witajcie,
gralem dzis w pilke, boisko bylo twarde a ja we wkretach, no i nabawilem sie pieknych fioletowych odciskow na duzych paluchach obu stop. jak sie tego szybko pozbyc? POMOZCIE!!!
ODCISKI! - jak sie pozbyc?
- longrunner
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 23 cze 2003, 01:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Longrunner
Keep on running!
Keep on running!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 297
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 10:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Poczekać aż się zrobią krwisto-czerwone, przekłuć igłą, wycisnąć, nie odrywać całkowicie skóry, zasypać ranę polskim proszkiem (w takiej żółto-białej torebce), zakleić i czekać.
Turecki
- longrunner
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 23 cze 2003, 01:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
jaka jest szansa ze noga wyzdrowieje na srode w przyszlym tygodniu? nie ma czego wyciskac, bo nie ma tam plynu, jest to takie czerwone, a z jednego oderwala sie skora, i pod spodem jest czerwone (swieze) cialo...
Longrunner
Keep on running!
Keep on running!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 297
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 10:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Szansy nie ma. Ale sam grałem z takim mięchem na wierzchu na pięcie w piłkę w korkach. Musisz cały czas zasypywać tym proszkiem - jest w aptece, wysusza i goi. A na granie dodatkowo plaster.
Turecki
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Proszek ok ale wtedy nie możesz nogi niczym przykrywać, co najwyżej leciutko plastrem z opatrunkiem-na dzień odpada. Kup sobie w aptece specjalne żelowe plastry na otarcia (nie pomyl się, bo są też na odciski a to zupełnie co innego)-dość drogie, ale bardzo skuteczne. Stosuj wg zaleceń na opakowaniu, można nawet w tym biegać (sprawdzone). Na drugą nogę (z nieuszkodzoną skóra) kup sobie maść z heparyną i smaruj kilka x dziennie, a na mecz też załóż taki plaster. Tylko kup odpowiedniej wielkości, żeby objął całą ranę, nie powinno się go przycinać.
Często mniej oznacza więcej