senność po biegu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 25 gru 2008, 20:25
Ukończyłem kolejny swój maraton (4), biegłem po zyciówkę, którą się udało zrealizować.Na mecie byłem tak wyczerpany jakbym nie spał 3 doby, oczy mi się same zamykały. Pół godziny leżałem aby dość do siebie. Czy objaw senności to rzecz normalna czy anormalna.
Grobi
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
U mnie to norma po każdym ciężkim treningu a o zawodach nie wspomnę nawet. W sumie nie od dziś wiadomo, że drzemka po treningu to najlepszy przywracacz sił i regenerator. Wielu profesjonalistów ma sesje w ciągu dnia 

- Gump
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 04 paź 2011, 14:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieszczady piękna kraina
- Kontakt:
Panowie, czy wy chcieliście po takim wysiłku jak maraton czuć się jak Dziewica Orleańska
Jeden będzie czuł się senny drugi będzie rzygał a jeszcze inny będzie miał sraczkę.
Po takim wysiłku ciężko jest zasnąć z przemęczenia,ja po Rzeźniku myślałem ,że padnę a okazało się zupełnie odwrotnie
pół nocy nie zmrużyłem oka.

Jeden będzie czuł się senny drugi będzie rzygał a jeszcze inny będzie miał sraczkę.
Po takim wysiłku ciężko jest zasnąć z przemęczenia,ja po Rzeźniku myślałem ,że padnę a okazało się zupełnie odwrotnie
pół nocy nie zmrużyłem oka.
Legio Patria Nostra
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
Pozdrawia was Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
http://www.noclegi-ustrzykigorne.pl/
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Organizm różnie reaguje na duży wysiłek.
Ja po ciężkim treningu wytrzymałościowym mam po ok. 3 godzinach senny zjazd.
Po treningu siłowym lub szybkościowym nie jestem w stanie zasnąć, pomimo iż czuję bezwład ciała.
Ja po ciężkim treningu wytrzymałościowym mam po ok. 3 godzinach senny zjazd.
Po treningu siłowym lub szybkościowym nie jestem w stanie zasnąć, pomimo iż czuję bezwład ciała.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- CríostóirSweeney
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 324
- Rejestracja: 14 mar 2009, 15:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 03:56:13
- Lokalizacja: Éire
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Mam dokładnie tak samo jak przedmówca. Po treningu z akcentami szybkościowymi wręcz rozpiera mnie energia, długie wybiegi easy mnie przymulają i często drzemka staje się nieodzowna. Po zawodach to różnie bywa, po dyszce jadę jeszcze chyba na oparach adrenaliny, ale po półmaratonie to o mało bym nie zasnął w samochodzie i to za kierownicą.
Maratonu jeszcze nie przebiegłem, ale podejrzewam, że jak już to zrobię to zasnę z 5 metrów za metą.
Maratonu jeszcze nie przebiegłem, ale podejrzewam, że jak już to zrobię to zasnę z 5 metrów za metą.