnym. Okres oczekiwania na wizytę to ok 3-4 dni. Koszt diagnozy wraz z terapią to 70zł/godzinę. Sądzę, że to rozsądna cena. Często jesteśmy ośrodkiem ostatniej szansy dla pacjentów, którzy obeszli już kilku lekarzy i nie dostali pomocy. Do lekarzy są rzeczywiście długie kolejki, wizyta trwa maks 15 min i dowiadujemy się, że mamy brać leki przeciwbólowe. Natomiast dla bardzo dobrego fizjoterapeuty nie potrzebne jest zdjęcie, trafną diagnozę jest w stanie postawić na podstawie wywiadu i badania funkcjonalnego. Do tego dostaniecie ćwiczenia do wykonywania w domu!
W Polsce jest coraz więcej wykształconych fizjoterapeutów, którzy odbyli całą masę kursów dokształcających. W każdym dużym mieście znajdziecie kilku, a i w mniejszym można coraz częściej spotkać kogoś godnego zaufania!
Dlatego uważam, że zadaniem forów takich jak to powinna być głównie pomoc w znalezieniu dobrego lekarza lub fizjoterapeuty, do którego można się szybko dostać!
W Polsce jest coraz więcej wykształconych fizjoterapeutów, którzy odbyli całą masę kursów dokształcających. W każdym dużym mieście znajdziecie kilku, a i w mniejszym można coraz częściej spotkać kogoś godnego zaufania!
Dlatego uważam, że zadaniem forów takich jak to powinna być głównie pomoc w znalezieniu dobrego lekarza lub fizjoterapeuty, do którego można się szybko dostać!
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
oczywiście masz rację. podkreśliłbym nawet pierwszeństwo wizyty u fizjoterapeuty (przed ortopedą).
- z drugiej strony, jest trochę popularnych problemów (shin splints, itbs, kolano biegacza...) - w których nic nie stoi na przeszkodzie by zacząć ćwiczyć jak najwcześniej, w domu. (a i autodiagnoza w takich popularnych przypadkach nie jest szczególnie trudna)
tym bardziej jeśli miejsce zamieszkania lub fundusze stanowią realny problem.
zdrówko
- z drugiej strony, jest trochę popularnych problemów (shin splints, itbs, kolano biegacza...) - w których nic nie stoi na przeszkodzie by zacząć ćwiczyć jak najwcześniej, w domu. (a i autodiagnoza w takich popularnych przypadkach nie jest szczególnie trudna)
tym bardziej jeśli miejsce zamieszkania lub fundusze stanowią realny problem.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Z własnego doświadczenia w Gdańsku:
1. Znalezienie ortopedy z wiedzą o kontuzjach sportowych i metodach rehabilitacji- niemożliwe.
2. Znalezienie rehabilitata jw.- trudne.
3. Znalezienie dobrego USG- łatwe (jest tylko jedna osoba w Trójmieście, do której wszyscy kierują).
W związku z chronicznymi bólami moich achillesów błąkam się po lekarzach i rehabilitantach od prawie czterech lat. Nie mam o tym środowisku dobrego zdania. Od lekarzy notorycznie dowiaduję się, że w moim wieku powinienem przerzucić się z biegania na inne hobby i otrzymuję skierowania na zabiegi od sasa do lasa.
Jakiś czas temu znalazłem w sieci tzw metodę Alfredsona (ćwiczenia ekscentryczne) i próbowałem znaleźć kogoś, kto by mnie przez to przeprowadził. Nie było łatwo. W końcu znalazłem dobrego fizjoterapeutę znającego tę metodę- 300zł za pierwszą wizytę, 110zł za każdą sesję ćwiczeń (3-5 razy w tygodniu).
Chyba nie skorzystam. 
1. Znalezienie ortopedy z wiedzą o kontuzjach sportowych i metodach rehabilitacji- niemożliwe.
2. Znalezienie rehabilitata jw.- trudne.
3. Znalezienie dobrego USG- łatwe (jest tylko jedna osoba w Trójmieście, do której wszyscy kierują).
W związku z chronicznymi bólami moich achillesów błąkam się po lekarzach i rehabilitantach od prawie czterech lat. Nie mam o tym środowisku dobrego zdania. Od lekarzy notorycznie dowiaduję się, że w moim wieku powinienem przerzucić się z biegania na inne hobby i otrzymuję skierowania na zabiegi od sasa do lasa.
Jakiś czas temu znalazłem w sieci tzw metodę Alfredsona (ćwiczenia ekscentryczne) i próbowałem znaleźć kogoś, kto by mnie przez to przeprowadził. Nie było łatwo. W końcu znalazłem dobrego fizjoterapeutę znającego tę metodę- 300zł za pierwszą wizytę, 110zł za każdą sesję ćwiczeń (3-5 razy w tygodniu).


Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
mar_jas pisze:..pozostaje jeszcze prywatna słuzba zdrowia, ale na to nie każdego stać....:
w stosunkowo dużym mieście (K-ów) czas oczekiwania do prywatnego gabinetu lekarskiego zachwalanego przez znajomego biegacza wyniósł 2 miesiące (słownie: dwa miesięce);
o służbie zdrowia finasowanej ze środków publicznych lepiej nie mówić - terminy do specjalistów 5 miesięcy, podobnie z rehabilitacją, np. już w kwietniu wyczerpane "limity", choć jak się podzwoni po rozmaitych placówkach, to niekiedy można znaleźć coś dużo szybciej;
pzdr
gl
gl
- Anja.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 296
- Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
- Życiówka na 10k: 1'02'46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żoliborz
z prywatną opieka tez nie jest aż tak różowo. W Medicoverze zapisanie się do ortopedy to srednio 2-3 tygodnie lub dłużej jeśli w chcę w dogodnym dla siebie terminie i miejscu (czyli nie w środku dnia na drugim końcu miasta). Co wyklucza konsultację w przypadku nagłego urazu.
