Komentarz do artykułu O odżywianiu i piciu w trakcie biegu Rzeźnika mówi Marcin Świerc
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1726
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł O odżywianiu i piciu w trakcie biegu Rzeźnika mówi Marcin Świerc
- Christos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 22 lip 2011, 16:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trójmiasto
Bardzo ciekawe przy atakowaniu setki w Krynicy napewno sie przydadzą takie rady :taktak:jak narazie informacji mam niewiele niewiedziałem że są bufety na przepakach.ciekawe czy wkrynicy tez są.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Pojawiło się też kilka słów w tekście od Piotra Hercoga
- Katarina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
sąChristos pisze:Bardzo ciekawe przy atakowaniu setki w Krynicy napewno sie przydadzą takie rady :taktak:jak narazie informacji mam niewiele niewiedziałem że są bufety na przepakach.ciekawe czy wkrynicy tez są.
cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Marcin, mówisz że wrzucacie od Cisnej camel backi. Czy robicie to bo nie lubicie pasów, czy uważacie że bidon 0,75 nie wystarczy? Ile lejecie w bukłaki?
Ja w zeszłym roku przebiegłem z bidonem 0,75 i mi nigdzie picia nie brakowało, raczej wręcz zostawało, ale było dość chłodno i deszczowo. Teraz po tym co napisałeś zastanawiam się czy w Cisnej też nie zostawić plecaka, jakby zrobiło się mocno ciepło...
Ja w zeszłym roku przebiegłem z bidonem 0,75 i mi nigdzie picia nie brakowało, raczej wręcz zostawało, ale było dość chłodno i deszczowo. Teraz po tym co napisałeś zastanawiam się czy w Cisnej też nie zostawić plecaka, jakby zrobiło się mocno ciepło...
- marcin.swierc
- Wyga
- Posty: 150
- Rejestracja: 24 mar 2011, 21:45
- Życiówka na 10k: 31:33
- Życiówka w maratonie: -----
- Kontakt:
oskee pisze:Marcin, mówisz że wrzucacie od Cisnej camel backi. Czy robicie to bo nie lubicie pasów, czy uważacie że bidon 0,75 nie wystarczy? Ile lejecie w bukłaki?
Ja w zeszłym roku przebiegłem z bidonem 0,75 i mi nigdzie picia nie brakowało, raczej wręcz zostawało, ale było dość chłodno i deszczowo. Teraz po tym co napisałeś zastanawiam się czy w Cisnej też nie zostawić plecaka, jakby zrobiło się mocno ciepło...
to jest naprawde sprawa indywidalna, każdy musi przetestowc na wlasnej skorze... trzeba zrobic kilka treningow, startow kontrolnych, zanim dojdzie sie do prawie idealnego rozwiazania, ktore i tak zapewne mozna by udoskonalic... wiec ciezko mi odpowiedziec na Twoje pytanie.
co moge polecic to plecak i pas, mysle ze jest kazdy znajdzie swoj patent...
placak uzywamy taki...w linku info...
http://www.salomonrunning.com/pl/produc ... 5-set.html
jest genialny, kamizelka, pelno kieszonek na podreczne rzeczy, buklak 1,5l, montowana od dolu-patent ze wszytsko sie wypije-do dna, jest miare pakowany, na potrzebne rzeczy jak tel, cienka bluza, folia nrc,
w ogole nie czujesz ze masz cos na plecach...Twoja druga skóra...
oraz polecam pas...
http://www.salomonrunning.com/pl/produc ... ibelt.html
tez przydatna rzecz na wycieczki, miesci tel, baton, klucze, bidon 0,5l, i do szczescia wiecej nie trzeba- stabilny, nie lata po tyłku, po prostu sesnbelt;))
tak wiec polecam potrenować z sprzetem, który bedziemy uzywali na zawodach...a każdy znajdzie odpowiedz...