Przymierzam się do skonstruowania sobie planu treningowego na zimę. Mam prośbę, pomóżcie trochę. Chcę poprawić się w Maratonie - chyba wybiorę do tego plan Skażyńskiego na 3:20 tylko chcę go trochę przerobić aby jednak biegać jakieś interwały i długie wybiegania.
Według planów Pana Jurka biegałem poprzednią zimę i wyszło mi, że dobrze mi idą 5 i 10 km, ale maraton już słabo.
5 km - 21:12
10 km - 44:38
Półmaraton - 1:46:13 (dosyć stary wynik)
Maraton - 03:42:49 (po kilku, ciężkich próbach)
Pytanie jest na co mam kłaść największy nacisk, na kilometry, prędkość, siłę?
Z góry dziękuję, pozdrawiam
Jurek