Oczekiwanie na rehabilitacje - dość podobnie.
Na szczęscie jest "dyżur" w szpitalu w wilanowie, wizyta + rentgenem w sporej kolejce, zeszlo mi tylko 2 godziny w poniedziałek wieczór - nie najgorzej...
Najlepiej drodzy biegacze mieć lekarza/ fizjoteraputę w rodzinie
Oczekiwanie na rehabilitacje - dość podobnie.
Na szczęscie jest "dyżur" w szpitalu w wilanowie, wizyta + rentgenem w sporej kolejce, zeszlo mi tylko 2 godziny w poniedziałek wieczór - nie najgorzej...
Najlepiej drodzy biegacze mieć lekarza/ fizjoteraputę w rodzinie

- blog_neoreh
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 14 lip 2012, 12:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kulawy pies pisze:
- z drugiej strony, jest trochę popularnych problemów (shin splints, itbs, kolano biegacza...) - w których nic nie stoi na przeszkodzie by zacząć ćwiczyć jak najwcześniej, w domu. (a i autodiagnoza w takich popularnych przypadkach nie jest szczególnie trudna)
zdrówko
Powtarzam, że jest dużo patologii, które wyglądają podobnie. Do tego są różne stadia uszkodzenia i inne jest wtedy postępowanie.
Zam dość dobrze rynek Krakowski. Jest to miasto gdzie jest największa konkurencja wśród fizjoterapeutów spośród całej Polski. Dzięki temu jest dużo wykształconych osób, a czas oczekiwania na wizytę nie jest aż tak długi.gl pisze:
w stosunkowo dużym mieście (K-ów) czas oczekiwania do prywatnego gabinetu lekarskiego zachwalanego przez znajomego biegacza wyniósł 2 miesiące (słownie: dwa miesięce);
o służbie zdrowia finasowanej ze środków publicznych lepiej nie mówić - terminy do specjalistów 5 miesięcy, podobnie z rehabilitacją, np. już w kwietniu wyczerpane "limity", choć jak się podzwoni po rozmaitych placówkach, to niekiedy można znaleźć coś dużo szybciej;
Nie znam aż tak dobrze Trójmiasta, ale wydawało mi się, że nie jest tam aż tak źle z fizjoterapią. Jest to przecież jeden z bogatszych regionów Polski.fotman pisze:Z własnego doświadczenia w Gdańsku:
1. Znalezienie ortopedy z wiedzą o kontuzjach sportowych i metodach rehabilitacji- niemożliwe.
2. Znalezienie rehabilitata jw.- trudne.
3. Znalezienie dobrego USG- łatwe (jest tylko jedna osoba w Trójmieście, do której wszyscy kierują).
Jakiś czas temu znalazłem w sieci tzw metodę Alfredsona (ćwiczenia ekscentryczne) i próbowałem znaleźć kogoś, kto by mnie przez to przeprowadził. Nie było łatwo. W końcu znalazłem dobrego fizjoterapeutę znającego tę metodę- 300zł za pierwszą wizytę, 110zł za każdą sesję ćwiczeń (3-5 razy w tygodniu).Chyba nie skorzystam.
Co do metody Alfredsona to gratuluję wnikliwości. Rzeczywiście jest to jedno z najskuteczniejszych postępowań przy naderwaniu Achillesa. Co do ceny za terapię to znalazłeś jakiegoś naciągacza chyba?! Taka cena to przesada nawet w Warszawie!!
- comar
- Stary Wyga
- Posty: 193
- Rejestracja: 13 cze 2011, 09:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rybnik
swego czasu skręciłem kolano. Poszedłem do szpitala, musiałbym pół roku czekać, lol. To powiedziałem, że chce tylko prywatnie sobie zrobić rezonans magnetyczny, powiedzieli ok, ale pomimo że prywatnie i im zapłacę i tak muszę czekać w kolejce 3 miesiące lol2.
Także się nie dziwcie , że ludzie szukają pomocy na forum. Poszedłem prywatnie, wizyta jakieś 250 czy 300 zł i tyle w temacie. Rezonans musiałem sobie załatwić przez znajomości w szpitalu i nagle się okazało że da się na drugi dzień ....
Także się nie dziwcie , że ludzie szukają pomocy na forum. Poszedłem prywatnie, wizyta jakieś 250 czy 300 zł i tyle w temacie. Rezonans musiałem sobie załatwić przez znajomości w szpitalu i nagle się okazało że da się na drugi dzień ....
- blog_neoreh
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 14 lip 2012, 12:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bardzo często ni potrzebne są badania obrazowe w celu diagnozy. Troszkę przeceniamy ten cały sprzęt. Zdarza się, że one czasami nawet zaciemniają nam obraz pacjenta, szczególnie w problemach "kręgosłupowych".comar pisze:swego czasu skręciłem kolano. Poszedłem do szpitala, musiałbym pół roku czekać, lol. To powiedziałem, że chce tylko prywatnie sobie zrobić rezonans magnetyczny, powiedzieli ok, ale pomimo że prywatnie i im zapłacę i tak muszę czekać w kolejce 3 miesiące lol2.
Sprawny fizjoterapeuta bez badań obrazowych postawi diagnozę. Zrobi to na podstawie wywiadu i badania funkcjonalnego.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
A moze kto wykupil msze na intencje uzdrowienia?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
To taki subtelny żarcik?wojtek pisze:A moze kto wykupil msze na intencje uzdrowienia?
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
W tym kontekscie, tak.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0