maksio97 pisze: Mój pierwszy PC miał 40 GB pamięci - i było to dzielone z bratem. Teraz, na starym laptopie mam jeszcze mniej i jakoś mi to nie przeszkadza
Fajnie, mój pierwszy PC miał 2 dyski - 40
MB i 120MB, i to było wypaśnie dużo

A była jeszcze epoka przed-PC z kasetami
robbur pisze:Kiedyś sprawa była prosta - była klisza 24 lub 36 klatek, trzeba ją było kupić, za wywołanie każdej odbitki zapłacić, więc każde zdjęcie było na wagę złota. Trzeba było sobie niejednego browara od ust odjąć żeby te kilka zdjęć do albumu (następny koszt) włożyć.
Dokładnie, czasami tęsknię za tymi czasami. No i wciąż kilka kliszy (czarno-białych) rocznie popełniam, co prawda nawet nie robię wszystkich odbitek, tylko od razu skanuję
Swoją drogą, nie wiem, czy rozpatrywać to w kategorii cyfrowych śmieci i braku miejsca - akurat te łatwo poddać recyklingowi
Problemem jest zupełnie inna kwestia - strasznie ciężko wybrać te kilkanaście, góra kilkadziesiąt zdjęć z setek zrobionych przy danej okazji.
Prawdziwa mordęga to oglądanie takiego albumu, gdzie jest kilkanaście ujęć w tym samym miejscu różniących się subtelnościami istotnymi tylko dla uczestnika wydarzeń - bo pani tu się tak uśmiechnęła, a tu w drugą stronę, a tu pan Arab machnął ręką w taki śmieszny sposób.
Oczywiście trochę to inna bajka, gdy mówimy o prywatnych zdjęciach z urlopu, a tak jak w przypadku portalu - reportarzu z imprezy, gdzie zainteresowanych osób jest conajmniej tyle, co zdjęć; trudno w tym wypadku o jakąkolwiek selekcję inną niż techniczna-jakościowa.