siedem razy częściej uszkadzają się przyśrodkowe (głównie tylny róg) niż boczne. Najczęściej słyszymy że nie mają zdolności regeneracji, do niedawna rutynowo usuwano (meniscektomia) uszkodzone

rzadziej szyto

a od kilku lat popularne są przeszczepy.
Tymczasem łąkotki mają zdolność regeneracji!!! bo są częściowo ukrwione, 10-25% boczna i 10-30% przyśrodkowa. Dlatego zanim zdecydujemy się na artroskopię warto zrobić nieinwazyjne badania które określiłyby bliżej rodzaj uszkodzenia- USG, MRI


.
Jeśli rozerwania są poniżej 1 cm w częsci zew., czy częściowej grubości, mogą się wygoić bez operacji!
Jednak wielu ortopedów nie interesuje się tym i woli zajrzeć do kolana (artroskopia), bo tak jest im najłatwiej, a potem wysięki i inne powikłania, to już problem pacjentów. Osobna sprawa to ubytek w portfelu, w CMC kosztuje 1500EUR.
Ciekaw jestem ile na tym forum jest osób które mimo uszkodzeń łąkotek nie zdecydowało się na operację, i jak sobie radzą?
(Edited by ArthurP at 8:29 pm on Aug. 29, 2003)