Komentarz do artykułu Ma Junren, sprawca chińskich rekordów

[bieganie.pl]

Skomentuj artykuł Ma Junren, sprawca chińskich rekordów

[Krzysztof Janik]

Traktowanie ludzi w Chinach jest powszechnie znane, myślę że nie była to jedyna grupa i trener, który w taki sposób trenował i obchodził się z zawodnikami. Przecież Chińskich zawodników do Igrzysk w Pekinie także można powiedzieć hodowano stadami, kto przetrwał katorżniczy trening ten mógł wystartować w IO dla chwały Chin.

Nie zdziwiłbym się gdyby faktycznie pobiegły jedno okrążenie za mało, nie było rejestracji wideo, mogła to być pomyłka sędziów, nikt się nie przyznał, że taki fakt miał miejsce.

[wojtek]

Ten muchomor dzdzowniczy to Kordyceps Chinski:

http://www.nieznanyswiat.pl/polecamy/pr ... abija-raka

Jak się okazuje, nie tylko chińscy sportowcy spożywają Kordyceps, by szybko zregenerować się po wysiłku związanym z treningiem. 22-letni Rafał Omelko, reprezentant Polski w biegach na 400 metrów, wicemistrz Europy w sztafecie 4 x 400 metrów i wielokrotny finalista i medalista Mistrzostw Polski przyjmował w 2011 roku zwiększający odporność i wydolność, preparat z grzyba oferowany przez Prokorem sp. z o.o. W wywiadzie udzielonym Dominikowi Sierpiejko młody sportowiec stwierdził m.in.: – Przyjmowanie preparatu pomogło mi podgonić braki treningowe i korzystnie wpłynęło na kształtowanie wydolności podczas treningów wytrzymałościowych. (…) Mimo wielu godzin spędzonych na treningach w temperaturze znacznie poniżej zera obyło się bez infekcji dróg oddechowych czy przeziębień.

Do kupienia tutaj:

http://www.nieznany.pl/Cordyceps-Sinesis-p-6692.html

[wojtek]

Link szwankuje wiec wrzuccie na gugiel :

Grzyb, ktory zabija...raka

[gasper]

a ja chce sprzedać mojego mastifa za pół ceny ;P

[wojtek]

Te psy sa owszem drogie ale... sprawdzajmy zanim uwierzymy:

http://www.puppyfind.com/for_sale/?breed_id=126

[Adam Klein]

Ale ja nie napisałem, że szczeniaki kosztują milion, tylko że znane były przypadki mastyfów tybetańskich sprzedanych za milion, oto przykład:

http://www.dailymail.co.uk/news/article ... owner.html

[Adam Klein]

Kilka miesięcy temu Wang Junxia została włączona do IAAF Hall of fame, pojawiły się wtedy protesty.
Z jednej strony rozumiem je ale z drugiej nie ma podstaw.
Jeśli IAAF przyjął, że wyniki takie jak 29:31 czy 8:06 są możliwe to trzeba być konsekwentnym.
Swoją drogą ten rekord na 10000m wydaje mi się tak niemożliwy, że naprawdę skłonny jestem przypuszczać, że było tam jedno okrążenie mniej, zwłaszcza, że ona biegała zazwyczaj właśnie ponad minutę słabiej, to są jej wszystkie wyniki na dychę:

08.09.1993 Beijing Chinese National Games 29:31.78
21.08.1993 Stuttgart IAAF World Championships 30:49.30
15.10.1994 Hiroshima Asian Games 30:50.34
02.08.1996 Atlanta Olympic Games 31:02.58
02.06.1993 Jinan 31:08.42
08.05.1996 Nanjing Chinese Ch. 31:11.59
07.09.1995 Changchun NP 31:23.24
26.10.1995 Nanjing CG 31:38.07
05.06.1994 Beijing Chinese 31:38.17
27.07.1996 Atlanta Olympic Games 32:36.53

To 8:06 na 3tys też jest kosmiczne choć nie wiem jak zrobione.
Na tym filmie podanym w artykule, widać, że takie Mistrzostwa się rzeczywiście odbyły, ciekawe tylko czy byli tam wpuszczani jacyś ludzie spoza Chin, ciekawy czy jest choć jeden naoczny świadek tych biegów spoza Chin.

[gasper]

To 8:06 na 3tys też jest kosmiczne choć nie wiem jak zrobione.

może to kwestia bieżni i chińskich firm budowlanych - bieżnia aby była tańsza była troche krótsza

[Łukasz Panfil]

IAAF-owski proces ratyfikacji rekordów jest bardzo rygorystyczny. Uchybienie w postaci błędnie policzonych okrążeń jest absolutnie niemożliwe.
Jeśli chodzi o WR na 10000m - jeszcze bardziej od rezultatu końcowego niezwykłe są jego międzyczasy. Przy wspomnianym, ówczesnym rekordzie świata na 5000m 14:37.33, Wang Yunxia podczas rekordowej dychy pokonała pierwszą piątkę w 15:05.8. Drrugą połowę dystansu przebiegła zatem w 14:26!!!